Dzisiaj w mediach rozgorzało nt. likwidacji SM w wielu już miastach w Polsce. Najbliższym nam jest Świeradów Zdrój, w którym ten stwór przestał istnieć. Pytanie - po co nam SM samo nasuwa się na usta widząc ich bezmiar niemożności, niekompetencji, ignorancji, itp., itd. Dzisiejsze sytuacje pokazywane przez wiele mediów utwierdziło mnie w przekonaniu, że SM nie powinno po prostu być. Mimo tego, że argumenty jednego z wypowiadających się przed kamerą człowieka przemawiają do mnie, to uważam, że więcej jest negatywów przemawiających za likwidacją SM, aniżeli pozytywów tłumaczących sens ich istnienia. Co najciekawsze dzisiaj nikt nie krył, że SM to są w rękach urzędów maszynki do wykonywania budżetów w poszczególnych jednostkach samorządowych. Od chwili, kiedy otrzymali upoważnienie do używania fotoradarów nie robią niczego innego. A ja się pytam: kto da Kowalskiej mandat za to, że jej pies obsrywa mi nagminnie wycieraczkę. SM to twór, który nigdy nie powinien powstać, bo jest to ostoja dla nieudaczników i spadochroniarzy z różnych służb. Podoba mi się postawa Pana Frasyniuka, który dzisiaj powiedział w TV Wrocław, że nie zapłaci mandatu za fotografię wykonaną w systemie kaskadowym, tzn, stoi pierwsze auto z fot, 200 m dalej stoi drugie auto, a za nim 500 m dalej trzecie. P.Frasyniuk stwierdził (i wg mnie ma rację), że tego typu działania nie mają na celu zdyscyplinowania kierowców, a jedynie wyciągnięcie od nich kasy - i ma rację. SM - OUT!!!

Przyczajony policjant, ukryty strażnik
2012-12-12 - z głównej...

Może po to oni są?

Dla mnie różnica jest jeszcze jedna. Policjantów szanuję i wiem, że mają ciężką i niewdzięczną pracę. Strażnicy to natomiast dla mnie ludzie zupełnie pozbawieni empatii, woli i chęci pomocy, ociężałości umysłowej, buractwa, megalomani. Wkurza mnie, że ich bożkiem jest pieniądz, a nie chęć pomocy i dbania o porządek. Do niczego taka instytucja nie jest nam potrzebna. Burmistrzowi natomiast tak, bo nabija mu kasę, czyli przysłowiowo "goli frajerów".

akurat jakby im tych trzech ostatnich cech brakowało, to by nie było wcale tak źle ;)

No wiesz o co chodzi:)
Są pozbawieni: empatii, woli i chęci pomocy, a resztę wymienionych wad mają:)

no pewnie, ze wiem - tylko tak śmiesznie wyszło ;)
pzdr

Tak jest zawsze jak myślę o tej formacji - skacze mi ciśnienie i może to efekt tego zjawiska:)

zrobiła się niezłaafera ostatnio - myślicie, że władze poważnie mogą nagle wycofywać się z SM?

aby niech im odbiorą prawo do kontroli prędkości i szybko ten twór zniknie z naszego kraju

Witajcie, dopiero się zarejestrowałem na forum, z racji tego że się wychowałem w Zgorzelcu, i to miasto jest mi bardzo bliskie.

Odnośnie SM - mieszkam w Bydgoszczy. Ostatnio zbierałem wraz z grupą znajomych podpisy, pod listą w której chcemy likwidacji tego tworu. W Bydgoszczy to SM-ki, chodzą po mieście i szukają źle zaparkowanych samochodów.

Największym powodem aby "trzymać" SM przy życiu, jest to, że nasz "kochany rząd" sporą część dochodów do budżetu państwa oznaczył jako "mandaty" (czy jakoś tak). A ktoś to musi zbierać, więc SM nie będzie zlikwidowane - przynajmniej tam, gdzie PO rządzi.

Straż Miejska jest potrzebna - policja nie zawsze ma ludzi i moce przerobowe by zajmować się najdrobniejszymi problemami mieszkańców - a to właśnie one są najbardziej uciążliwe dla zwykłych mieszkańców!

Bywa , że SM się przydaje :

Straż miejska pomaga odpalić auto

ale to w Lublinie , a nie u nas

taaa... już ci pomogą

nasza straż miejska nie wychodzi z budynku przy ujemnych temperaturach

Straż Miejska nie zwraca uwagi na wybryki chuligańskie, boi się grupek rozwydrzonej młodzieży, oni potrafią gorliwie karać emerytów (źle zaparkowałeś), spokojnych rowerzystów jadących Broniewskiego chodnikiem - a raczej jego krawędzią. Na co nam taka grupa? Tę kasę co oni biorą przeznaczyłbym na dofinansowanie np. policji.
Jestem za likwidacją tego tworu.

Kiedy Ci pomogli??? Bzdety piszesz.
Wczoraj przeszedłem odcinek od Mostu Staromiejskiego do ul. Konarskiego. Ul. Daszyńskiego... co 20-30 m łamane są przepisy wytyczone przez znak . Dla mniej inteligentnych właścicieli 4-kółek (bo mieć SAMOCHÓD, to nie to samo umieć użyć go w zgodzie z przepisami kodeksu drogowego), zamieszczam link wyjaśniający: http://www.v10.pl/prawo/Przepisy,obowia ... a,263.html
Dobra, do sedna sprawy. Na wysokości boisk sportowych widzę wyjeżdżający z alejek przy MDK "wóz bojowy" SM. Co oni tam szukają, podczas gdy prawie cała ul. Daszyńskiego (sorki- parkujący tam) kpią sobie z obowiązujących przepisów??? Wg moich wyliczeń (z grubsza) ok 50-60 nieprawidłowo zaparkowanych samochodów x wysokość mandatu (nie orientuję się ile) = straty wynikłe przez zaniedbywanie zadań, co do których SM została (m.in.) powołana. I to tylko w ciągu jednego dnia.
Co na to el Comendanto? I jego Szef? Tak się gospodaruje naszymi podatkami?
Po następnej "przechadzce" zarzucę forum fotkami łosi. O ile sytuacja się nie zmieni