Szok, co wyprawiają w Urzędzie Pracy. Nie moge zrozumiec jak to jest. Poszłam do Urzędu a tam kobietki sobie rozmawiają i nie interesują sie klientem. Oferty pracy - szkoda gadać. Co one tam robią, chyba pobieraja podatników pieniądze. Kto się tym zajmie??? Pod kogo podlegają?

Ktoś

Widzę, że nie ma zainteresowania tematem. Czy szanowne Panie urzędniczki mogą zająć się poszukiwaniem osób dla bezrobotnych. Szukam na własną rękę i niestety mi się nie udaje. Rozpacz, czyja to wina Ich, Burmistyrza, starosty, nie piszcie, że rządu.

Bylem u tych Pan kilka razy po dokumenty i porade w pewnej sprawie, Przyznam ze pomimo spartanskich warunkow jakie tam panuja zostalem przyjety bardzo mile. Panie wytlumaczyly mi o co chodzi, jadnak ich morale jest, bardzo niskie. Dlaczego ?


jeden z kilku przykładów:

Art. 207 § 2 ust 2:

Podstawowe obowiązki pracodawcy

§ 2. Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany:

2) zapewniać przestrzeganie w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, wydawać polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie oraz kontrolować wykonanie tych poleceń,

A co my tu mamy ?
-> barak Powiatowego Urzędu Pracy
-> w pomieszczenia o powierzchni 8 metrów kwadratowych pracuje po 4 osoby
-> brudne odrapane zielone ściany
-> baaardzo stare meble biurowe
-> krzesełka nieergonomiczne i pozycja przy komputerze także
-> sterty dokumentów,
-> segregatory poukładane na parapetach (brak miejsca)
-> popsute skośnie wiszące stare aluminiowe żaluzje
-> zimą niedogrzane a latem ukrop, ze wytrzymac nie mozna
-> brak miejsca do obslugi petenta

No przecież to paradoks ! Pomagają ludziom otrzymać godną pracę jednocześnie pracując w warunkach urągających godności ludzkiej.

Czy ktoś widział Starostwo, pod które podlega Urząd Pracy ? To sobie porównajcie luksusy Pana Starosty i jego wizytowke na ujezdzie.

A tak na marginesie - czy urzędy pracy są potrzebne???? Jeśli ludzie tam pracujący nie potrafią znależć pracy osobom o długim stażu bezrobocia? Ostatnio pojawiły się nowe instytucje, które działają w poszczególnych gminach. Nazywają się Centrami Informacji. One robią dobrą robotę. Trzymam kciuki i licze na pomoc w znalezieniu pracy.

Ja znam ciekawą prawdę o tej instytucji.
Więc tak, jeśli jesteś bezrobotny/a, możesz starać się o dofinansowanie do rozpoczęcia działalności gosp. w wysokości 500% średniego miesięcznego wynagrodzenia w naszym kraju (ok 11000 zł).
Zadzwoniłam się dopytać co i jak ... Pani do której mnie przełączono wyjaśniła wszystko co i jak, a na końcu dodała że proszę smiało składać wniosek, dofinansowania w pierwszej kolejności przyznajemy kobietom, więc są duże szanse.
Ja mam prace więc nie złożyłam podania, złożyl je mój znajomy.
Był zadowolony, bo widział inne wnioski, a on do wniosku dołączył business plan, specyfikacje, ośwadczenie o posiadaniu lokalu, oraz poreczenie majatkowe, jako zabezpieczenie. Wybrał także bardzo prężnie rozwijającą się dziedzinę gospodarki.

Przyszła Pani ocenic lokal, wyobraźcie sobie, że proszono go o napisanie business planu,a Pani z PUP oceniająca lokum, na zadane przez niego pytanie odnośnie złożonej dokumentacji, odpowiedziała że w PUP i tak nikt tego nie czyta !!!!!! To ciekawe ... hmm.
To na jakiej podstawie PUP udziela dofinansowań ?? Na piękne oczy ?? Chyba nie, coś mi się wydaje, że tak jak wszędzie chodzi o znajomości i korzyści... A PRZEDE WSZYSTKIM TRZEBA BYĆ KOBIETĄ !!!!!! Jak w rozmowie stwierdziła Pani z PUP.

Oczywiście znajomy nie otrzymał dofinansowania.

Czy może jest ktoś z mężczyzn który nie za pomocą koneksji otrzymał dofinansowanie ????