Alex, ma teraz Viste Business 64bitową, a co za tym idzie nowe problemy i chwilowy brak kontaktu ze światem. Nie mniej jednak Vista śmiga jak wichura.
Powyższa sprawa jest moim bezpośrednim powodem braku odpowiedzi w tym i nie tylko temacie.
Teraz kilka faktów w ramach wyjaśnienia: Na policję w trakcje trwania ciszy wyborczej zgłoszono jej naruszenie przez strony
www.grawyborcza.pl i
www.zgorzelec.info
W pierwszym przypadku powodem złamania był sam fakt działania strony, a w drugim banner reklamowy kandydata LiDu na stronie głównej. Jak mówią jaskółki wiele do czynienia w tej sprawie miał obecny bohater głównej strony zgorzelec.info
W obu pryzpadkach Policja rozpoczęła postępowanie wyjaśniające, którego celem jest jedynie sprawdzenie czy zaistniało wykroczenie. W związku z tym, że gra wyborcza działała juz na stronie miesiąc wcześniej, a w trakcie trwania ciszy wyborczej żadne informacje nie były modyfikowane oraz nowi kandydaci nie byli dodawani stąd sprawa została od razu zamknięta przez prowadzącego sprawę funkcjonariusza.
Sprawa bannera na stronie głównej wygląda tak, że komitet złożył zamówienie na usługę, my wystawiliśmy fakturę i bodajże następnego dnia przelew pojawił się na koncie - więc od strony formalnej wszystko grało i tym bardziej że zostało opublikowane jeszcze przed (około tydzień) przed ciszą. Czas widoczności bannera został ustawiony do końca dnia 19 października br. czyli do godziny 0:00. Nie mniej jednak na komputerach osób, które wchodziły już wcześniej na stronę banner mógł się pojawić także w dniu ciszy i mógł być "ciągnięty" z cache'u komputera uzytkownika, na co już niestety nie mam wpływu. To po pierwsze. Po drugie to nawet wtedy należy pamiętać o tym, że banner nie był nowym elementem na stronie, tylko zamieszczonym tydzień wcześniej. Dlatego także w tym przypadku dołożyłem wszelkich starań, żeby cisza nie została złamana.
W związku z dwoma pryzpadkami publikacji tzn gazetą Powiatową i zinfo dane ze stron zostały uwierzytelnione podpisem notarialnym i zostaną wykorzystane w sprawie przeciwko właścicielom stron w związku z naruszeniem dwóch paragrafów kodeksu karnego.
Nie mam nic przeciwko publikacji mojego zdjęcia, bo zdaję sobie sprawę, że przez moją funkcję "red.nacza." stałem się osobą publiczną, ale czarny pasek na oczacz to można nakładać tylko wtedy, gdy wobec osoby tyczy się postępowanie karne lub kiedy została skazana wyrokiem sądowym. Czli dokładnie tak jak to zostało zrobione w prrzypadku Zdzisława Sz. z gazety Powiatowej i Mirosława W. z firmy kredytowej przy Staszica.
Podsumowując: Działanie obu mediów także moim zdaniem było podyktowane zwykłą złośliwością i zawiścią, ale ponieważ naruczyło prawo, to dlatego zamierzam dochodzić swoich roszczeń w sądzie. Powód takiej decyzji jest banalny:
Nie pozwolę, żeby byle kto, a zwłaszcza przestępcy wykorzystywali do swoich celów moją osobę.