mieszczuch:

20.07 nastąpiło otwarcie budynku Muzeum Łużyckiego. Wystawę starych widokówek ukazujących Zgorzelec i Goerlitz przy okazji otwarcia budynku Muzeum zorganizowały poproszone o to przemiłe Panie z Miejskiej Biblioteki Publicznej.
I naprawdę sporo się przy tym napracowały.
Całość skromnej wystawy pochodziła ze zbiorów tejże biblioteki, całymi latami kompletowanych i starannie przechowywanych pod troskliwym okiem Pań tam pracujących.

Zubek to,..szkoda słów,...ale po Tobie tego się nie spodziewałem,..


Dlatego też wyśmiewanie całej tej uroczystości (powtarzam: OTWARCIA BUDYNKU MUZEUM), to chyba jakieś nieporozumienie,...???

przekorny - krótko - to, że mnie tam nie było - rozumiem. ale z jakiego powodu nie zaprosiłeś tak zasłużonej dla sprawy Pani Majewskiej, a już zupełnie nie rozumiem braku Waldka Beny! (może zawinił znajomością ze mną?) Powiedz mi jeszcze, kto z rady programowej zaszczycił obecnoscią imprezę?

kk

mieszczuchu - ja ciągle, mimo wszystko jestem niepoprawnym optymistą.
jak może być? może byc dobrze. jak jest - jest źle.
nie musi być muzeum - tak jak nie musi być MDK. idąc dalej, nie musi być kin, bo wszyscy mamy DVD, nie musi być koncertów, bo mamy MP3. można pozbawić się wszystkiego, do czego "się dokłada". ale sam wiesz, jak to się skończy. oczywiscie masz rację, wystawa pocztówek za 1,5 mln jest nonsensem (dziękujemy paniom, które sie tak napracowały), ale muzeum nie miało być izbą pamięci. miało być zywą tkanką kierujacą "ruchem" na przedmiesciu nyskim,
a nie reliktem postfiedorowiczowych czasów, z którym nie wiadomo co zrobić.
poza tym łączenie MDK z Muzeum tez jest kompletnym nieporozumieniem.

zubek nie zwracaj się do mnie z pytaniami,..jako "dozorca" nie mam zamiaru Tobie udzielać na nie odpowiedzi!!!



Myślałem, że nie dożyję tej chwili,..chwili w której będę zmuszony odpowiedzieć na część Twojego postu:
"zgadzam się z Tobą zubku w 100%" (bez cienia nawet ironii!!)
,...dotyczy to również konieczności funkcjonowania tego typu placówek w społecznościach. Bilans zysków i strat jest tutaj niemożliwy do wyliczenia. Koszty funkcjonowania, owszem, natomiast zysk jest po prostu niemierzalny.

Muzeum ma szansę stać się centrum kulturalnym Przedmieścia Nyskiego. Nie myślę tutaj o działalności wystawienniczej. Miałem nadzieję, że taka działalność będzie jedynie nikłym procentem działalności Muzeum w ogóle.
Jednak nastawienie Twoje, Twoich przyjaciół oraz, jak mniemam, większości członków EO niezmiernie utrudni jego działania w tym kierunku.
Utrudni,..lecz nie uniemożliwi, dodam.

no tak. to EO i Zubek z krewnymi i znajomymi królika nie pozwala Tobie ani Muzeum rozwinąć skrzydeł. To chyba jest jakiś zły sen. autorzy niszczą swoje dzieło. proszę Cię wyjdź na chwilę z siebie, stań obok i popatrz na wszystko chłodnym okiem. Szczególnie w kontekście tego, o czym żeś kiedyś pisał (zanim dostałeś stołek).

hh

mieszczuchu - swego czasu namawiałes mnie do walki o swoje. było mnóstwo madrych słów o ludziach, którzy nie dochodzą do celu, bo ustępuja przed zwykłym strachem. pisałeś o tym, że człowiek musi docenić przede wszystkim siebie. czy dobrze odrobiłem lekcję?
jakiś czs temu postanowiłem dać świadectwo urbi et orbi że mam prawo do krytyki i oceny w sprawie muzeum. nie robię tego z przekory, pieniactwa, czy tym podobnych pobudek. osoba przekornego nie interesuje mnie w ogóle poza kontekstem Muzeum.
wiem, że jest on faktycznie tylko etapem w powstawaniu muzeum, ale każdy etap mnie interesuje. walczyłem o odpowiednie okna, łaziłem po zrujnowanym budynku z architektami, jeździłem, pisałem, namawiałem, przekonywałem. na każdym etapie. i teraz też to robię. a że jestem przez to oceniany tak albo inaczej - nie nowina mi.

ll

na poczatek zapraszam do NAS. mi raczej pasuje każdy termin, więc się dostosuję do Ciebie i do "kolezanki" jak i do reszty chętnych.
na razie szabla na kołek. ale blisko.

mm

to może oprócz sprawy Muzeum, doszlifujemy kwestię Jakubów ?

o jakubach też pogadamy.
nam pasuje 19 w piatek - Dom Jakuba Boehme od ulicy nowomiejskiej. moze być?

Mi pasuje.

no to jesteśmy umówieni, założę swoją najlepszą kieckę na te okazje :-)

a tak przy okazji dla prodołżenia razgawora skoro o przyszłości mowa, to mnie ręce opadły jak wyczytałem najpierw w piśmie do EO a następnie na oficjalnych stronach miasta to:

http://www.zgorzelec.com/index.php?k_d= ... cell=c_kmc

Celami badawczymi Muzeum Łużyckiego w Zgorzelcu są przede wszystkim :
1) Słowianie na Łużycach od wczesnego średniowiecza do XIII wieku,
2) Historia Miasta Zgorzelca od 1945 r. do czasów najnowszych.

ja osobiście dostaję wysypki jak widze coś takiego... jak można w XXI wieku otwierać placówkę która ma być muzeum łużyckim i wywalać z założenia do śmieci blisko 700 lat historii miasta???? nie wiem co dla dyr muzeum śląskiego miało być w takim planie obiecujące? aż się boję pomyśleć :/
jeżeli to ma być muzeum łużyckie to nie może to być tylko muzeum słowiańskie na łużycach...
dla mnie osobiście prawdziwym wyzwaniem byłoby zrobienie placówki przedstawiającej pewną ciągłość przyczynowo/skutkową w którą my dziś jako Polacy się wplatamy i jesteśmy tylko częścią tej przeplatanki, zamiast tego w samych założeniach placówki jest zwyczajne kłamstwo i spolszczanie czegoś co polskie w takim sensie w jakim dziś wszyscy pojmują nasze narodowe korzenie, nigdy nie było i nie będzie bo po prostu nie o to chodzi...
i to mnie smuci najbardziej, słyszałem nawiasem mówiąc o wystawie jako o poświęconej metropolii wschodnich łużyc? na miłość boską... wschodnie łuzyce??? na otwarciu muzeum łużyckiego?????????????????????
to muzeum ma po prostu bardzo zły początek...