forum.zgorzelec.info
http://www.forum.zgorzelec.info/

Los "mogiłek"
http://www.forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=3838
Strona 1 z 1

Autor:  niepokorny [ 06 gru 2009, 12:52 ]
Tytuł:  Los "mogiłek"

Jeszcze nie ucichły awantury związane z likwidacją /łączeniu z emilkami/ mogiłek a już
następna bomba otóż z końcem tego roku następuje likwidacja ich bazy szkoleniowej czyli
warsztatow szkolnych.
I by nadać temu "uroczystą oprawę" wręczanie 19 wypowiedzeń pracownikom warsztatów
dokonano tuż przed świętami.
Przywoływana w wypowiedzeniach ustawa o finansach publicznych/Dz.U. 157 poz.1241/
likwiduje tego rodzaju formy kształcenia z dniem 31.12.2010 r.
W związku z tym rodzi się wiele pytań jak np.:
- z czego wynika ten pośpiech,
- co dalej z bazą warsztatową ostatnim już bastionem w naszym powiecie,
- czy przeprowadzono konsultacje ze związkami zawodowymi,
- czy pomyślano o losach ludzi, z których wielu przepracowało wiele lat i teraz ze względu na
wiek mogą zasilić grupę bezrobotnych.
Aż się prosi cytat propozycji Dekalogu Samorządowca A.TYCA : POSZANOWANIE LUDZI
I PRAWA BĘDZIE OBOWIĄZKIEM PRZY PODEJMOWANIU DECYZJI.
niepokorny

Autor:  gobo007 [ 06 gru 2009, 16:34 ]
Tytuł: 

Nie jestem zdziwiony. Mogilki podzielily los warsztatow w Technikum Energetycznym w Zgorzelcu i bylej przyzakladowej szkole w Zatoniu. Dlatego tez mamy poziom edukacji jaki mamy, wiec nie ksztalcimy ani dobrych teoretykow, ani praktykow. Swoja wiedze popieram tym, iz zdarza mi sie uczyc w szkolach srednich i policealnych. Poziom nauczania pikuje z zawrotna predkoscia.
Decyduje interes ekonomiczny i krotkowzroczne myslenie: gdy zamkniemy warsztaty oszczedzimy 10tys na pradzie, sprzedajac tokarki uzyskamy 5 tys itp. Moim zdaniem bardzo szybko to sie zemsci. Z jednym sie zgodze - powinno sie utworzyc moze jedna, duza szkole z dobra baza dydaktyczna, z warsztatami z prawdziwego zdarzenia. Istniejace warsztaty czesto bazowaly na sprzecie z lat 50-tych, byly totalnie niedoinwestowywane i odstawaly od rzeczywistosci. Na pewno malo ktore miasto podobnej wielkosci jest sobie w stanie pozwolic na placenie za kilka szkol i warsztatow do nich przylegajacych.
Piotr

Autor:  PiTeK [ 16 gru 2009, 8:22 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Mogilki podzielily los warsztatow w Technikum Energetycznym w Zgorzelcu i bylej przyzakladowej szkole w Zatoniu.

To gdzie i na czym mają szkolić się przyszli elektrycy, ślusarze, spawacze...? Czy przyszli mechanicy samochodów mają szlifować swój kunszt tylko podczas praktyk np. na moim samochodzie, który zostawiam w warsztacie?

Autor:  gobo007 [ 16 gru 2009, 8:59 ]
Tytuł: 

O to chodzi! To absurd. Sam konczylem Technikum Energetyczne w Zgorzelcu, mialem bardzo duza ilosc godzin pracowni elektrycznej, do tego warsztaty szkolne i zajecia na dzialach takich jak slusarnia, kuznia, dzial eletryczny. Pozniej doszedl do tego dzien praktyki w warsztatach naprawczych w KWB Turow. Uwazam, ze nauczylem sie wiele, sporo do tej pory pamietam, a po ukonczeniu szkoly bez wielkich problemow dostalem sie na uczelnie i ukonczylem studia.

Prowadzilem niedawno zajecia z technikami - poziom nauczania jest tragiczny. Wszystkiego ucza sie z ksiazek, nic z praktyki. Taki system nauczania to nieporozumienie. Moje zdanie zreszta podziela wiekszosc grona pedagogicznego, tylko co z tego? Ministerstwo wie swoje.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/