Dzisiaj jest 16 kwie 2024, 14:41

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 lis 2008, 18:30 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Temat jest interesujący i wielowątkowy. Skupmy się na okresie po '89 - lata wcześniejsze pozostawmy działowi 'historia". Tematów związanych m.in. z polską obecnością i aktywnością w Goerlitz jest wiele. Do tego dochodzi wiele spraw związanych z tamtejszą "Polonią", kwestiami przygranicznego współżycia polsko-niemieckiego etc. Zachęcam do dyskusji.

Goerlitz przed zjednoczeniem Niemiec było miasto blisko 100-tysięcznym. Jak wszyscy dobrze wiemy później nastąpił exodus jego mieszkańców do zachodnich landów. Miasto straciło ok. 40% mieszkańców, wiele fabryk i przedsiębiorstw upadło. Równocześnie do miasta zaczęły spływać miliony marek, a później euro na renowację zabytków i infrastruktury. Powstała również i zaczęła rozwijać się "Hochschule Zittau/Goerlitz". Powstawały nowe sklepy i punkty usługowe.
Stopniowo coraz więcej Polaków, nie tylko ze Zgorzelca i okolic, zaczęło podejmować pracę po 2 stronie Nysy Łużyckiej. Wielu, szczególnie ostatnio, postanowiło tam zamieszkać - niższe ceny kupna/wynajmu mieszkania jak i "mediów". Wiele osób prowadzi tam firmy lub jest pracownikami firm niemieckich.

Chciałbym podjąć na poczatek jeden z nich - edukację polskich dzieci w szkołach niemieckich. Znam kilka takich przypadków sprzed kilku lat jak i teraz. Wystarczy przejść się jednak ulicami Goerliz by usłyszeć i zobaczyć wiele polskich dzieciaków targających tornistry. Do niemieckich szkół posyłane są nie tylko dzieci mieszkające w Goerlitz, ale także te ze Zgorzelca. Polscy rodzice są przeświadczeni, że w ten sposób ich pociechy będą miały "lepszy start", "będą lepiej wyedukowane", "wejdą w lepsze środowisko". Otóż taka wizja nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością:
1) Poziom nauczania jest niższy niż w szkołach polskich, też tych zgorzeleckich. Dotyczy to zarówno "Grundchule" (podstawówka) jak i "Gymnasium"/"Realschule"/"Hauptschule" (drugi poziom szkolnictwa). Także w popularnym "Joliot Curie Gymnasium".
2) Polscy uczniowie są tam bardziej wyalienowani niż ich rodzice chcieliby wierzyć.
3) W niemieckich szkołach polskie dziecko nie pozna języka polskiego, polskiej historii, polskiej kultury. Wszystko ma "optykę" niemiecką - co jest naturalne, bo są to placówki niemieckie. Rodzice pozbawieni są zazwyczaj głębszej refleksji, iż ich pociechy socjalizują się w innym kręgu kulturowo-mentalno-językowym.
4) Polscy rodzice coraz częściej dowiadują się o istnieniu "Jugendamtu" i niestety nie jest to dla nich pozytywna "styczność". Otóż okazuje się, że ich dzieci nie do końca do nich należą - mogą m.in. zostać im odebrane bez prawomocnego wyroku sądu niemieckiego.
5) Do jakiej szkoły 2 szczebla ich pociecha pójdzie - "Gymnasium"/"Realschule"/"Hauptschule", decyduje arbitralna subiektywna decyzja nauczyciela. W ten oto sposób osoba trzecia decyduje o przyszłości edukacyjnej, a de facto życiowej ich pociech. Otóż może mieć szanse na zostanie profesorem w Heidelbergu ("Gymnasium") lub też mieszać cement na budowie ("Hauptschule").


Ostatnio zmieniony 27 lut 2012, 0:55 przez paawlus, łącznie zmieniany 7 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lis 2008, 21:38 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 13 kwie 2008, 8:32
Posty: 17
Lokalizacja: Zgorzelec
paawlus pisze:

Stopniowo coraz więcej Polaków, nie tylko ze Zgorzelca i okolic, zaczęło podejmować pracę po 2 stronie Nysy Łużyckiej. Wielu, szczególnie ostatnio, postanowiło tam zamieszkać - niższe ceny kupna/wynajmu mieszkania jak i "mediów". Wiele osób prowadzi tam firmy lub jest pracownikami firm niemieckich.

Mam pytanie - gdzie mógłbym coś więcej znaleźć na temat kupna mieszkania w Goerlitz ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lis 2008, 22:46 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Polscy rodzice coraz częściej dowiadują się o istnieniu "Jugendamtu" i niestety nie jest to dla nich pozytywna "styczność". Otóż okazuje się, że ich dzieci nie do końca do nich należą - mogą m.in. zostać im odebrane bez prawomocnego wyroku sądu niemieckiego.
:o mógłbyś rozwinąć, bo nie do końca rozumiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lis 2008, 23:28 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
bombas3 pisze:
mógłbyś rozwinąć, bo nie do końca rozumiem?

Wiele takich spraw było poruszanych medialnie, oto niektóre linki:
1) http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,title ... caid=16e88
2) http://polonia.wp.pl/country,0,title,Ge ... omosc.html
3) http://www.rp.pl/artykul/28,212189_Scig ... syna_.html
4) http://www.rp.pl/artykul/2,190977.html
5) http://www.jugendamt-wesel.com/PRESSE_P ... ita_pl.htm

PS Zdezorientowanym śpieszę donieść, że niemcożercą nie jestem i daleko mi do poglądów co niektórych "wyrazistych" forumowiczów :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lis 2008, 23:41 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
bombas3 pisze:
Cytuj:
Polscy rodzice coraz częściej dowiadują się o istnieniu "Jugendamtu" i niestety nie jest to dla nich pozytywna "styczność". Otóż okazuje się, że ich dzieci nie do końca do nich należą - mogą m.in. zostać im odebrane bez prawomocnego wyroku sądu niemieckiego.
:o mógłbyś rozwinąć, bo nie do końca rozumiem?


to może ja coś napiszę (jako ten, który w Niemczech mieszka i ma dzieci). Nie boje się skinheadów, nie boję się policji, nie boję się ataku terrorystów a Jugendamtu się boję. Poważnie!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 6:11 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 15 lip 2008, 18:52
Posty: 9
Lokalizacja: Zgorzelec
paawlus pisze:
Wiele takich spraw było poruszanych medialnie, oto niektóre linki:
1) http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,title ... caid=16e88
2) http://polonia.wp.pl/country,0,title,Ge ... omosc.html
3) http://www.rp.pl/artykul/28,212189_Scig ... syna_.html
4) http://www.rp.pl/artykul/2,190977.html
5) http://www.jugendamt-wesel.com/PRESSE_P ... ita_pl.htm

PS Zdezorientowanym śpieszę donieść, że niemcożercą nie jestem i daleko mi do poglądów co niektórych "wyrazistych" forumowiczów :)


W każdym z tych linków przedstawione są sytuacje wynikające z rozwodów małżeństw "mieszanych". Nie dotyczą one polskich dzieci, które uczęszczają do niemieckich szkół, ale są zameldowane w Polsce. Zupełnie inna może być sytuacja dzieci, których rodzice i one same mieszkają w Goerlitz. Ciekawe ile z tych dzieci chodzi do polskich szkół, czyli np. w Zgorzelcu. Któregoś dnia, taka instytucja, mogłaby im tego zabronić w imię "odpowiedniego" wychowania ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 7:50 
Offline
VIP
VIP
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 cze 2007, 12:05
Posty: 5141
Lokalizacja: Zgorzelec
Kssawery pisze:
W każdym z tych linków przedstawione są sytuacje wynikające z rozwodów małżeństw "mieszanych". Nie dotyczą one polskich dzieci, które uczęszczają do niemieckich szkół, ale są zameldowane w Polsce. Zupełnie inna może być sytuacja dzieci, których rodzice i one same mieszkają w Goerlitz. Ciekawe ile z tych dzieci chodzi do polskich szkół, czyli np. w Zgorzelcu. Któregoś dnia, taka instytucja, mogłaby im tego zabronić w imię "odpowiedniego" wychowania


O jugendamt-cie co jakiś czas jest głośno - i faktycznie ich działania mogą budzić lęki :|

Z edukacji to znam tylko temat przedszkola dla małych Polaków - dzieci zazwyczaj były zadowolone.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 8:23 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 sie 2008, 8:10
Posty: 895
Lokalizacja: PŁONĄCE DUSZE-LD
Może nie do końca wpisuję się w temat ponieważ nie zamieszkuję po tamtej stronie Nysy. Jednak poruszę wątek edukacyjny. Moja córka jako 3 letnie dziecko wspólnie z bodaj 5 innych dzieci uczęszczała do przedszkola w Goerlitz. Można powiedzieć że były te dzieci pionierami w dziedzinie edukacji. Jako 3 latki zostaly „rzucone „ każde do innej grupy dzieci na tzw. głęboką wodę . Nie wiem jaki był los pozostałych ale córa chodziła tam 4 lata do końca sobie chwaląc od pierwszego dnia. Nawet program klasy zerowej w Polsce robiła na tzw. korepetycjach (żeby miała to wprowadzenie do szkoły) bo ciężko ją było stamtąd wyrwać. Teraz pisze tak z głowy ale to były lata chyba 93 – 97. I na pewno byli pionierami edukacji przedszkolnej. Przedszkole mieściło się obok synagogi. Od przejścia granicznego przez park. Z mojego domu 15 min. Spacerkiem. A były to zamierzchłe czasy dzisiaj to dziecko jest 18 letnią pannicą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lis 2008, 10:21 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
paawlus pisze:
1) Poziom nauczania jest niższy niż w szkołach polskich, też tych zgorzeleckich. Dotyczy to zarówno "Grundchule" (podstawówka) jak i "Gymnasium"/"Realschule"/"Hauptschule" (drugi poziom szkolnictwa). Także w popularnym "Joliot Curie Gymnasium".

nie wiem jaki jest teraz poziom nauczania w polskich szkołach, ale jak mnie "edukowano" to poziom był katastrofalnie niski...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 10:40 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 06 kwie 2006, 22:37
Posty: 1428
Lokalizacja: Zgorzelec-Ujazd
Tadam nie widać żebyś miał jakieś luki edukacyjne, przynajmniej w postach tego nie widać
A co do tych artykułów o Jugendamcie to uważam,że opisane przypadki należy rozpatrywać przede wszytkim jako skrajną nieodpowiedzialność rodziców a dopiero potem jako lekko zboczoną urzędniczą przypadłóść. Takich urzędników w róznych działch i to nie tylko w amtach ale i w urzedach mozna spotkać od czasu do czasu. Dajcie sie rozkręcic Pani Jarudze a zobaczycie czy nie bedziemy mieli u siebie gorszych przypadków


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 10:52 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
mój dziadek prawie w ogóle do szkoły nie chodził a też nie było widać u niego "luk".
Ale sprawa systemów edukacyjnych to temat na osobny duuuuuży wąąąąąąątek.

bog180 pisze:
uważam,że opisane przypadki należy rozpatrywać przede wszytkim jako skrajną nieodpowiedzialność rodziców


no właśnie w tym jest problem, bo urzędasy Jugendamtu różne rzeczy uważają za skrajne i monitorowanie co jest akurat skrajne jest uciążliwe dlatego nie puszczam dzieciaka na boso po trawie bo zabiorą (na trzy lata) i buty mu dadzą (dla dobra dziecka oczywiście, bo dzieciakowi przecież nóżki marzną). Wycinki, które podał paawlus to wierzchołek góry lodowej - jest masa przypadków gdzie urzędas się pomylił lub nadinterpretował a rodzice latami(!!!) udowadniali, że to błąd urzędnika.
PS.
muszę jeszcze sprawdzić co to jest Body Mas Index (czy jakoś tak) bo szykuje się nowa moda "skrajnej nieodpowiedzialności" i trza mieć rękę na pulsie... :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 10:58 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
a ja kiedyś, dawno temu - w 1991 roku chodziłem dwa miesiące do Ingeniersschule Goerlitz, któa jeszcze w tym czasie z Zittau nie miała nic wspólnego. no i nie dałem rady z uwagi na nikła znajomość niemieckiego. nie mówiąc o wyalienowaniu -było nas tam chyba 5 osób z Polski, pierwszy rzut za Nysę. żeby zapisać sie do szkoły wystarczyło przyjść i umieć powiedzieć, "ich moechte hier studieren" - dalej jednak były tylko schody...
podobały mi się tylko trzy przedmioty: matematyka, fizyka i WF, do tych przedmiotów znajomość języka nie była mi potrzebna. WF był fajny bo, na zajęcia sportowe był poświęcony cały jeden dzień i był to naprawde odpoczynek w porównaniu do informatyki po niemiecku.
fizyka i matematyka z kolei zaskoczyła mnie, bo choć to była ingerierschule, zaczynali materiałem bardzo nisko, na matematyce szczególnie zdziwiony byłem jak facet najpierw bajał przez godzinę, ja myślałem, jakie to cuda będą a tymczasem chodziło o to, ze z grubsza pochodna x kwadrat to jest 2x. czułem się jak gość, bo takie skomplikowane zagadnienia miałem obcykane, czułem się pewnie przy niemieckich matołach próbujących opanować podstawy rachunku różniczkowego. dziś się z tego śmieję, ale po tym jak dane mi było skończyć politechnikę w Polsce, widzę, ze ich system nauczania tylko pozornie jest "niższy". on jest po prostu inny - moim zdaniem lepszy. na matematykę w ingerierschule było strasznie dużo godzin, codziennie chyba po 2, jak nie 3. pozwalało to naprawde iść z materiałem w tempie przyswajalnym nawet dla najbardziej opornych. z kolei jak trafiłem na wrocławską polibudę to w przeciągu 4 godzin tygodniowo analizy matematycznej byłem nagle zbombardowany ilością wiedzy jaką w przeciętnej szkole średniej otrzymuje się w okresie kilku miesięcy. miałem więc okazję porównać dwa systemy nauczania tego samego i zdecydowanie niemiecki wydaje mi się mądrzejszy.
polski zakłada pracę własną po zajęciach, niemiecki intensywną pracę na zajęciach. jak w praktyce wygląda polski system z grubsza wiadomo, każdy uczy się kombinować jak może, niemiecki system z kolei wyrabia zupełnie inne nawyki i tego nam chyba jednak brakuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 11:10 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
neandertalski pisze:
fizyka i matematyka z kolei zaskoczyła mnie, bo choć to była ingerierschule, zaczynali materiałem bardzo nisko

no właśnie, to była Ingenieurschule czyli taki NRD-owski relikt z przeszłości i "studenci" tam się uczący nie potrzebowali nawet matury by się tam dostać. Co tłumaczy początkowe lekcje o zbiorach i dodawaniu jabłek i gruszek :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 11:22 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
pewnie było tak jak mówisz - mimo to wydaje mi się, ze w polskim systemie nauczania przeskok pomiędzy szkołą średnią i szkołą wyższą jest conajmniej dziwny. zresztą pewnie podziwnił się jeszcze od czasu wprowadzenia gimnazjów...
ale relikt, nie relikt, znajomi, którzy nie odpuścili i ingenierschule skończyli, na problem ze znalezieniem pracy w Niemczech nie narzekali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lis 2008, 11:32 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
neandertalski pisze:
wydaje mi się, ze w polskim systemie nauczania przeskok pomiędzy szkołą średnią i szkołą wyższą jest conajmniej dziwny

taki sam "dziwny" przeskok był między podstawówką i szkołą średnią ale to podobno(?) rozwiązały gimnazja.

Cytuj:
ale relikt, nie relikt, znajomi, którzy nie odpuścili i ingenierschule skończyli, na problem ze znalezieniem pracy w Niemczech nie narzekali.

nie jestem pewien ale chyba nikt nie ukończył Ingenierschule bo przekształcili ją w międzyczasie w HTWS i wywalili 90% nauczycieli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..