Najlepszy artyku³ jest bodaj¿e w „Naszym Dzienniku“; cytujê:

Nasz Dziennik, 15.05.2006

W Goerlitz otwarto muzeum ¦l±ska
Nowy bastion rewizjonizmu?
W niemieckim Goerlitz, tu¿ przy granicy z Polsk±, otwarto w sobotê "Niemieckie Muzeum ¦l±skie", które nierzetelnie prezentuje zw³aszcza najnowsz± historiê ¦l±ska. W uroczysto¶ci otwarcia placówki, która wpisuje siê w szereg dzia³añ wypaczaj±cych historiê II wojny ¶wiatowej, uczestniczyli przedstawiciele w³adz federalnych i lokalnych. W muzeum zgromadzono ponad tysi±c eksponatów z okresu od ¶redniowiecza do czasów powojennych.
Kierownictwo muzeum zapewnia, ¿e ma ono przybli¿yæ historiê ¦l±ska poprzez "ukazanie wielkich wydarzeñ, ale i epizodów". W informacji reklamowej napisano, ¿e muzeum ukazuje dziewiêæ wieków historii ¦l±ska, "podczas których ten kraj nad Odr± by³ czê¶ci± Polski Piastów, nastêpnie ziemi± korony czeskiej pod panowaniem Habsburgów, potem wchodzi³ w sk³ad Prus Hohenzollernów i wreszcie Rzeszy Niemieckiej". Ostatnim chronologicznie pokazanym wydarzeniem i najbardziej wyeksponowanym jest wysiedlenie ludno¶ci niemieckiej po II wojnie ¶wiatowej. Pami±tki wysiedleñców (m.in. klucze od domów) zajmuj± w muzeum stosunkowo du¿o miejsca. Za to bardzo pobie¿nie, wrêcz lakonicznie, zosta³ potraktowany temat obozów koncentracyjnych.
Zastanawiaj±ce jest, ¿e do ekspozycji w³±czono tak¿e dokumenty i przedmioty Polaków wysiedlonych z zabranych Polsce przez ZSRS Kresów Wschodnich. Wyeksponowano tak¿e przyk³ady przyja¼ni miêdzy by³ymi niemieckimi mieszkañcami ¦l±ska a Polakami, którzy po 1945 r. objêli w posiadanie ich domy. Przedstawiono tak¿e zdjêcia Niemców walcz±cych z nazizmem.
Ogl±daj±c ekspozycjê, trudno oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e intencje twórców wybiegaj± znacznie dalej ni¿ tylko ukazanie historii ¦l±ska. Z kolei roz³o¿enie akcentów i proporcji nasuwa uzasadnione pytania o rzetelno¶æ ekspozycji. Pytania o rzetelno¶æ przedstawienia historii ¦l±ska w niemieckim muzeum rodzi tak¿e fakt zasiadania w Radzie Fundacji muzeum znanego z antypolskiej dzia³alno¶ci Rudiego Pawelki. Jest on za³o¿ycielem tzw. Powiernictwa Pruskiego, które domaga siê od Polski i Czech odszkodowañ za pozostawione przez Niemców po wojnie na wschodzie Europy swoje mienie. Powiernictwo i jego szef reprezentuj± te niemieckie ¶rodowiska, które d±¿± do postawienia Niemców w rzêdzie ofiar II wojny ¶wiatowej na równi z narodami, których przecie¿ byli katami.
Dyrekcji placówki bardzo zale¿y, aby w±tpliwe przes³anie ekspozycji legitymizowali Polacy, tote¿ d±¿y do wprowadzenia do Rady Fundacji przedstawicieli Polski. W tym celu odpowiednio skonstruowano statut Rady Fundacji, który umo¿liwia wej¶cie w jej sk³ad cudzoziemców. Niemieccy rewizjoni¶ci od dawna poszukuj± w Polsce znanych osobisto¶ci, które wspar³yby ich dzia³ania.
Przeciwko powstaniu muzeum w takiej postaci zaprotestowa³ w sobotê eurodeputowany Ligi Polskich Rodzin Sylwester Chruszcz, który nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e utworzenie tej placówki jest kontynuacj± niemieckiej strategii opartej na polityce faktów dokonanych, "polityce agresywnej i pe³nej braku poszanowania faktów historycznych i wzywaj±cych do resentymentów do Polskich Ziem Zachodnich". Wyst±pi³ on z apelem do polskich w³adz o podjêcie stanowczych kroków maj±cych na celu zamkniêcie tej zak³amuj±cej obraz rzeczywisto¶ci historycznej wystawy.
Podobnie krytycznie o wystawie wypowiedzia³ siê w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" berliñski adwokat Stefan Hambura, który stwierdzi³, ¿e powstanie na ziemiach niemieckich nastêpnej z kolei tego typu placówki jest dowodem na prowadzenie agresywnej wobec Polski polityki. - To nasza wina, ¿e nie zak³adamy placówek historycznych dokumentuj±cych i propaguj±cych niemieckie "osi±gniêcia kulturalne" podczas II wojny ¶wiatowej - stwierdzi³ mecenas Hambura. Doda³ on, ¿e wykorzystuj±c swoj± pozycjê, Niemcy "wybielaj± siê" przed ca³ym ¶wiatem ze swoich zbrodni. - To muzeum wybudowane u naszych granic doskonale wpisuje siê w obecn± strategiê niemieckich w³adz. Ruroci±g ba³tycki, centrum wypêdzonych, polskie obozy koncentracyjne, zbli¿enie niemiecko-rosyjskie i inne pokazuj± naszych niemieckich "przyjació³" w ca³ej okaza³o¶ci. Có¿, historia ko³em siê toczy - stwierdzi³ berliñski adwokat.
Jednocze¶nie mecenas Hambura wezwa³ do szybkiego i zdecydowanego dzia³ania. Przypomnia³, ¿e najpó¼niej 10 sierpnia tego roku kierowane przez Erikê Steinbach Centrum Przeciwko Wypêdzeniom otworzy w Berlinie wystawê, która bêdzie kolejnym etapem na drodze do relatywizacji win Niemców za rozpêtanie II wojny ¶wiatowej i odwrócenia jej niekorzystnych dla Niemiec nastêpstw. - Pojawi± siê ponownie g³osy sprzeciwu z Polski. Czy wtedy nie bêdzie to definitywnie za pó¼no? Mo¿na temu jeszcze zapobiec. Do marsza³ka Sejmu wp³yn±³ projekt uchwa³y LPR w kwestii "Centrum do spraw Uczczenia Cierpieñ i Zbrodni na Narodzie Polskim w Latach II Wojny ¦wiatowej w Berlinie". Po otwarciu muzeum w Goerlitz nadszed³ czas najwy¿szy, aby powsta³o Polskie Centrum w Berlinie. Koalicja powinna natychmiast podj±æ dzia³ania w tym kierunku, podejmuj±c stosown± uchwa³ê - zaapelowa³ Stefan Hambura.
Waldemar Maszewski, Hamburg

:)
A to i ja wycofałem swą wypowiedź nt. pana Chruszcza:)
Jestem Za wypadem do Muzeum.
Ale chyba trzeba by wcześniej?
Refleks? To się wie! )

(akurat przegladałem forum... :) )

dlatego, po namyśle, wycofałem wypowiedź, najpierw wybiorę się to muzeum, potem sobie to przemyślę i dopiero się będę wypowiadał. Może wspólnie zrobimy wypad do MŚl w czwartek, zamiast spotkania w Beście?, kto chętny?, przepraszam, że tak w tym wątku, ale tak mi się skojarzyło
w wypowiedzi chodziło mi nie tyle o MŚl, tylko o stosunki P-N, w których zaczyna coś zgrzytać, a my, mieszkańcy Emiasta możemy na tym tylko stracić.
gratuluję z_drw refleksu , post "wisiał" na forum nie więcej, niż 3 minuty

Czwartek - mi pasuje

kto następny ?

przenieśmy się:
http://zgorzelec.info/forum//viewtopic. ... &start=195

Wczoraj zajrzałem do muzeum, tzn tylko do informacji zaraz za drzwiami wejściowymi, żeby zapytać się, do której muzeum jest czynne. Żadna z dwóch pań z obsługi nie rozumiała języka polskiego. Z pomocą boską dowiedziałem się, że do 17, ale nie jest to sytuacja, której oczekiwałem na dzień dobry, w muzeum, które otwarte jest na Polaków i, jak twierdzi, oferuje im informację w języku polskim

nie oczekiwalbym milego traktowania w miejscu, ktore z zalozenia jest tylko malym kroczkiem do zbudowania (w Berlinie na pewno, a byc moze gdzies indziej rowniez) oslawionego, siedliska wszelkiego zla i niegodziwosci etc. - Centrum przeciw/o Wypedzonych (tylko niemieckich, i tu chodzi o niedraznienie Ruskich, tylko z ziem teraz polskich i czeskich).

mieszkalem w Niemczech, teraz jezdze rok w rok na wakacje do kraju Teutonow i niestety, musze stwierdzic ze nastawienie do tzw. von Polen verwalteten Gebieten jest oficjalnie nawet sentymentalno - to-jest-nasze.

osoby ktore zaangazowaly sie w tworzenie muzeum sa znane z antypolskich wybrykow.
i cos takiego powstalo w europamiescie, to mi sie w glowie nie miesci. pewnie w ramach europejskiej stolicy kultury.

gdyby intencje naszych eurobraci z ziomkostw byly szczere - zaprosiliby do wspolpracy strone polska. a zaprosili?

i choc gdyby rydzyki mnie zlapaly i na stos wrzucily, to tekst z "ich dziennika" mimo uderzania w niskie instynkty, ma w sobie wieeele prawdy.

Oficjalnie stosunki polsko-niemieckie nie są obecnie najlepsze. Z pozycji Warszawy można na to patrzeć z dystansu, tu tego dystansu nie ma, a przynajmniej jest mniejszy. Poza tym, nie ma tu wyboru i sąsiada sobie nie zmienimy, od tego jak sobie tu poukładamy, tak będzie wyglądać nasza przyszłość. Więc, w interesie naszym leży, aby było jak najlepiej. Prawdę mówiąc Muzeum (nie byłem jeszcze, więc nie chcę się wypowiadać nt zawartości), z punktu Zgorzelca nie jest sprawą aż tak drażniącą, tu przeważa praktyka i codzienność. Sentyment do Śląska jest wśród Niemców duży i trudno się temu dziwić. Powinniśmy przede wszystkim, jako Polacy o ten Śląsk zadbać, wtedy inna będzie nasza pozycja, jako gospodarzy tego regionu a jak jest dziś, wiadomo.

jasne, nic dodac nic ujac.

tylko trzeba troche dobrej woli. jestem germanofilem i nie lubie uderzac w taki ton.

nie przypominam sobie by jakis radny zgorzelecki rozlepial plakaty (nie mowie tu juz o bzdurnych tresciach) po drugiej stronie granicy.

muzeum slaskie - wydaje sie, fajna rzecz. ale bez udzialu polskiego - jakiegokolwiek udzialu, ta inicjatywa tylko odgrzewa pewne zaszlosci historyczne, i to w skrzywionym zwierciadle. a mieszkancy naszego miasta nie moga pozwalac na takie reminescencje - nas po prostu na to nie stac. niestety, taka jest natura czlowieka.

nie bylem w tym muzeum, ale pod koniec czerwca jak znowu bede w swoim hajmatsztacie, to bedzie mus.

a swoja droga, na luzycach regularnie odbywaja sie spotkania wypedzonych - czy to w ostritz, czy zgorzelcu, na landeskrone. nie wydaje mi sie, by rzecznicy dialogu polsko niemieckiego byli tam mile widziani. dlatego takie jednostronne pomysly trzeba tepic.
[/b]

Na zakoñczenie dyskusji polecam artyku³ Piotra Semki w Wprost, nr 1228; patrz Wprost online:

http://www.wprost.pl/ar/?O=91580&C=57

Cytat ze wspomnianego artykuły Piotra Semki:

Ot, Semka odkrył hamerykę. Zwróććie uwagę, drodzy forumowicze, że autor (skądinąd lubiany przeze mnie w TV) popełnia w cytowanym tekście serię błędów i przeinaczeń: a) Prusacy G. Łużyc nie "zrabowali" biednym Sasom, tylko zaanektowali kawał terytorium jednego ze swoich dyżurnych przeciwników na terenie Niemiec. b) tożsamość śląska w Goerlitz to nie jest IMPORT wprowadzony przez ziomkostwa, to jest część wspomnień i tożsamości sporej części tubylców- czy nam się to podoba, czy nie c) Muzeum Śląskie nie powstało przecież w tym roku, jak sugeruje artykuł, tylko istniało już od lat. Z dalszymi tezami artykułu trudno się jednak nie zgodzić. Jest świętą prawdą, że Polacy napisaliby scenariusz wystawy zupełnie inaczej, i że Niemcom nie ma sensu narzucać naszego punktu widzenia- tylko dlaczego Schlesisches Museum zamiast wyeksponować NIEMIECKOŚĆ swojego punktu widzenia, chowa się pod "europeizującą", obiektywizującą narracją? Ten zarzut pana Semki jest chyba najbardziej trafny- po co silić się na niemożliwą bezstronność, czy raczej jej udawanie, zamiast powiedzieć prawdę: "tak, nasza placówka jest skierowana głównie do odbiorcy niemieckiego, w tym wysiedlonych, ma odpowiadać jego zainteresowaniom, choć oczywiście ze względu na dobro naszego z Polską sąsiedztwa staraliśmy się unikać kwestii drażliwych." Bo takie są fakty, a z faktami przecież nie ma co się spierać;)

Dodam, na przekór krążącym informacjom, że MŚl. jest placówką państwową i jako taką obejmują ją zasady darmowych pierwszych niedziel miesiąca.
Tak więc, kto nie był a chce sam wyrobić sobie zdanie na temat ekspozycji, może za darmo obejrzeć ją już w niedzielę 6 sierpnia.

a ja wybieram sie na wystawę w MŚL - Dioramy - trójwymiarowe obrazy XIX wieku ze Śląska i Czech. otwarcie 28 lipca 19.00.

Rzepa:
"Goerlitz-Zgorzelec: Wystawa dioram z XIX wiekuWystawę prezentującą wykonane z mchu, szkła i papieru dioramy - obrazy, które cieszyły się ogromną popularnością w XIX w., przygotowuje Muzeum Śląskie w Goerlitz. Ekspozycję pt. 'Dioramy - trójwymiarowe obrazy z XIX w. ze Śląska i Czech' będzie można oglądać od 27 lipca do 10 października. Dioramy te, pochodzące ze śląskich i czeskich warsztatów cieszyły się w XIX wieku dużą popularnością. (nat, PAP) "

Przypominam, że
dzień jutrzejszy (3 września) przypada w pierwszą niedzielę miesiąca, co jak powszechnie wiadomo :wink: , wiąże się z możliwością darmowego wstępu do muzeów w Goerlitz.
Tak więc, jeśli ktoś ma pod dostatkiem czasu, chęć i docenia wiedzę na temat historii swojego miasta, to zachęcam. Pogoda zapowiada się dobrze, więc nie będzie wody w butach, jak to było w pierwszą niedzielę sierpniową