Jestem ciekawy jak to będzie w tym roku?
A zima ma być solidna, bo indianie chrust zbierali

Qba już widać jaka będzie ta zima Do czego to doszło żeby na początku listopada padał śnieg

od 11 usuwałem śnieg z mojego podwórka i chodnika, a wy jak walczycie z zimą ??

Pługi odśnieżyły nawet małe osiedlowe uliczki, także chyba zima drogowców w tym, roku nie zaskoczyła.

u mnie ich nie było, choć jak napadało więcej śniegu to zaraz pojawiły się na głównych ulicach pługi - przyznam rację

No to trochę się mylisz. Ok. godz. 12.30 jechełem do Bogatyni i stało kilka aut, które nie były w stanie podjechać pod górki, mnie sie udało, ale pewnie tylko dlatego, że nikt nie jechał z naprzeciwka i mogłem ich wyminąć bez zatrzymania się.
W kierunku Zgorzelca pod górkę utknął autobus, a za nim też kilka osobówek

a zima tylko pogroziła palcem

Zima chyba jednak zaskoczyla drogowcow.. Pomimo braku opadow w nocy, trasa do Bogatyni rano nie wygladala za ciekawie. Jechalem tam dzis rano autem, okolo 6.30 i polowa trasy byla w porzadku, natomiast od Reczyna zaczynala sie chlapa, a pozniej lod. Po chwili stalismy juz w korku, gdyz jak sie okazalo na jednym z lukow mial miejsce wypadek. Zderzyl sie autobus PKS ze Skoda Octavia. Nie wygladalo to za dobrze:( Skoda pozbyla sie czesci blach, wyrwalo jej klape bagaznika, ktora lezala obok. Drzwi tylne lewe byly owiniete na narozniku autobusu, tylny blotnik byl calkowicie wyrwany, wszedzie lezaly kawalki auta. Nie wiem jak wygladala sprawa predkosci, ale osobowka skasowana byla mocno. Mam nadzieje, ze kierowca wyszedl bez szwanku. Kawalek dalej, na Gorce Dzialoszynskiej niektore pojazdy mialy problem z podjechaniem. Z gorki zjezdzalo sie po sniegu/lodzie. Dopiero wjezdzajac do Bogatyni widzialem solarke, ktora jechala w strone Zgorzelca, wiec jest szansa, ze sytuacja juz sie poprawila.
Dziwi mnie tylko fakt, iz w nocy nikt nic nie zrobil z ta nawierzchnia, nie posypal piaskiem itp.
Piotrek

troche źle było też z chodnikami, śmieszy mnie tłumaczenie że "prywatnych" chodników nie odśnieżają ( a przecież każdy płaci takie same podatki), zgodziłbym się z tym gdybym pobierał jakąś opłatę od przechodzenia za mój "prywatny" chodnik np. 1 grosz od kroka lecz tak nie jest