Właśnie dostałem egzemplarz własnej książki i... nie otworzyłem szampana, niestety. Zdjęcia samego obozu, które były bardzo ważną treścią tej pracy są tak małe, że właściwie nieczytelne. A szkoda. Najbardziej szkoda mi zdjęcia Bartka Patelskiego, na którym widać ciąg kamienic, które stoją do dzisiaj. Szkoda też, że nie udało się wstawić panoramy obozu – udało mi się skleić trzy zdjęcia, które utworzyły panoramę z widokiem na ulicę Lubańską - ale czytelnik tego nie zobaczy.
Jest jednak rzecz, która dla mnie jest nie do przyjęcia, w słowie wstępnym napisanym przez p. Wojeckiego znalazło się zdanie:
Cytuj:
Książka ta nie rości, sobie pretensji do wyczerpującego omówienia tematyki greckiej (obozu jenieckiego w Gőrlitz), gdyż wcześniej to zrobili obszerniej inni autorzy (zob. G. Alexatos, w jęz. greckim i K. Prosyniak wraz z R. Czarneckim w jęz. polskim). Bez tych opracowań nasza wiedza o obozie jenieckim w Gőrlitz byłaby zapewne nijaka, gdyż tak naprawdę niewiele o nim wiemy.
no więc napisze tutaj jasno.
Nikt wcześniej nie napisał tego obszerniej w języku polskim niż ja. Pan Czarnecki i pan Prosyniak w swojej publikacji opisali obóz kopiując moje wpisy na tutejszym forum , które były nijakie w porównaniu do obecnej treści. A pan Alexatos swoją książkę napisał po grecku więc nie mogę się wypowiadać bo greckiego nie znam.
W sumie po kilku latach mojej pracy głupio się czyta że nasza wiedza byłaby nijaka bez panów Czarneckiego i Prosyniaka.
Może muzeum powinno zamieszczać erratę?
