Sprawa CSR przewija się często. Nic dziwnego,bo jest dla nas, mieszkańców miasta, a nie dla wzbogacenia się przydu....w parti rządzącej.CSR zawiaduje znacznym "majątkiem" i potencjałem.Ma do dyspozycji BAsen kryty i otwarty,dwie hale,boiska,motel,camping.Ma też, pożal się Boże, DYREKTORA ds.marketingu - z pensją 7 tys./m-c a może i więcej i ma też ORGANIZATORA sportu (p.ANNĘ K.) za nie mniejsze pieniądze-nasze wspólne,bo miejskie pieniądze.I co z tego wynika.Od początku działania spółki ludzie ci NIE ZORGANIZOWALI niczego, mając do dyspozycji taki potencjał.W czasie wakacji letnich i ferii zimowych nie ma żadnych propozycji dla dzieci i młodzieży.Nie ma też żadnych propozycji w czasie roku szkolnego.Jedyne co udało się zrobić,to street basket.Ale czy jedna impreza w roku, to szczyt możliwości p.organizator?P.Ania startowała w wyborach samorządowych obiecując wiele.Cały czas ma duże możliwości działania i nic nie robi.Czy mandat radnej coś by w jej działaniu zmienił???????A Dyrektor ds.marketingu czym wykazał się do tej pory????????Imprezy,które odbyły się na hali CSR nie były ani jego pomysłami ani wykonaniem.Ale jest czas i telefon służbowy żeby załatwiać sprawy swojej firmy cateringowej...Centrum przynosi straty ale utrzymuje za ciężką kasę RADĘ NADZORCZĄ. Pytanie PO CO ?????????Może nowy Burmistrz przyjrzy się Centrum, zamiast ruinować basket na najwyższym poziomie w kraju..............
|