po wczorajszym spotkaniu, po wypowiedziach Nikosa doszedlem downiosku, że jego pomysły aby w czasie pomiedzy naszymi okazjonalnymi swietami obiekty MDK zarabiały pienizdze sa godne uwagi. Oczywiscie zarabiac wcale nie musi Dobrzyński , jezeli nie ma kto tego robic w mdk , to moze komitet organizacyjny festiwalu greckiego budowałby swój budżet w oparciu o taka działalnośc. Mysle że Nikos na tej części działalności zna się dobrze.

świetny pomysł, podobnie na dzień dzisiejszy funkcjonują media publiczne, dorabiają w dzień a tzw misję pełnią w nocy i wszyscy są zadowoleni :/
moim zdaniem to słaby pomysł, bo pokusa zysku jest zwykle w cenie wyżej niż tzw ustawowe obowiązki i kulturę z założenia dotować po prostu trzeba, nie mylcie proszę i nie mieszajcie ze sobą kultury i estrady.

Ja mysle,ze trzeba jednak troszke wymieszac kulture z estrada. Tworzenie wielkiej sztuki dla 10 czy 20 koneserow w miescie tez mija sie z celem.

a widział ktoś ostatnio w mdku-u sztukę dla koneserów?

A koneserów ktoś widział???

powyjeżdżali w poszukiwaniu sztuki. sam dziś jednego widziałem... we Wrocławiu

Wygineli jak dinozaury na malo urodzajnej, zgorzeleckiej glebie kulturalnej:)

Mając takie zdanie na temat kultury i koneserów sami przyczyniacie się do tego że Zgorzelec staje się pustynią kulturalną. Bo właściwie po co jest coś robić, kiedy przyjdzie na to kilkanaście osób. Jak tak można myśleć... Możliwe, że nie kupujecie dzieciom książek, ponieważ nie potrafią jeszcze czytać. Możliwe że nie kupujecie gier logicznych, ponieważ nie potrafią jeszcze myślieć. Jest takie słowo: WYCHOWANIE. Jeżeli chcecie aby społeczeństwo miało jakiś poziom to trzeba dać możliwości, aby można było posmakować różnych rzeczy. A sami to blokujecie, to o co Wam chodzi?[/list]

s1wy, my nie piszemy, że wyjeżdżamy bo Zgorzelec ma mało kultury. Czy choć raz byłeś w teatrze w Goerlitz, w pierwszy czwartek miesiąca (chyba, teraz nie pamiętam kiedy dokładnie) przyjeżdża tam teatr jeleniogórski i grają po polsku? Tam się da coś takiego zorganizować, mimo, że jak ja chodziłem to było kilkanaście osób. A u nas... pustkowie. "Dziadek" Dobrzyński nie robi już corocznych spektakli, jedyne o czym słyszałem (ale to z forum, nie od znajomych) to recital piosenek Kaczmarskiego i przedstawienie F!fkiM (o ile nicki się odmienia).
To, że ktoś ma chęć lub jej nie ma, nie zwalnia MDKu z organizacji imprez kulturalnych - nazwijmy to - lotów wyższych. Bo to, że ja wychowam własne dziecko tak a nie inaczej, to nie znaczy, że dziecko sąsiada (który wychowa je inaczej) ma traktować np. teatr jako coś "dla koneserów".
Masz rację co do wychowania, ale winnych szukaj nie w wyjeżdżających, tylko wśród tych, co zostali...

Tak zwane obycie z kulturą /książka,teatr,film,muzyka itp./ trzeba krzewić z uporem maniaka, ponieważ jest to istotą wrażliwości człowieka na wszystko, co go otacza, jest to naturalną nauką empatii.Łatwo jest gadać MDK to MDK tamto, Maniek puścił zły film, ktoś zrobił zły teatr, a w ogóle nic się tam nie dzieje. W kinie na seansach jest kilka osób – z tego, co wiem zamówienie filmów mniej komercyjnych nie jest kłopotem, tylko trzeba powiedzieć, co się chce. Zorganizowanie koncertu też nie stanowi problemu, ale niestety część kosztów w postaci biletu trzeba pokryć i oczywiście organizator musi wiedzieć, co ma zorganizować. I głupia sprawa, ale wynagrodzenie dla animatorów kultury, czy ktoś wie ile oni zarabiają? Przypuszczam, że zdecydowana większość z was wolałaby być na zasiłku niż otrzymywać takie wynagrodzenie, to tylko część-, bo osoby, które ‘’robią’’ w kulturze mają jeszcze wynagrodzenie duchowe, energię, którą trzeba ładować, bo bez tego ani rusz, a ciągłe narzekanie paru osób, /bo więcej w kinie, lub na koncertach mniej popularnych, przeglądach twórczości nie widziałem/ a tylko oni mają prawo narzekać, bo BYLI- nie sprzyja dodawaniu im ikry. To wszystko nie jest takie proste jakby się komuś wydawało, zorganizowanie choćby najmniejszej imprezy kosztuje wiele wysiłku i emocji i zawsze organizator robi błędy choćby jedną imprezę robił, co roku. Krytyka – owszem, ale konstruktywna bez chamstwa i złośliwości.Przykład tego forum – w większości się gryziecie, epitety itp. Wynajdowanie nowych teczek, drugiego ja. A gdyby tą energie przeznaczyć na zrobienie czegoś dla innych? Mamy kolejną edycje WOŚP w styczniu. Jestem zdania, że nażekac mogą osoby, które uczestniczą w życiu kulturalnym miasta a nie osoby, które znają to z opisu. I jestem także zdania, że trzeba oddzielić komercję od działań kulturalnych. Od paru lat harcerze organizują przedstawienia z okazji Odzyskania Niepodległości i wiecie kto przychodzi ? Garstka starszych ludzi, których ubywa, co roku, mamy około 3600 uczniów,,czy to wam coś mówi’’ kultura to wszystko, co się dzieje w wokół nas także i czczenie tradycji. Wiele można by pisać i mówić , ALE Z UPOREM MANIAKA BĘDZIEMY TO ROBIC DALEJ .

du

mi się zdarzyło zrobić parę fajnych imprezek kabaretowych w Zgorzelcu, nie chwaląc się, wręcz czasami przy pełnej widowiskowej. Mam kontakty z czołówką kabaretową kraju, gdyby tak było wsparcie, to chętnie zajmę się organizacją. Pozdrawiam.

Szfagier daj mi swój telefon chyba że jesteś z Chatki G.

szwagier -przepraszam

Robert, ale nie chodzi o komercje w wydaniu palace czy temu ppdpbne.harcerze mimo ze tak nie popierają komercji ładują w realu torby. Z wielką przyjemnością daje się wyreczać i płace im za to . To nie jest komercja tylko właśnie "myśląc po ekonomicznemu" tworzenie budżetu.