Około 400 lat temu w naszym mieście pewien szewc zaczął stawiać rozmaite pytania....
A kilka dni temu poseł Giertych w przemówieniu sejmowym stwierdził iż "...Polska jest wieczna..." Wydaje mi się, że poseł Giertych (katolik!!!) nie wie co mówi (jak zwykle). Przecież zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego nastąpi koniec świata ( patrz Wyznanie Wiary).
Czyli Polska przestanie istnieć. Chyba, że nowym Królestwem Bożym będzie wówczas Polska! A giertych prezydentem? królem? błaznem????

heh..a nie można prościej ? bo filozoficzne podejście do polityki, to materia czysto teoretyczna...

czy to ma byc propozycja dyskusji o Panu Giertychu? W kontekście filozoficznym? Szkoda czasu.

Zgadzam się, dyskusja o giertychu to strata czasu.
Chciałem pokazać jedynie, ze większość tzw katolików gada bzdury, często sami nie wiedzą co mówia. Niektórzy tak bardzo są katoliccy, że wiedzą iż istnieje Bóg, a przecież ta wiedza wyklucza wiarę. czyli są niewierzący. to tylko takie rozmyślania

Nie zwykłem wypowiadać się w jakikolwiek sposób o religii, bo to sprawa bardzo osobista dla każdego człowieka, niezależnie od wyznawanego światopoglądu. Myślę, że silna wiara to prawie pewność. Jeśli wierzysz mocno w Boga to czujesz że jesteś pewien, że on istnieje. Nie widzę w tym żadnej sprzeczności. Wiara nie podlega klasycznym rozważaniom filozoficznym po to nie kwestia rozumu a ducha. A jakie to bzdury wygłaszją katolicy jeśli łaska?

Różne bzdury mówi np Radio Maryja, a to przecież chyba też katolicy :

Ksiądz Czajkowski to też katolik. A jakoś bzdur nie gada. Prof. Kołakowski to też katolik. Utożsamianie wyznania z ciemniactwem to chyba nieporozumienie. Po prostu są ludzie mądrzy i głupi. I tem podział nie jest tożsamy z wyznawaną religią.

No to, jak widać, katolicyzm niejedno ma oblicze
Które jest prawdziwe :

To z Biblii.

a to w takime razie z ktorej biblii (ktore wydanie)? Bo z tego co wiem to jest ich kilka, a Kosciol w Polsce uznaje 1000-lecia, a podobno sa takze inne ktore niczym sie nie roznia.

Mam tez pytanie nastepujace: przez wieki Kosciol zmienial (modyfikowal albo jak kto woli dopasowywal) swoje stanowisko w stosunku do wielu rzeczy udowodnionych naukowo. Tak samo przez setki lat biblia doczekala sie coraz to nowych wydan, ktore nie wiadomo na ile sa spojne z pierwowzorem.

Jest jednak pismo swiete ktore bylo przepisywane slowo po slowie od poczatku istnienia, a jezeli w tworzonej kopii byl nawet najmniejszy blad to byla ona niszczona, mowa o Zydowskiej Torze.

No to teraz pytanie techniczne: dlaczego juz nie ma postu na wigilie i dlaczego przes wybraniem papy Razzingera chodzily sluchy ze Kosciol chce zniesc celibat ?

Mozliwe ze sie myle, ale wg. mnie na przestrzeni wiekow biblia byla zmieniana na potrzeby Kosciola tak samo jak dzisiejszych czasach sa zmieniane regulaminy w wielu firmach.

A jednak! mozna dyskutować ciekawie i normalnie. Cieszę się.
najpierw wyjaśnienia:
1.Nigdy nie twierdziłem, że katolicy wygłaszają bzdury, napisałem
"większość tzw Katolików...." chyba jasne?
2. twierdzenie, że wiara nie podlega KLASYCZNYM (podkreślenie moje) rozważaniom filozoficznym jest lekko mówiąc nieprawdziwe.
Bez wiary nie byłoby filozofii (chyba ze marksisowska, też nie, bo ta wychodzi od negacji Boga) i odwrotnie, wiara i filozofia towarzyszą człowiekowi od zawsze. Mam tu na myśli ogólnie pojętą wiarę.
3.Wiara i wiedza. z filozoficznego punktu widzenia, sprzeczność jest, temu zagadnieniu poświecają czas najtęższe umysły. Wiara to kwestia relacji ducha i rozumu. Przytoczę fragmenty z Katechizmu Kościoła Katolickiego ( www.katechizm.opoka.org.pl ) :
155 W wierze rozum i wola człowieka współdziałają z łaską Bożą: Credere est actus intellectus assentientis veritati divinae ex imperio voluntatis a Deo motae per gratiam - "Wiara jest aktem rozumu, przekonanego o prawdzie Bożej z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga" 19.

156 Racją wiary nie jest fakt, że prawdy objawione okazują się prawdziwe i zrozumiałe w świetle naszego rozumu naturalnego. Wierzymy z powodu "autorytetu samego objawiającego się Boga, który nie może ani sam się mylić, ani nas mylić". "Aby jednak posłuszeństwo naszej wiary było zgodne z rozumem, Bóg zechciał, by z wewnętrznymi pomocami Ducha Świętego były połączone także argumenty zewnętrzne Jego Objawienia" 20. Tak więc cuda Chrystusa i świętych 21, proroctwa, rozwój i świętość Kościoła, jego płodność i trwałość "są pewnymi znakami Objawienia, dostosowanymi do umysłowości wszystkich", są "racjami wiarygodności", które pokazują, że "przyzwolenie wiary żadną miarą nie jest ślepym dążeniem ducha" 22.

A teraz biblia, specjalistą światowej sławy od biblii jest właśnie ks. prof. Czajkowski. A może zorganizować spotkanie filozoficzno-bibilijne? Nie spodziewałem się ze ten temat kogokolwiek zainteresuje, a jednak! Może to duch Boehmego?
Celbat, interesujący temat, odsyłam do www.pijarzy.pl artykuł pt "Celibat, kto, kiedy, i dlaczego go wprowadził?" interesujące!

Uważasz, że Kościół powinien być niezmienny od 2 tysięcy lat? Zmienia się, tak jak zmienia się świat. Bo tworzą go ludzie zmieniający się wraz ze światem. Nie zmienia się jednak całkowicie, są kanony, które są niezmienne. Jeśli szukasz starego kościoła sprzed 1000 lat to idż na nabożeństwo do cerkwi. Tam oprócz śpiewu nie zmieniło się nic od 1000 lat. Zastanawiam się czasem, dlaczego niektórzy uważają Kościół (w domysle katolicki) za jakiś absolutny byt. Przecież tworzą go ludzie z krwi i kości, omylni, często słabi. W samym katolicyźmie znajdziesz ludzi wykształconych rozumiejących religię zupełnie inaczej niż np. te osławione babcie w mocherowych beretach (nie ubliżając nikomu). Które rozumienie wiary jest lepsze? To zależy już od indywidualnej oceny obserwatora. Tzw ludowy katolicyzm może wkurzać swym bezkrytycznym uwielbieniem księży, ksenofobią i tym wszystkim co symbolizuje Radio Maryja. Ale nie zapominajmy, ze to głównie dzięki takim ludziom, bezkrytycznie oddanym księżom, (którzy też w zdecydowanej większości pochodzą ze wsi) zachowaliśmy nasze polskie tradycje. Denerwuje mnie antysemityzm i brak najważniejszego - miłości do bliźniego u sporej części katolików, ale oddzielam sacrum od profanum. Bo jak zawsze to co złe pochodzi od człowieka a nie od Boga.
Przepraszam za te długie i może nudnawe wynurzenia.

twierdzenie, że wiara nie podlega KLASYCZNYM (podkreślenie moje) rozważaniom filozoficznym jest lekko mówiąc nieprawdziwe

Miałem na mysli, że każde przykładanie filozofii do wiary kończyło się jakimiś wewnętrznymi sprzecznościami, lub sztuczkami w stylu naginania jednego do drugiego. Filozofia bez wiary miała się bardzo dobrze od samego początku. Chyba,ze masz na mysli doktorów kościoła jak Augustyn, czy Tomasz z Akwinu. Filozofia brała się za bary z religią ale zazwyczaj z lichym skutkiem. Stąd moja wcześniejsza teza.

Jedno pytanko dlaczego cały czas jest mowa tylko o katolikach?? Czy tylko do tej jednej wiary odnosi sie ten temat??

POZDRAWIAM

"Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: ..." Ks.Rdz.1,27

I powiedzcie mi gdzie w tych słowach jest prawda? Który człowiek jest podobny do Boga? Poseł Giertych napewno nie

POZDRAWIAM