Chciałbym, aby w tym temacie odbyła się swoista "burza mózgów". W ten sposób możnaby podpowiedzieć władzom naszego miasta, którzy nie zawsze dostrzegali potrzeby zwykłych ludzi zza swoich biurek.
Osobiście uważam, że należałoby zająć się takimi rzeczami jak:

- przebudowa skrzyżowania przy Carrefourze (ul. Słowiańska i ul. Armii Krajowej) - uważam, że należałoby tam zrobić rondo,

- biblioteka miejska - należałoby przenieść ją w inne miejsce dla niej odpowiednie, znajdujące się w centrum miasta, z zapleczem informatycznym, z kawiarnią EMPIKu i czytelnią. Na pewno nie w rejon dworca PKP Miasto,

- zmiana oznakowania skrzyżowania ul. Bolesławieckiej z ul. Henrykowską, ładnego, aczkolwiek mało funkcjonalnego obecnie (niewykorzystana została szansa - nie wiem dlaczego, pewnie ze względów finansowych - utworzenia tam ronda). Moim zdaniem drogą główną powinna być droga biegnąca na Pieńsk, a ul. Bolesławiecka powinna być oznakowana znakiem STOP,

- zmiana wyjazdu Straży Pożarnej tak, aby nie wyjeżdżała ona ul. Chrobrego, a bezpośrednia na Al. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego,

- wydłużenie zjazdu w prawo z ul. Emilii Plater w Al. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego, przynajmniej do stacji benzynowej,

- zamontowanie warunkowych strzałek skrętu w prawo na skrzyżowaniu ul. Kościuszki, ul. Lubańskiej i ul. Kozaka,

- zmiana oznakowania ul. Domańskiego - tablica informacyjna jest dla osób, które znają to miasto, ponieważ kierując się strzałkami na Wrocław wylądujemy w centrum Zgorzelca - ustawimy się na pasie skręcającym w lewo, w ul. Warszawską; swoją drogą - kto za to odpowiada i kto wydaje takie decyzje?

- zamontowanie na stawach fontann umożliwiających ich natlenienie,

Są to tematy, które w ostatnim czasie rzuciły mi się w oczy. Wykonanie ich na pewno ułatwiłyby nam wszystkim życie. Zdaję sobie sprawę, że ich realizacja może potrwać - nie jest to z dnia na dzień, ale poprzedni burmistrz zajmował się wielką polityką i czasami zapominał o zwykłych sprawach.
Mam nadzieję, że uczestnicy tego forum dopiszą jeszcze swoje spostrzeżenia i ułatwią w ten sposób naszym włodarzom pracę.

komunikacja autobusowa!!!

Kontenery na śmieci w podwórkach....i tak nieśmiało dodałbym jeszcze segregację śmieci

zmiana zarządu PKS też by się przydała, żeby firma zbliżyła się standardem do XXI wieku


jak coś mi wpadnie do głowy to dopiszę.... :wink:

Zubek ciekawy temat a rzuc cos więcej.

Ludziom sie nie chce segregowac smieci - zwykle lenistwo!! Widzialam zachowanie moich sasiadow. Jaki sens ma to, ze ja sie tego podejme, skoro inna osoba do smietnika z odpadami, ktore latwo ulegaja rozkladowi wrzuci gruz??

Co do skladu zarzadu PKS... z tego co pamietam niedawno byla szansa na jego zmiane. Dlaczego nie nastapila? Coz. Panu prezesowi zabraklo konkurencji hehehe. Moze ludzie boja sie ladowac w bagno...?

co do segregacji .......... hmmmm Zgorzelec pewna ulica podjeżdża smieciarka i pakuje jak leci wszystko z trzech smietnikow ( segregacyjnych i ze zsypu) wiec sie spytam po co .......?

temat o segregacji i zabierania wszystkiego do jednej śmieciarki na forum już był - prezes MZGK zwany na forum Mietkiem mówił że to jest jakoś tak że w jednej śmieciarce są 3 komory ( czy jakoś tak już dobrze nie pamiętam ) i miał nam to pokazać ale uciekł z forum

moze nie mial jak tego pokazac ale ok skoro temat juz byl przeoczylem

uważam, ze naszemu miastu brak jest komunikacji miejskiej. jak ktoś nie ma samochodu, a mieszka np. na osiedlu Zachód - to spacer na Moys jest dla niego całkiem sporym przedsięwzięciem. szczególnie jeśli jest to osoba starsza lub niepełnosprawna. ta sytuacja jest dla mnie lekko paranoiczna.
miasto nie może się normalnie rozwijać bez komunikacji.

Dzisiaj w dobie przeliczania wszystkiego na złotówki trudno takie miasto jak Zgorzelec objąc komunikacja miejska , która chocby w części sama sie finansowała. Miasto jest płaskie długie z bardzo wieloma odnogami słabo zamieszkałymi. Ponadto nie mamy centr mieszkalnych i strefy przemysłowej. Wbrew pozorom mieszkańcy nie należą do najbiednejszych i potencjalnych klientów tej komunikacji trudno jest szukać na szerszą skalę. bez klientów nie ma rentowności a wątpie żeby miasto chciało obciążać budżet dodatkowymi kwotami.
Odrebna sprawe stanowia Zgorzeleccy taksówkarze skutecznie od jakiegoś czasu lobbując przeciwko rozbudowie takiej komunikacji.

hmmm co do biblioteki to uwazam ze jest w dobrym miesjcu, wg mnie to wlasnie w tamtych okolicach jest centrum miasta :P wg mnie kolo kerfura nie ma co kombinowac swiatla sa, i raczej nie ma problemu z przejsciem , bo czesto tam bywam. a co do komunikacji to sie zgadzam. mieszkam nieopodal kerfura i zeby isc nad zalew naprzyklad to juz caly dzien zajety ;D albo jak ktos z tamtych stron chodzi na emilki to prawie godzina drogi...moze jakies polaczenie ze szkola?? mysle jednak ze ten dzial nie wiele da...bo wadomo brak pieniedzy
ja mysle ze trzeba cos zrobic z nieszczesnym parkiem na przeciwko 3 juz nie wiadomo co sie tam dzieje..... woda czy bajoro??trawa czy blota?? i jeszcze ten kawalek betonu...slyszalem ze tam nawet szczury mozna zobaczyc....

A ja bym chciała , żeby było więcej "50" podobały by się mojej rodzince tramwaje ,czysty piękny park i policja na każdym skrzyzowaniu , żeby mnie byle jaki pijaczek nie zaczepiał , bo nie lubię odoru alkoholu wolę eleganckie perfumy.Marzy mi się teatr i inne dodatki .No a już wręcz marzę o uśmiechu na twarzach ludzi w Zgorzelcu , bo jakoś tak smutno i płakać się chce.

a dziwisz sie ze w miescie jest smutno?? nie na kazdego stac na eleganckie perfumy. ludzie nie maja co w ryj wsadzic takie sa polskie reallia. a ty bys chciala zeby ludzie pachneli eleganckimi perfumami i jeszcze sie do ciebie szczezyli. marzenie sciatej glowy

Bartez, byłem w zeszłym roku na Teneryfie... Jak wiadomo jest wyspa pod rządami Hiszpanii. Jest tam tłoczno, mnóstwo turystów i dużo mieszkańców... Niekoniecznie bogatych. Ale uwierz mi na słowo, przez 10 dni nie spotkałem się tak z ani jedną zaczepką przez tubylców. Wszyscy są uśmiechnięci, nigdzie się nie spieszą.... Młodzież ustępuje w wąskich uliczkach starszym... Nieważne czy są to osoby w podeszłym wieku, czy młode.... Wszyscy są życzliwi i służą pomocą.... Także nie pitol mi tu, że się nie da... Da się... Tylko my mamy taką mentalność jaką mamy i nic tego nie zmieni....

Pewnie ,że się da i nie do końca chodzi tu o mentalność ,pamiętacie jak byliście dziećmi jakie wszystko było fajne ale z biegiem lat zaczynając rozumieć to co się dzieje w tym kraju czlowiek taki się staje a na dodatek skorumpowana władza, niekompetentni ludzie na stanowiskach począwszy od samej góry ,złodziejstwo,kolesiostwo wykończyło ten kraj .Są osobnicy pataologiczni tzw: menele ale oni są na całym świecie i bedą bo takie życie im odpowiada nie patrzmy więc na nich. Wielu normalnych ludzi jest zdegustowanych sytuacją ,zarobkami bo jak można się cieszyć zyciem skoro brak nawet na jedzenie. Płace niskie ,opłaty wygórowane a nie samym chlebem człowiek żyje,przydaloby sie gdzieś pojechać ,pozwiedzać ,kupic sobie eleganckie perfumy ,posiedzieć w knajpie w miłym towarzystwie,ale Polakom brak na to funduszy i gnuśnieją z dnia na dzień popadając w melancholię.To nie człowiek jest temu winien jako jednostka ale system .Teraz ,żeby cos osiągnąć w miarę szybko należy już od najmłodszych lat doszkalać się ,uczęszczać na dodatkowe zajęcia , uczyć się języków /Amerykanie rzadko kiedy uczą się języków obcych /i od małego jest się pod stałą presją ,dopada frustracja ale i to nie daje gwarancji na sukces zawodowy. Ten temat to "rzeka" także nie można ująć powodów w jednym zdaniu.Wiem jedno kiedyś byłam bardziej radosna optymistyczna ,teraz jak widzę niektórych ludzi z władzy z tymi tępymi gębami to rzygac mi się chce -do czego doprowadzili .