Carrefour siê buduje. A dzisiaj w³a¶nie wstrzymano roboty!

To i dobrze . Mam nadzieję że na bardzo dlugo . Czy nikt z naszych władz nie przyjmuje do wiadomości , ze każdy nowy wielki market na terenie miasta to podcinanie gardła naszy rodzimym handlowcom ? Jak bedzie tak dalej wielu chcących uczciwie pracowac ludzi zasili listy bezrobotnych . Czy nam naprawdę się to opłaci jako spoleczeństwu ? A może ktoś w sposob przemyślany niszczy naszą rodzimą gospodarkę ? A może trzeba by bylo zignorowac chociaż przez kilka dni wszystkie markety i robić zakupy tylko w naszych malych sklepikach ?

Trochę późno na takie apele Spróbujcie kupić coś z ciuchów w "małych sklepikach" zgorzeleckich, bardzo mały wybór i gdyby nie Goerlitz, to by była tragedia. Jestem także przeciw dominacji supermarketów, ale wspieranie i rozwój handlu lokalnego powinny wspierać władze lokalne przez preferencyjne podatki, ulgi itp.
Jak to jest w rzeczywistości?
Koń jaki jest każdy widzi

Na stronie gminy jest taka informacja;
http://www.gmina.zgorzelec.pl/index.php ... &Itemid=31

''Pomiędzy Zgorzelcem a Łagowem, po obu stronach drogi, powstaną centra handlowe i usługowe m. in.: Carrefour i Castorama. Inwestorzy zapewniają, że powstanie ponad dwa tysiące nowych miejsc pracy. Mieszkańcy gminy, których tereny zostały wykupione przez inwestorów już skorzystali – cena jednego hektara łagowskiej ziemi kształtowała się w okolicach czterystu tysięcy złotych.''

Wydaje mi się, że te sklepy są raczej nastawione na klientów za granicy czeskiej i niemieckiej, sam Zgorzelec jest za cienki by dać im pracę i zyski, a jak Niemcom z Reala i Kauflanda zrobią konkurencję to tylko dobrze
No Castorama pewnie zrobi konkurencję naszym sklepom z budowlanką ale nic nie ma darmo.

ps. wstrzymano budowę, a z jakiego powodu, bo się zawaliło w Chorzowie?, nowe plany dachu będą robić?

Wstrzymano roboty poniewa¿ zachodzi obawa i¿ do prac wykorzystano "niew³a¶ciwe" (nie takie jak zak³adano w projekcie) materia³y. A poza tym ch³opaki siê trochê za bardzo spiesz± i odwalaj± fuszerke. Oczywi¶cie podobno

Dokładnie to wstrzymano budowę ponieważ słupy podporowe były wylewane, gdy temperatura na dworze wynosiła -25 stopni, co jest niedopuszczalne! Są granice co do temperatury, a przy tej budowie złamano wszelkie zasady sztuki budowlanej....

Oglądałem w TV jak wykonawca się wypowiadał, że gonią ich terminy.... jego słowa pozostawiam bez komentarza.

Castorama się przyda, wreszcie będzie można kupić wszystko w jednym miejscu, a nie latac po całym mieście, a los rodzimych handlowców mało mnie interesuje, niech spuszczą ceny i sami żyją za 600-700 zł tak jak ich pracownicy.

A co powiecie na trzeci± Biedronkê w mie¶cie (s± plany)?

Pazdzioch pisal o malym wyborze ciuchow w sklepikach - no to raczej nie jest wina hipermarketow? Bo w markecie przewaza chinski import? jestem zdania ze jezeli sklepik ma dobry i tani asortyment oraz ludzi ktorzy wiedza co sprzedaja market nie jest dla niego konkurencja. chcialem kupic swojej pieknej na urodziny zegarek LED, jest jeden w realu za 100 zł!! a w sklepikach (AVANS) probowali mnie naciagnac na radiobudzik z laserowym projektorem (po co komu godzina na scianie??) za 160 zl.
patrzcie na getto pt 'maly rynek' czyli slumsowaty placyk w reprezentacyjnym punkcie miasta. kiedys miasto chcialo tych ;kupcow; przenisc gdzie indziej to postawili sie ze nie bo beda budowac hale. oczywiscie niz z tego nie wyszlo a oblesne baraki dalej szpeca krajobraz (moze i lepiej ze otoczyli to ohydztwo blacha z kazdej strony).
jestem zdania - im wiecej marketow tym wieksza konkurencja i nizsze ceny - i tym lepiej dla konsumentow.
moje jedno zyczenie - zeby te markety byly pozamykane w niedziele. i niech buduja ich ile wlezie - lepiej dla nas...

oooo, a wytłumacz dlaczego : komu to przeszkadza : sporo ludzi właśnie w niedziele robi zakupy, bo w tygodniu nie ma czasu, a na mszę można też zdążyć

po 1sze) temat nie ma nic wspolnego z moherami
po 2gie) dlatego markety sa tak dlugo czynne w tygodniu, z sobota wlacznie - zeby kazdy mogl zrobic zakupy.
a pracownicy tez niech maja sobie gwarantowane wolne w niedziele.

si?

dla mnie to dwie odrębne sprawy, temat otwarcia w soboty i niedziele, oraz normy pracy dla zatrudnionych pracowników i nie należy ich łączyć. Praca jest pracą i trzeba ją wykonywać tak, jak to wynika z umowy. Jeśli z jakiegoś powodu nie odpowiada, to zawsze można poszukać innej. Nie tylko w marketach ludzie pracują w niedzielę, tam też powinno się interes zamknąć : Sprawa pracy dotyczy kilkudziesięciu pracowników, natomiast kwestia otwarcia w niedziele dotyczy tysięcy klientów. Co jest ważniejsze: interes pracowników, czy interes klientów : A mohery zostawmy, nic tu one nie mają do rzeczy. Ma natomiast kościół, który od dawna nawołuje: zamknijcie markety, bo ludzie zamiast na mszę, idą na zakupy :!: :wink: i że dzień święty trzeba święcić
Może wyposażenie marketów w kaplice jakos ten problem rozwiąże.

prawda jest taka że niedługo cała wasza koniunktura będzie się opierała na gigantycznych super i hiper i mega marketach...tam ludzie najwięcei i najczęsciej kupują nawet w niedziele rano tam jest najwięcej miejsc pracy ... tam jest najwięcej produktów ...tam jest życie ...całe życie stanie się jednym wielkim Marketem tak jak w starożytnych czasach gdy wioski które miały najwiękrze place targowe były najbogatsze ...do tego w końcu dążymy - "aby być bogatszym o 0,01 gr od swoje sąsiada" niby 0,01 gr ale...

Czytam sobie te opinie, czytam i się zastanawiam - do czego to wszystko zmierza. Czekam dnia, kiedy pojawi się w Zgorzelcu hipermarket "Walmarkt". Wtedy zobaczymy, na czym naprawdę polega pomysł hipermarketów. Towary najtańsze na rynku i pracownicy zarabiający tak mało, że stać ich tylko na zakupy w Walmarkcie. Czy o taką przyszłość nam chodzi?

Widocznie na tym (hipermarketach) można teraz najlepiej zarobić no, nie mówiąc o przyszłej Stolicy Kultury
Jakie to będzie miało skutki dla miasta nikt nie mówi, zainteresowani liczą, ile każdy będzie z tego miał.
Jaka jest alternatywa : Co budować w mieście, na czym zarabiać, jak tym biedakom ze Zgorzelca polepszyć życie codzienne : a przynajmniej ich wnukom :