Wiem tylko tyle, że sanepid czepia się o totalne bzdury np.sprzedawców na rynku, że ich budy są za małe, albo butelki z olejem leżą na podestach na podłodze a nie na regałach...
jednak to, że w dużym supermarkecie na terenie Zgorzelca cukier leży obok środków chemicznych, zaś w innym dużym sklepie conajmniej 2% towarów jest przeterminowanych o dobre kilka miesięcy nie obchodzi nikogo z sanepidu.Czy mi się wydaje, czy biednym ludziom zawsze wiatr w oczy wieje??Działalność sanepidu jest tego kolejnym przykładem...
|