Kto spacerował wzdłóż Nysy, aż za wiadukt kolejowy, ten wie, że od lat zniszczony jest mostek na Czerwoną Wodą. Można tamtędy dojść do zbiorników wody pitnej dla Zgorzelca. Miejsce malownicze ale ten "MOSTEK" niszczy ten widok. Do kogo się zwrócić, by go naprawić? Kto to wie?

Czy to ten mostek zrobiony ze schodkow, jak sie idzie na wodociagi?

Tak właśnie, ten kto go "zaprojektował" niech się schowa. Był chyba tak samo przewrócony jak i on.

Pewnie robil go po pijaku Ale skad on wzial te schody? Tam nei ma w poblizu chyba zadnego zakladu czy zcegos.. Bo raczej nie przytargalby sobie go tak za soba. Juz lepiej gdyby zrobil jakis pomoscik z desek...

Hmm.. moze zwrocic sie z tym do urzedu miasta? Albo kogos kto zajmuje sie tamtymi okolicami.

W ostatecznosci mozna sie tym zajac samodzelnie

A czy ktoś widział mostek ułożony z bali ( może jeszcze poniemieckich ) między Sulikowem , a Małą Wsią Górną . Jeżeli nie to zapraszam. To bardzo blisko Sulikowa . Droga piękna przez lasek Diury takie , ae można nogi połamać . Tym mostKem idą ludzie ( w tym dzieci do szkoly w Sulikowie ) , PONIEWAŻ JEST TO NAJBLIŻSZA DROGA DO SKLEPÓW , URZĘDÓW ... Zastanawiam się kiedy dojdzie do jakiegoś nieszczęścia i kto za to będzie odpowiedzialny . Za to , o ironio , zrobiono w Sulikowie piękną drogę na cmętarz . Czyżby bano się o bezpieczeństwo duchow ?