Czy w Zgorzelcu jest archiwum?
z którego można było by się dowiedzieć, kiedy panował w Zgorzelcu burmistrz X, kiedy pomalowano domy przy ulicy Daszyńskiego a kiedy zrobiono za krótkie miejsca parkingowe naprzeciw Urzędu Miasta, nie mówiąc już o słynnych ścieżkach rowerowych w mieście.
To wszystko i wiele innych wydarzeń powinno być archiwizowane. Z tego co mi wiadomo, takiej placówki nie ma. Są prywatni archiwiści, którzy nie wiedzą potem gdzie i komu swoje materiały przekazać.
Tworzona jest od kilkudziesięciu lat historia miasta Zgorzelec nad Nysą Łużycką, gdzie są tego ślady? porozrzucane w różnych publikacjach i miejscach, powinny być gromadzone przez urzędowo opłacanego pracownika i dostępne dla chcących z nich skorzystać. Miałem okazję zwiedzać Archiwum Miejskie w Goerlitz, większość z nas nie ma pojęcia, jakie informacje można tam znależć, a oni tam także zaczynali od początku.
Jedyne starsze dokumenty w Zgorzelcu (XIX w.) miałem okazję oglądać w archiwum byłego MZGM; ostatnio na giełdach internetowych pojawiają się tego rodzaju teczki dotyczące zgorzeleckich budynków.

Ja też podpisuję sie pod tym pomysłem obiema rękami. Już wcześniej myślałem o jakimś periodyku, a jako tekściarza miałem na mysli Ciebie Janku. Rozmawiałem o tym nawet z Dnielem i jemu pomysł też się spodobał. Nie odzywałem się jednak na te temat, ponieważ nie wierzyłem w ogólną aprobatę. Pomyliłem się. Przepraszam.

Archiwum i czasopismo stricte historyczne to chyba coś czym powinniśmy się zająć na poważnie.

Tu nie chodzi o zawodostwo, a o pasję, o to aby sie podzielić z innymi wiedzą która my już posiadamy. Żeby pokazać ludziom miasto które nie kończy się na hipermarketach i tandetnych spędach przypominających prowincjonalne, wiejskie odpusty.

Fajny pomysł Jestem zaa.... A co do pomysłu i zamieszczenia tego działu - to spoko, tylko zeby głupot niewypisywali ....

archiwalia zgorzeleckie sa w lubaniu slaskim moze czesc w jeleniej ?
archiwum przekopalem pisalem magisterke zgorzelec 1945 -1950 materialow jest malo trzeba przewalac wszystko po kolei czesc zaginela (urzad miejski) sa jedynie ogolne dane starostwa powiatowego ....wyszla mi z tego praca na jakies 80 stron bronie ja niebaerm

Robercik, a zamierzasz swoja magisterke w jakis sposob upublicznic? To jest, jakby nie patrzec, kawal dobrej, acz potrzebnej tylko zapalencom roboty, mgrke z historii pisac... Wiem cos o tym, bo sam popelnilem :wink: A co do archiwaliow UM, to podobno trzymaja cos po piwnicach... Przy okazji, czy wie ktos, jak to jest teraz z archiwizacja zasobow przedsiebiorstw i instytucji? Bo ustawa w tej sprawie jakos ostatnio ulegla zaostrzeniu.

jak ktos by mi pomogl i ktos chcialby to to czemu :idea: nie

co ci trza pomóc? w czym oczekujesz pomocy? wal :!:

no to jak to opublikowac ?kto moze to sprawdzic i uzupelnic braki bo pewnie wiele mozna by bylo dopisac