Sezon rowerowy chyli sie ku końcowi i co bardziej zdeterminowani rowerzyści szukają sposobów na przedłużenie tego radosnego klimatu
Dla tych wszystkich spragnionych proponujemy inny wymiar wycieczek ... Nocny Chillout
Jest to rozpropagowana przez grupę Thc Promil nowa forma wypoczynku na rowerze, odbiegająca trochę od przyjętych standardów i być może wytyczającą nowe trendy wśród żądnych przygód prawdziwych rowersów.

Zapraszam po więcej szczegółów na : www.thcpromil.pl

super sprawa.

kiedyś jeździłem w nocy po lesie z gościem, który zamiast bidonu miał akumulator. Przy 30 km/h jest to na prawdę extreemsport

polecam

chłopaki, tylko żeby znowu mieszkańcy miejsc przez które przejeżdżacie nie dzwonili do odpowiednich służb z informacją, że w okolicy pojawiło się ufo,
i że dziwna poswiata przesuwa się nad polami...

A może tak Extreme Night Chillout bez lampek rowerowych ??? Bo błotników na pewno nie zakladam

przecież tam o tej porze, to już wszystko pozamykane!

Faktycznie, Bombas ma rację chyba że weźmiemy w bidony....

Ma może ktoś lampę naftową w dobrym stanie ? bo przecież broda Bombasa nie wystarczy do oświetlenia