Dzisiaj w nocy jeden z czytelników napisał do nas następujacy list:

"Cześć jestem mieszkańcem Zgorzelca ostatnio przeczytałem fragment artykułu bodajże w Gazecie Wojewódzkiej o dyskusji jaka sie odbyła na sesji rady miejskiej na temat Która z imprez plenerowych w Zgorzelcu jest najważniejsza. "Pan" Nikos stwierdził że Dni Greckie powiny dostawać największą dotacje od miasta i to powino już byc ustalone teraz ,mam sugestie może zrobicie na stronie sonde która impreza jest dla mieszkańców miasta najważniejsza ni Zgorzelca ,Festiwal Piosenki Greckiej, a może Jakuby, albo jeszcze jakaś inna impreza pozdrawiam Jacek"

Co o tym sądzicie ?

Zgorzelec nie ma żadnej imprezy, która byłaby "sztandarem" miasta. Lwowek ma agatowe lato, Lubomierz Festiwal Komedii . Probą zorganizowania takiej imprezy były jakuby ale stały się tandetnym festynem bez pomysłu i jaja. Kompletna kompromitacja. A wszytsko przez to, ze ktoś musial zarobbic. Ci co byli w Goerlitz wracali calkiem zalamani.
Wydzial promocji powinien poszukać czegos co na lata będzie kojarzone z naszym miastem. niestety festiwal grecki się nie sprzedał a tak naprawde nigdy nie był na tyle popularny aby nas wylansować w Polsce. Byćmoze dlatego, zetu takze służył on do realizacji osobistych ambicji.
I to jest chyba główny problem - zamiast myślec o potrzebach i o samej imprezie każdy mysli o własnym korycie i wlasnym wizerunku.
A moze by tak Urząd ogłosił konkurs na pomysł imprezy dla Zgorzelca?????? W innych miastach tak robili.

Popieram gościa powyżej mojego posta... coz proba poprawienia naszej strony Jakubow to na pewno dogadanie sie z wladzami i organizatorami Goerlitz i stworzenie czego identycznego po obu stronach Nysy. Tak zeby pokazac, ze te dwa miasta laczyly sie kiedys w jedna calosc. Moze wtedy i narody zaczna palac do siebie czyms wiecej niz nienawiscia :

Problem nie w tym która impreza jast nasza, wg mnie chodzi raczej o to jak są zrobione, każda z nich może być wizytówką Zgorzelca tylko musi mieć swój charakter, każda z tych imprez jest po prostu "miękka" i bez wyrazu, natomiast ludzi którzy znają się na robieniu takich imprez po prostu się pozbyto lub poprzez czyjeś ambicje nie korzysta się z nich.

powinni w Zgorzelcu zobić impreze na skale POLSKI np. przystanek wudstok, impreza dla zakochanych...

wudstok na Żeraniu?

czy woodstock w Żarach?

bo chyba mylimy pojecia, albo nie potrafimy pisac w jezyku polskim

na skale polski czyli i jedno i drugie tam jestznak który oznacza niedokoñczone zdanie, g³±bie :!: :!: :!:

taaaak, milo mi Adam jestem i nauczmy sie pisac w jezyku polskim!

adam admin sie wypowiedzial, a zadzierac z adminem nie wypada, moze obywatel Zgorzelca poczuje sie do obowiazkow wynikajacych ze swojego statutu, a zatem kultury osobistej i pieknego wyrazania sie ojczystym jezyku.

powracając jednak do zgorzeleckiej imprezy nr 1, z której moglibyśmy być dumni jako mieszkancy tego miasta, myślę, że mogą to być Jakuby, jako część festynu Starego Miasta, Altstadtfestu, czy jak go zwał..
Razem w mieście, po obu jego stronach możemy zrobić imprezę, jakich mało. Po niemieckiej stronie początek jest ok, spróbujmy im dorównać a myślę, że potrafimy. I nie rozdrabniajmy się na festiwale, Dni, Jakuby, czy inne. Jedna porządna impreza w roku, tak, żeby ludzie pamietali cały następny rok :!:
Przecież to Przedmieście Nyskie już niebawem będzie miejscem, gdzie zabawa, rozrywka i wypoczynek bedzie wspólnie świętowany.