forum.zgorzelec.info
http://www.forum.zgorzelec.info/

Byłem Burmistrzem
http://www.forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=1986
Strona 1 z 1

Autor:  Michał b. [ 16 sty 2007, 23:02 ]
Tytuł:  Byłem Burmistrzem

Jak już wiecie, na miejsce Burmistrza dostałem się dzięki wygranej w licytacji pt. "Cień Burmistrza" podczas 15 finału WOŚP.
Dzień jaki spędziłem z Burmistrzem nie był specjalnie zaplanowany, ani też reżyserowany. Nie było na to czasu, ponieważ umówiłem się z dnia na dzień na "wizytę".
Dzisiejszy dzień rozpoczął się dość wcześnie, jak dla mnie, bo wstać musiałem ok. godziny 6.30:/ Żeby zdążyć się ubrać, coś zjeść i dojechać do Urzędu Miasta.
Pracę zaczynałem o godzinie 7.30 (tak jak wszyscy urzędnicy). Dotarłem kilka minut przed Burmistrzem do Jego sekretariatu. Przywitaliśmy się i zostałem zaproszony do gabinetu Burmistrza. Wszedłem, rozejrzałem się i stwierdziłem, że gabinet jest duży, ładny i urządzony w stylu odpowiednim do funkcji pełnionej przez pana Gronicza. Pan Burmistrz wskazując swoje krzesło powiedział "Usiądź proszę, dziś to Twoje miejsce". Zająłem więc miejsce za biurkiem i dostałem kilka pism i projektów do przeglądnięcia.
Gdy wybiła godzina 8, w gabinecie pojawili się Pani Sekretarz, Pan Skarbnik i Pan V-ce Burmistrz ds. ogólnych. Rozpoczęła się poranna odprawa. Omawiane na niej były różne zagadnienia dotyczące finansów, spraw kadrowych i organizacyjnych.
Po zakończeniu odprawy, Pan Bartosz Konieczny oprowadził mnie po Urzędzie Miasta przedstawiając mnie każdemu z naczelników poszczególnych wydziałów. Każdy naczelnik opowiadał mi krótko, czym zajmuje się podległa mu komórka. Zaraz po "zwiedzaniu" udaliśmy się na Zebranie Zespołu Burmistrza Miasta, które planowane było na godzinę 10.00, lecz z powodu wielu spraw i obowiązków jego uczestników, rozpoczęło się z 15 minutowym opóźnieniem. Na zebraniu omawiane było 12 punktów, które dotyczyły spraw miasta. Na zebraniu Burmistrz zatwierdził kilka decyzji, kilka również odrzucił.
Po zebraniu Pan Burmistrz, Pan V-ce Burmistrz, Pan Bartosz i ja pojechaliśmy do Szkoły Podstawowej nr 5 z wizytą "kontrolną". Pani Dyrektor M.Dzierka oprowadziła Nas po szkole (którą znam z lat mojej wcześniejszej edukacji). Po krótkiej rozmowie i wypiciu herbaty, udaliśmy się do Pani Dyrektor Z.Barczyk do Szpitala im.Jana Pawła II w Zgorzelcu. Zostaliśmy oprowadzeni po różnych odnowionych oddziałach.
Następnie wróciliśmy do gabinetu Burmistrza, gdzie czekał na nas fotoreporter z TVK "Tomków". Przeprowadził on wywiad z Burmistrzem na temat planów dotyczących rozwoju Zgorzelca. Po zakończeniu nagrania do gabinetu Burmistrza przyszedł Komendant Straży Miejskiej. Przedstawione zostały na tym spotkaniu sprawy dotyczące pracy Straży Miejskiej w nadchodzącym roku. Po tym spotkaniu w gabinecie zagościł jeszcze jeden fotoreporter, któremu wraz z Panem Burmistrzem udzieliliśmy ostatniego wywiadu w dniu dzisiejszym. Ok. godziny 17.20 skończyłem swoją pracę jako Cień Burmistrza Zgorzelca.
Dzień minął mi bardzo przyjemnie i ciekawie. Było to dla mnie coś niecodziennego, ale czułem się bardzo dobrze w nowym miejscu, nowej sytuacji, jak i nowej funkcji. Praca na stanowisku burmistrza wymaga ogromnej inteligencji, bystrości i trzeźwości umysłu. Trzeba umieć rozgraniczyć problemy ważne i mniej ważne. Na burmistrzu spoczywa ogromna
odpowiedzialność za podejmowane decyzje.
Podziwiam Pana Gronicza za organizację pracy i chęć niesienia pomocy. Jak wszyscy wiemy nie zawsze można pomóc i nie zawsze od razu, ale liczą się głównie chęci, bo możliwości są czasami ograniczone przez inne czynniki.

A to takie moje poboczne uwagi:
- Osoby które uważają, że zmiany w umeblowaniu gabinetu Pana Burmistrza nie są potrzebne, mogę zapewnić że takowe są potrzebne. Dotyczy to moim zdaniem krzeseł, ponieważ po 30 minutach siedzenia na nich, nie wiedziałem już jak się oprzeć żeby mnie nie bolały plecy. A po całym dniu, jestem wykończony... Uwierzcie, że krzesła w gabinecie Burmistrza są fatalne.
- Wszystkim, którzy uważają, że praca Burmistrza polega na siedzeniu za biurkiem i piciu herbaty, mogę szczerze powiedzieć, że po tym co widziałem dziś, jest całkiem inaczej.

To na tyle jeżeli chodzi o podsumowanie dnia dzisiejszego. Na razie żegnam się z funkcją Burmistrza Miasta Zgorzelec, chociaż nie ukrywam, że chętnie tam wrócę za rok, a w przyszłości może na dłużej...

Michał Bajda

Autor:  aleksander [ 16 sty 2007, 23:14 ]
Tytuł: 

to ja dodam jeszcze tyle:

obchód + gratulacje
http://www.youtube.com/watch?v=6yHT5Q6TiQ8

fajrant
http://www.youtube.com/watch?v=r62wURKmjqc

poniżej z zastępcą:

Autor:  krytyczny [ 16 sty 2007, 23:18 ]
Tytuł: 

słodkie :)

Autor:  mieszczuch [ 17 sty 2007, 0:19 ]
Tytuł:  Re: Byłem Burmistrzem

h.

Autor:  Szwagier [ 17 sty 2007, 8:37 ]
Tytuł: 

Hi hi... macie wierszyk w temacie i jako komentarz.

“O małego Jasia karierze wbrew wymowy wadom i w myśleniu brakom”

Gdy mały Jaś świat ujrzał
Po raz pierwszy pełen wszelkich cudów
Oczka rozwarł szeroko
I powiedział: gu gu
Gdy mały Jaś w żłobku
Po raz pierwszy na forum publicznym
Recytował wierszyk
Na forum dość licznym
Zaciął się w pierwszym słowie
Wsadził palec w usta
Myśląc: nie ma cudów
I, czując presję tłumu, zaczął cicho: gu gu ?
Potem się rozpędził:
Gu gu gu gu gu gu
Gu gu gu gu gu gu
Aż wreszcie spointował
Gu gu gu gu gu gu
Zebrał gromkie brawa za twórczą inwencję
Wybrali go szefem maluchów
Grupa “Muchomorki” na drugą i trzecią kadencję
Piął się Jasio w górę aż na same szczyty
Po drodze rauciki, ordery, zaszczyty
Wreszcie na mównicę wyszedł pośród ciszy
Miał tremę, myślał „Powiem – ktoś usłyszy”
Chciał wsadzić ukradkiem mały palec w usta
Lecz pomyślał twardo – bądź jak Konrad Gustaw
Pokaż, że cię na Wielką stać Improwizację
Stanął i zaczął w ciszy: gu gu ?
I miał rację
Więc odważnie przeszedł do konkretów: gu gu gu gu
Pokrótce przedstawił programu zalety: gu gu gu gu
Tę część przemówienia przerwały mu brawa
Kolegów polityków i z lewa i z prawa
Miało być wesoło, chciałem skończyć żartem
Włączyłem telewizor, sejm, obrady, słucham
A tu jak w wierszyku: gu gu gu
Gu gu gu gu gu gu gu gu warte

Autor:  szamo [ 17 sty 2007, 11:29 ]
Tytuł: 

Bajda na Burmistrza!

Na razie może nie młody, ale może stary ;-)

Autor:  Justine [ 17 sty 2007, 19:19 ]
Tytuł: 

Jeśli wrócisz tam za rok, mam nadzieję zobaczyc i kulisy na załączonych filmikach w youtube :P . Ale szczerze i poważnie: pokazałeś klasę, Chłopie i to było naprawdę godne uwagi. Kwiat młodzieży po prostu :smt023 . Trzymaj tak dalej, a zamiast w gabinecie Pana Gronicza wylądujesz w Belwederze 8) .

No i dzięki za przybliżenie sytuacji, której oglądanie nie przypada raczej zwykłym śmiertelnikom, tzn. życia na stanowisku głowy miasta. Zapytałabym 'jak to jest', ale i tak bym pewnie do końca na skórze i psychice nie poczuła.

(Ooo, a co to będzie, jak za jakiś czas zobaczę Cię w telewizji? Padnę chyba :shock: )

Autor:  Michał b. [ 17 sty 2007, 19:27 ]
Tytuł: 

Justine pisze:
(Ooo, a co to będzie, jak za jakiś czas zobaczę Cię w telewizji? Padnę chyba :shock: )


Ja już bywam w TV. Chociażby podczas transmisji z meczy Turowa ;) A tak na poważnie to być może już niedługo się tam pojawie. Jak słychać na filmie 1 i 2, ja mam zamiar tam wrócić:) Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale zamiar jest.

Dzięki wszystkim za tyle miłych słów skierowanych do mojej osoby:)

Widzę że poparcie już powoli zdobywam...

Autor:  krytyczny [ 17 sty 2007, 19:59 ]
Tytuł: 

Szwagier pisze:
Hi hi... macie wierszyk w temacie i jako komentarz.

“O małego Jasia karierze wbrew wymowy wadom i w myśleniu brakom”

Gdy mały Jaś świat ujrzał
Po raz pierwszy pełen wszelkich cudów
Oczka rozwarł szeroko
I powiedział: gu gu
Gdy mały Jaś w żłobku
Po raz pierwszy na forum publicznym
Recytował wierszyk
Na forum dość licznym
Zaciął się w pierwszym słowie
Wsadził palec w usta
Myśląc: nie ma cudów
I, czując presję tłumu, zaczął cicho: gu gu ?
Potem się rozpędził:
Gu gu gu gu gu gu
Gu gu gu gu gu gu
Aż wreszcie spointował
Gu gu gu gu gu gu
Zebrał gromkie brawa za twórczą inwencję
Wybrali go szefem maluchów
Grupa “Muchomorki” na drugą i trzecią kadencję
Piął się Jasio w górę aż na same szczyty
Po drodze rauciki, ordery, zaszczyty
Wreszcie na mównicę wyszedł pośród ciszy
Miał tremę, myślał „Powiem – ktoś usłyszy”
Chciał wsadzić ukradkiem mały palec w usta
Lecz pomyślał twardo – bądź jak Konrad Gustaw
Pokaż, że cię na Wielką stać Improwizację
Stanął i zaczął w ciszy: gu gu ?
I miał rację
Więc odważnie przeszedł do konkretów: gu gu gu gu
Pokrótce przedstawił programu zalety: gu gu gu gu
Tę część przemówienia przerwały mu brawa
Kolegów polityków i z lewa i z prawa
Miało być wesoło, chciałem skończyć żartem
Włączyłem telewizor, sejm, obrady, słucham
A tu jak w wierszyku: gu gu gu
Gu gu gu gu gu gu gu gu warte


gu gu gu :)- w wolnym tłumaczeniu : g(u)enialne :)

Autor:  Magdalena [ 17 sty 2007, 20:40 ]
Tytuł: 

Wiesz nawet ci zazdroszczę tego jedne dnia... :oops:
ale gratuluje :smt023
i życzę powodzenia w przyszłej karierze... ,
ale pamiętaj...
''Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą,że mogą''
Wergiliusz
Być człowiekiem znaczy być odpowiedzialnym.
Antoine de Saint - Exupéry (1900 - 1944)
i na zakończenie tak żartem (bez urazy)
W polityce głupota nie stanowi przeszkody.
Napoleon Bonaparte
:grin: :P :D
Pozdrawiam!!!

Autor:  grengo [ 17 sty 2007, 21:38 ]
Tytuł: 

No,no. Nie przypuszczałem, że mam aż tak poważnego kontrkandydata w wyborach za 8 lat. Ale poważnie.
Dumny jestem, że Michał pokazał się z tak dobrej strony Burmistrzowi. Cieszę się bardzo, że tak młody człowiek (15 lat) potrafił się tak dobrze sprzedać i zaskarbić sobie sympatię urzędników z Burmistrzem na czele ( i z tego co widać na forum, to nie tylko).
Mam tylko nadzieję, że po tylu ciepłych słowach woda sodowa nie uderzy mu do głowy, a wręcz przeciwnie, że te słowa pochwały i aprobaty dla jego osoby zmuszą go do jeszcze bardziej wytężonej pracy i determinacji w osiągnięciu swoich planów pozostania prawnikiem bądź politykiem. Osobiście jako jego tato wolałbym to pierwsze, ale wybór będzie należał do niego.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/