Ostatnio rozmawiałem z jednym z uczniów Gimnazium nr 2 w Zgorzelcu. Z jego relacji wynika, że od przynajmniej roku, w całym budynku szkoły otwarte są jedynie 2 toalety - jedna dla dziewcząt, jedna dla chłopców. Przyczyną tego stanu jest "zaradność" pani dyrektor, która zakazała użytkowania toalet na pierwszym i drugim piętrze w celu zapobieżenia ich zdewastowania przez uczniów
Czy ktoś z was ma wiedzę na ten temat? Jak naprawdę wygląda sytuacja z ubikacjami w tej szkole?
Jeżeli mój rozmówca mówił prawdę, to pani dyrektor łamie przepisy, które w myśl rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.) mówią że:

§ 84. 1. W budynku użyteczności publicznej i zakładu pracy należy urządzić ustępy ogólnodostępne. Jeżeli liczba osób w pomieszczeniach przeznaczonych na pobyt ludzi na danej kondygnacji jest mniejsza od 10, dopuszcza się umieszczenie ustępu na najbliższej, wyższej lub niższej kondygnacji.

2. W budynkach, o których mowa w ust. 1, w ustępach ogólnodostępnych powinna przypadać co najmniej jedna umywalka na 20 osób, co najmniej jedna miska ustępowa i jeden pisuar na 30 mężczyzn oraz jedna miska ustępowa na 20 kobiet, jeżeli przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy nie stanowią inaczej. W przypadku gdy w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi liczba osób jest mniejsza niż 10, dopuszcza się umieszczenie wspólnego ustępu dla kobiet i mężczyzn.

3. W budynkach, o których mowa w ust. 1, odległość od stanowiska pracy lub miejsca przebywania ludzi do najbliższego ustępu nie może być większa niż 75 m, a od stanowiska pracy chronionej - niż 50 m.

Dodam, że w palcówce obecnie uczy się 270 uczniów (dane ze strony internetowej gimnazium http://www.gim2.zgorzelec.pl/

Ja osobiście nie dysponuję wiedzą na ten temat, jednak zauważyłem pewną liretówkę

// edit: stylistykę poprawiłem

o zaradnosci tej pani mozna poczytać tez w innych wątkach. np
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?t=2357

Menelopa mam jakąś wiedzę na temat toalet, otóż to niestety nie dzieje się od wczoraj, czy przedwczoraj. Taka sytuacja ma miejsce przynajmniej od trzech lat. Wiem, bo mój syn ukończył niedawno edukację w tym gimnazjum i potwierdził, że w szkole tej była czynna tylko na parterze toaleta męska, a damska była na I-szym piętrze. Z tego co opisujesz wynika, że zmiana zaszła, ale niestety tylko w lokalizacji toalety damskiej - spadła na parter. Wobec powyższego oraz wobec innych tematów traktujących o praktykach stosowanych przez P.Nowak nasuwa mi się proste, ale jakże wymowne pytanie: ile i jak długo jeszcze P.Nowak będzie uprawiać swoje gierki, aż nie znajdzie się odważny, który dobierze jej się do d***??? Czy jest Ona tak mocno ustawiona, że może czuć się zupełnie bezkarna? Czy wobec Jej pomysłów mają cierpieć nasze dzieci? Czy w wydziale UM odpowiedzialnym za nadzór nad placówkami oświatowymi nie ma żadnej osoby z ja**mi, która zainteresowałaby się tymi wszystkimi machlojkami? A może wobec łamania rozporządzenia Ministra Infrastruktury, na które się powołujesz warto byłoby zainteresować sprawą prokuraturę i przy okazji wskazać inne nieprawidłowości, których dopuściła się P.Nowak?

Greno zadał dobre pytanie - czy ktoś w UM, ktoś dba o nasze dzieci w szkołach znajdujące się pod jego nadzorem i opieką?
PANI NOWAK JEST JEDYNYM DYREKTOREM, KTORY PRZEWIDUJĄC BRAK WODY ZAMKNĄŁ TOALETY - CZEKAŁA 3 LATA I SIĘ DOCZEKAŁA USPRAWIEDLIWIENIA DLA SWOJEJ DECYZJI. TO CI DOPIERO PRZEWIDUJĄCY DYREKTOR!!!
A tak na powaznie - jak to mozliwe, aby w dniu w którym w Zgorzelcu nie było kropli wody pracowały szkoły. Wyobraźcie to sobie: szkoła, dzieciaków 500 albo 1000, a toalety ani pół. A może ja się mylę, może w żadnej szkole w tym dniu nie było brudnej, niehigienicznej toalety i kazdy korzystajacy z toalety mógł umyć ręce. Czego uczą się nasze dzieci- czy stosowania zasad higieny? Zmuszanie czlowieka do zaspokajenia potrzeb fizjologicznych w warunkach jakie panowały w tym dniu jest poniżające i godzi w jego godność osobistą.
Czy nie lepiej bylo pozwolić zostać dzieciom w domu i zoszczędzić im upokorzenia?

no, no nie szargać autorytetów!

Zastanawiałem się jak podejść do sprawy. Nie mogę być stroną w tym temacie bo ani się tam nie uczę, ani nie jestem rodzicem któregoś z uczniów. Prokuratura, hmm... zdążymy - na razie korzystając z okazji poinformowałem o tym fakcie naszego burmistrza - obiecał zająć się ta sprawą. Jeżeli ta droga nie pomoże pozostaje jeszcze sanepid. Ale tu powinni uaktywnić się rodzice oficjalnie informując odpowiednie słuzby sanitarne o umyślnym łamaniu przepisów. Dziwię się, że mimo iz ta sytuacja trwa od dłuższego czasu nikt nie chciał zainteresować się tą sprawą

No ciekawy temat , mam mozliwość aby zgłosić takie łamanie prawa do sanepidu ,czy wystarczy napisac do nich pismo jako rodzic?W ogóle w tej szkole dzieją się cuda,niekoniecznie te pożądane .

pozdrawiam

[ Dodano: Czw Paź 04, 2007 2:16 pm ]
Oczywiście chcialabym załatwic to w taki sposób aby nie zaszkodzić dziecku ,nauczyciele potrafią być mściwi i trudno wygrać z niesprawiedliwością panującą w szkołach.

Zobaczymy co zrobi w tej sprawie burmistrz. Jeżeli sprawa nie zostanie rozwiązana zadzwonię do sanepidu z pytaniem jak rozwiązac problem.

,... można również spróbować interweniować w Kuratorium Oświaty !!!

Wszystko można zrobić ale anonimowo to raczej się nie da a jak pisałam nie chce narażać dziecka na stres w szkole ,wystarczająco dużo ich tam ma . Rodzice którzy wystapią przeciwko szkole zagwarantują problemy swoim dzieciom .Bardzo łatwo mścić się na dziecku .

ja uczeszczam do tej szkoly i to jest prawda na pierwszym pietrze jest tylko otwarta toaleta damska. za to na parterze i trzecim pietrze sa otwarte toalety meskie .
A pozatym jak np.30 osob chce skarzystac z toalety damskiej, to nie zdazy wciagu przerwy ,ktora trwa 5 min. A na lekcji nie wolno nam wyjsc do toalety, tylko wtedy jak wystawia nam zaswiawczenie o chorym pechcerzu rodzice ! to jest juz glupota !!!!

I proszę mamy wieści z I-szej ręki. Mika1024 potwierdza to, że tak się dzieje.
Do Idalka: uwierz mi, że w Wydziale Oświaty UM można dowiedzieć się bardzo dużo informując o tym, że celowo nie podajemy swoich danych z obawy o szykanowanie dziecka w późniejszym okresie. Miałem okazję pytać anonimowo i dowiedziałem się wszystkiego o co pytałem. W szkole nigdy nie uzyskałbym tylu i takich informacji. Było to co prawda za poprzedniego zarządu miasta, ale mam nadzieję, że i obecnie w tym wydziale nie będzie problemu z informacją - nawet anonimowo.
Ja na szczęście nie mam już tego problemu bezpośrednio, ale nie jest mi on obojętny.

Ej Mohery o co Wam tutaj tak naprawdę chodzi !?
Czytając Wasze wypowiedzi to chyba sami nie wiecie.

Sanepid prokuratura, burmistrz etc.... Może CBA jeszcze

Przecież są spotkania z rodzicami i zawsze można spytać dlaczego toalety są pozamykane, jest rada szkoły do której należą rodzice itd.
Rodzice mają wpływ na życie szkoły tylko trzeba wykazać choć trochę inicjatywy dla własnych dzieci, menelopa póki co jest kawalerem itd.
Co to za teorie spiskowe , panowie nie ośmieszajcie się
Jeżeli zależy Wam na zgorzeleckiej oświacie to pokażcie to udokumentujcie to w realu czynami a nie wirtualnie na tym forum
np. pomalujcie sale lekcyjne, ponaprawiajcie ławki, podarujcie książki, zorganizujcie coś dla dzieci będzie to z korzyścią dla dzieci i dla Waszej psychiki - gwarantuję

A ja proponuję powołać trójki giertychowskie:

w składzie:

1. Menelopa (przodownik grupy)
2. Grengo
3. Idalka

skład można oczywiście zmodyfikować (Menelopa oczywiście załatwi odpowiednie błogosławieństwo od burmistrza)

pozdrawiam

dzieciaty rodzic