Dzisiaj od rana Straż Miejska z typową dla siebie swadą i kosekwencją przepędziła zaparkowane samochody mieszkańców z ulicy nowomiejskiej. Przyczyną takiego działania był znak "strefa zamieszkania"
"Strefa zamieszkania -(fragment tekstu) .... Pojazdy muszą jechać z prędkością nie większą niż 20 km/h i parkować tylko w miejscach wyznaczonych. Wjazd ze strefy zamieszkania na drogę publiczną podlega regułom włączania się do ruchu."
więc wszystko jet niby ok. ale...
na całej długości ulicy nie ma "miejsc wyznaczonych do parkowania"!
ani istniejący parking prywatny, ani plac za Muzeum nie są oznaczone jako parkingi. Parkujacy w tym miejscu łamią prawo tak samo, jak parkujacy na ulicy. Mimo, że straznicy teksasu uważaja inaczej.
ktoś w swoich planach zapomniał o ulicy nowomiejskiej. ktoś zapomniał wyznaczyć strefy parkowania dla mieszkańców. ktoś zapomniał powiadomić mieszkańców o tym, że remont jest zakończony i ulica nowomiejska zaczyna podlegać prawu o ruchu drogowym, ktoś zapomniał, że tu żyją, mieszkają i pracują ludzie i że będzie ich ( i ich samochodów) coraz wiecej, ktoś zapomniał, że przez ostatnie 60 lat ulica ta nie była strefą zamieszkania i mieszkańcy parkowali swoje samochody przed swoimi domami ( jak np. w Goerlitz na starówce), ktoś w końcu nasłał na mieszkańców starżników teksasu aby "zrobili" z tłuszczą porządek. ktoś sobie przypnie medal.

Ciągle mam w pamięci deklaracje ubiegłoroczne o wyłączeniu Przedmieścia z ruchu samochodowego. Żadne strefy nie pomogą, ulica ta powinna być zamknięta a jedynymi pojazdami które się tam powinny pojawiać to samochody dostawcze i to w określonych godzinach. Rozumiem, że takie radykalne podejście może wielu razić a nawet wkurzać ale to jedyne rozsądne posunięcie zamykające sprawę raz na zawsze.

WYDZIAŁ INFRASTRUKTURY, ŚRODOWISKA I SPRAW MIESZKANIOWYCH
Wydział przyjmuje interesantów od poniedziałku do piątku
w godzinach od 9.00 do 15.30
Naczelnik Wydziału – Dorota Sobczak tel. 77-52-655
II piętro, pok. 35
Infrastruktura tel. 77-59-945
II piętro, pok. 35
Ochrona środowiska tel. 77-59-944
II piętro, pok. 40
Sprawy mieszkaniowe tel. 77-59-926
II piętro, pok. 36 tel. 77-59-926
e-mail: wimos@zgorzelec.com.
Bezpłatna Infolinia 0 800 136 700
niestety, to się nie udało, ale próby były. Także jestem zdania, że byłoby to najrozsądniejsze rozwiązanie.

A nie uważasz Krytyczny że mogą piesi zniszcyć takie cenne zabytki - ogrodzić drutem kolczastym i wpuszczac pojedynczo na karty chipowe.
No i koniecznie wycieraczki przed wejściem na wspaniała kostkę .
Świat dla ludzi! Czy sie mylę?

A ja uwazam, ze przy takim ukladzie ulic jaki ma Zgorzelec nie mozemy sobie pozwolic na wyciecie sporego kawalka miasta dla ruchu pojazdow.

Gobo wybacz ale byłeś tam ostatnio ? Ktoś sobie wymyślił parking na wysokości "Przy Jakubie" , postawione tam auta automatycznie korkują tą ulicę. Kwestia zamknięcia tej ulicy dla ruchu, nie sprowadza się do prostego postawienia znaków. Zgorzelec pęka w szwach, aut jest tak dużo, że mam czasami wrażenie że każdy mieszkaniec jeździ samochodem. Zamknięcie przedmieścia wiąże się automatycznie z zatrudnieniem inżyniera ruchu który przeorganizuje ruch w mieście. Uważam, że nawet bez zamykania Przedmieścia miasto się korkuje coraz bardziej. Nam potrzeba kompleksowego rozwiązania - poczynając od analizy ruchu a kończąc na przestawianiu znaków.

Edit


Bog a o co Tobie kaman ? Nie wiem czy bywasz na Przedmieściu. Jednak gdybym był mieszkańcem zrobiłbym wszystko by wyłączyć tą ulicę z ruchu. Powód : hałas. Dopóki tego nie usłyszałem, nie zdawałem sobie sprawy jak hałasują auta jeżdżące po kostce (szczególnie jak się kierowcom spieszy).

tak,
nie: dla samochodów

Halas? A kto martwi sie mieszkancami innych ulic? Mieszkalem na Francuskiej, przy samej drodze. Predkosci tam osiagane przez auta to czasem i 80km/h. Szum opon przez caly dzien jest taki, ze mozesz zapomniec o ogladaniu TV przy otwartym oknie. I jakos nikt sie nie martwil tym, ze chcac rozmawiac przez komorke musialem isc do pokoju od strony ogrodu...

może więc powinien? z drugiej zaś strony, mieszkańcy powinni walczyć o swój spokój, nikt za nich tego nie zrobi.

no,to TRAUGUTTA - wystąp!
co prawda na jezdni jest asfalt,nie kostka brukowa,ale ruch uliczny - non stop.

Sorry Bombas ale w takim razie należałoby założyć stowarzyszenie obrony przed samochodami. Jako pierwszy projekt do realizacji wyznaczenie scieżek dla pracowników BOT na obwodnice - całe miasto na tym zyska i Warszawska i Łużycka i Poniatowskiego i Broniewskiego i Kościuszki i Lenki Traugutta. A przystanek za Citroneksem.

pamiętaj, że to Ty sam wymyśliłeś!

ani bombas ani krytyczny nie mają samochodów. poproszę, żeby wasze argumenty poparł ktoś zmotoryzowany...
popytajcie panowie ludzi, którzy próbują zarabiać na przedmiesciu. powiedzcie im, że od jutra klijenci nie dojadą do ich restauracji, kawiarni, zakładów fryzjerskich, sklepów itp. a potem na forum napiszcie, jak was skwitowali.
swego czasu były architekt miejski powiedział coś, z czym sie kiedyś nie zgadzałem , ale teraz przyznaję mu rację ( choć jest to jedyna chyba taka rzecz odnośnie naszego miasta) - "miasto to żywy rganizm, ulice to żyły miasta, a ruch na nich to krew".
to o czym piszesz krytyczny, to problem ogólnomiejski. ruch w naszym miescie generalnie jest do d. ale to przecież materiał na innego posta.
ja zaś napisałem o nowomiejskiej paranoi, wybiórczym traktowaniu prawa przez straz miejską i niechlujstwie projektantów, wykonawców (?)rewitalizacji tej ulicy.
samochody są, i bedą najprawdopodobniej jeszcze bardzo długo. to znaczy, że takie rozwiązania jakie zastosowano na nowomiejskiej są z gruntu złe.
najbliższy dla nas mieszkańców parking (oznaczony jako miejsce do parkowania) znajduje sie na daszyńskiego - proszę sobie teraz wyobrazić - jak wyglądał by ruch na tej ulicy, gdybyśmy zastosowali się do "zaleceń" strażników!
w tej chwili na nowomiejskiej około 20 samochodów jest zaparkowanych niezgodnie z prawem. czyżby akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa?

Nie mam nic przeciwko samochodom, ale, będę protestował, jeśli będą one zawłaszczać miejsce im nieprzynależne. Popatrz jak coraz trudniej się przecisnąć chodnikiem pomiędzy nieprawidłowo zaparkowanymi samochodami a budynkami. Ale trzeba chodzić pieszo, zeby się o tym przekonać. Popatrz jak trudno rozmawiać w ogródku przyrestauracyjnym na Przedmieściu, właśnie z powodu jeżdżących tam samochodów. I będę protestował, jeśli kierowcy będą usiłowali wjeżdżać do sklepu, czy restauracji samochodem. Jeśli trzeba przejść 50 m piechotą od samochodu do celu, to tylko z pożytkiem dla zdrowia. I o to mi tylko chodzi.
Wołasz zubek o wsparcie mojej argumentacji przez zmotoryzowanych. Ja takiego wsparcia nie potrzebuję. Potrzebuję tylko racjoonalnego podejścia do problemu. Nic więcej.

trudno sie z Toba Bombas nie zgodzić. w ogródku piwnym lepiej się siedzi, gdy nic obok nie jeździ. Ale na nowomiejskiej nie ma ogródków przykawiarnianych.
Poziom ruchu na daszyńskiego jest spowodowany brakiem progów, czy też innych tego typu przeszkód.
Ciekawe, ze obecnie ruch ten jest znacznie spowolniony przez... zaparkowane samochody
fakt - trzeba przejść sie pieszo by zrozumieć pieszego, ale czasem warto sie przejechać, by zrozumieć kierowcę.
i nie chodzi mi tylko o zwyczajowe wożenie d.up.y ale np. o dowożenie zaopatrzenia, dzieci itp.