w piatek na trasie lubań-zg w okolicach pisarzowic wypadł cielak z przyczepki na jezdnie,czy ktoś widział?

przepraszam ze sie czepiam. Ty go szukasz, czy to
po prostu ma byc taka rewelacja?

pozdr

Normalnie na tym forum to się brukowiec jakiś tworzy.
Tu cielaczek, tam pro-contra !!!
Co to ma być do.... pytam się ja Was ???

Viperku po prostu musisz częściej tu zaglądać i udzielać się i zapanuje wtedy porządeczek hehe

POZDRAWIAM

mogę sobie pisać cokolwiek a jeśli się nie podoba to wasza sprawa,połowa tego forum to bzdury i ploty ale zawsze znajdzie się ktoś kto chętnie kijem w mrowisku pogrzebie,prawda?

A ja wczoraj późnym popołudniem, przechodząc w okolicach sławnego pawilonu na ul. Poniatowskiego, widziałem jak dwóch żuli oddawało mocz w miejscu publicznym.
Cwilę wcześniej stwierdziłem z obrzydzeniem, że znów ktoś lub coś narobiło na chodnik przed wejściem do mojego bloku, a pani z objawami schizoferni, mieszkająca w bramie obok, znów wyrzuca resztki obiadu przez okno....
Można by tak pisać, pisać, pisać...
Czy to coś da?
P.S.
Jeżeli by to kogoś obchodziło, to zapomniałem nadmienić, że wstałem dziś o 5:30, z objawami rozstroju żołądka.

jesteś bardzo spostrzegawczy ale pocholere tak rano wstajesz!

jakbyś też rano wstawał, może byś tego cielaczka znalazł :

Proszę nie karmić trolla.

Może głodny troll zjadł cielaczka :

paliliście?????

Może to nie był troll, a jakis inny fafkulec :

albo gżdacz?

Gżdacz to racej nie był, ale psztynucel mógł to być z całą pewnością.

to on umie sie poruszac?