Dzisiaj jest 27 kwie 2024, 16:39

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 07 sie 2008, 9:09 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
Jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z panem Glińskim. Przymierzamy się w Muzeum do wydania "Mojego Zgorzelca" ( oczywiscie w pełnej wersji) w ramach projektu wydawniczego - "Zgorzelczanie - sami o sobie". Pan Gliński zgodził sie udostępnić nam kopię swojego rękopisu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sie 2008, 22:19 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
dla mnie bomba! :grin: :smt023


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sie 2008, 12:33 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 04 cze 2007, 9:27
Posty: 109
Lokalizacja: zgorzelec
Czy w ramach projektu przewidywany jest także Franz Scholz? Myślę, że jego opis tamtych dni jest bardzo interesujący i oddaje klimat tego okresu. Wg mnie Gliński + Scholz to jest dobre zestawienie. Na marginesie ostatnio zapoznałem się z bardzo ciekawym artykułem Pani dr Bogumiły Husak nt. ks. Franza Scholza. Dla zainteresowanych polecam. Artykuł był zamieszczony w wydawnictwie Pro Libris z 2005 r.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sie 2008, 13:33 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
Przyznam sie, że myślimy o tym, ale nie podjęlismy jeszcze konkretnych kroków. W każdym razie wspomnienia księdza Scholza są w naszym "kregu zainteresowania" ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sie 2008, 13:03 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Dla zainteresowanych polecam. Artykuł był zamieszczony w wydawnictwie Pro Libris z 2005 r.
a dla nie mających dostępu do tej publikacji? może masz jakąś inną propozycję? :grin:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sie 2008, 13:47 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 18:21
Posty: 1867
Lokalizacja: --
bombas3 pisze:
a dla nie mających dostępu do tej publikacji?

wejdź na stronę http://zbc.uz.zgora.pl/dlibra
wpisz w wyszukiwarce "Ludzie, których nie wolno zapomnieć"
i na pierwszym miejscu będzie ów artykuł. Trzeba tylko zainstalować przeglądarkę (jeśli ktoś jeszcze takiej nie ma)
:)
i bezpośredni link do publikacji


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 11:23 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
przykro mi, ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić..
o jaką przeglądarkę chodzi i który plik jest głównym? :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 12:28 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 04 cze 2007, 9:27
Posty: 109
Lokalizacja: zgorzelec
Witam, jeżeli będą problemy dysponuję tekstem i chętnie udostępnię. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 12:48 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
moim zdaniem Gliński i Scholtz to marne połączenie. za duży kontrast.
książka Scholtza to horror, książka Glińskiego z kolei to niegroźny, nudnawy western.
zestawienie tragedii wypędzonych z drobnymi problemami nowych osadników to moim zdaniem złe połączenie i w żaden sposób nie tłumaczy dlaczego właściwie Niemcy musieli się stąd wynieść.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 13:25 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
seria ma na celu ukazanie życia w Zgorzelcu w bardzo szerokim kontekscie. nie ma tłumaczyć dla czego kogoś przepędzono ani dawać odpowiedzi na inne tego typu pytania - wydawnictwo ma unaocznić współczesnemu mieszkańcowi miasta jak Goerlitz Ost zamieniał sie w Zgorzelec, jakie wiazały sie z tym trudności, co czuli i myśleli ludzie, jak rozwiazywali swoje problemy, z czym sie tutaj spotkali.
im szerszy więc bedzie kontekst - tym lepiej.

[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 1:30 pm ]
bombas3 pisze:
przykro mi, ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić..
o jaką przeglądarkę chodzi i który plik jest głównym? :|


to jest ten plik.

DjVu Browser Plug-in

wybierz system i automatyczna instalację. i wszytsko.

u mnie nie chodziło pod operą, wiec zmieniłem na ie i poszło.

ciekawy artykuł.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 13:41 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
neandertalski pisze:
w żaden sposób nie tłumaczy dlaczego właściwie Niemcy musieli się stąd wynieść.


I nie ma tłumaczyć. Muzeum nie jest bojówką NOP-u mającą coś usprawiedliwiać, tłumaczyć lub naginać historię do swojego idee fix. Nie jesteśmy od interpretowania historii tylko od dostarczania materiałów źródłowych. Jakie wnioski po lekturze zostaną wyciągnięte... to już indywidualna sprawa czytelników.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2008, 20:38 
Offline
gaduła
gaduła

Rejestracja: 27 paź 2005, 22:45
Posty: 383
bombas3 pisze:
przykro mi, ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić..
o jaką przeglądarkę chodzi i który plik jest głównym? :|


Ja też tego nie umiałam otworzyć,ale się do tego nie przyznawałam,bo wiem,jak to jest z moją wiedzą w tym temacie...
No i zubek:zamienił stryjek...
proponujesz stronę w języku angielskim,z którym mi niestety"nie po drodze".
Czy przeciętny internauta,nie pierwszej już młodości ma szanse na poczytanie?
Będę wdzięczna.... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2008, 6:26 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
wydawanie książek osobno - zgoda, ale ja odnosiłem się do pomysłu powyżej czyli Gliński + Scholtz, rozumiałem to w ten sposób, że Gliński i Scholtz mieliby zostać wydani razem, w jednym tomie, kiedyś jak mnie pamięć nie myli już taki pomysł się pojawiał.
co do publikowania historii bez komentarza, no to ja byłbym ostrożniejszy. funkcjonowanie wspomnień Scholtza bez omówienia kontekstu tych zdarzeń wg mnie prowadzi wprost do wniosku, że II wojna zaczeła się w styczniu 1945 roku na Śląsku, napaścią Związku Radzieckiego na Niemcy.
tak czy owak podziwiam Waszą odwagę bo chyba nie macie wątpliwości, ze wydanie tej książki będzie wsadzeniem kija w mrowisko, duża szansa, ze media to podłapią bo tzw. sprawa wypędzonych jest nadal bardzo żywa po obu stronach Nysy. boję się tylko aby w konsekwencji oskarżeń nie zamknęli Wam tej świeżo otwartej placówki... ciekawe jak zareaguje władza gdy zacznie być dopytywano o to dlaczego ich placówka wydaje książkę o tym jak Polacy prześladowali Niemców po II wojnie światowej w Zgorzelcu, chciałbym się mylić - jednak nie wiem, czy to dobry pomysł zaczynać od czegoś takiego...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2008, 7:48 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
tak czy owak podziwiam Waszą odwagę bo chyba nie macie wątpliwości, ze wydanie tej książki będzie wsadzeniem kija w mrowisko, duża szansa, ze media to podłapią bo tzw. sprawa wypędzonych jest nadal bardzo żywa po obu stronach Nysy. boję się tylko aby w konsekwencji oskarżeń nie zamknęli Wam tej świeżo otwartej placówki... ciekawe jak zareaguje władza gdy zacznie być dopytywano o to dlaczego ich placówka wydaje książkę o tym jak Polacy prześladowali Niemców po II wojnie światowej w Zgorzelcu

o kurczę, faktycznie może dać spokój.. :-?
chyba że z odpowiednim komentarzem, w końcu o jakąś wersję tej historii powinniśmy zadbać :grin:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2008, 9:13 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 maja 2006, 8:52
Posty: 1887
pewnie, ze moge się mylić. ale czytam teraz "strach" Grossa ktory był wsadzeniem kija w mrowisko. dlaczego? dlatego, ze dopuszczalne jest mówienie o tym, że Żydów np. razem z Niemcami mordowały oprychy, miejscowi czy ktoś taki. natomiast stwierdzenie, ze Żydów mordowali Polacy jest publicznie absolutnie nie do przyjęcia - ja uważam podobnie jak Gross. I podobnie myślę zostanie przyjęte to co opisał Scholtz - we wspomnieniach Scholtza zresztą mam wrażenie, że Polacy są postrzegani przez niego nawet gorzej od Rosjan.
Zresztą z jakiegoś powodu do tej pory nikt nie odważył się w tym kraju tego wydać po polsku, ja próbuję sobie tylko wyobrazić przyjęcie takiego wydania przez ogół, to nie jest książka w której Polacy są bohaterammi pozytywnymi.
ale może macie rację, pewnie przesadzam i takie przykładowe fragmenty dzienników jak te poniżej pewnie zostaną przyjęte ze zrozumieniem i współczuciem:

9 maja 1945
Grabieże mają już swój system. Ciężarówki zajeżdżają pod dom, ładuje się wszystko. Gdy ktoś jest w domu, przynajmniej zostawiają meble, chociaż zabierają mu wszystko inne, co ma jakąkolwiek wartość, przede wszystkim zegarki, odbiorniki radiowe, maszyny do szycia, bieliznę, odzież (szczególnie męską) i jedzenie. Więźniowie z obozu, liczni polscy i rosyjscy robotnicy cywilni, chcą się urządzić od nowa. Cechą narodów wschodnich jest nieprawdopodobny instynkt szukania ukrytych kobiet i schowanych drogocennych przedmiotów.
Gdzie nie wystarcza ten instynkt, zadanie przejmują psy tropiące. Własne życie ryzykuje ten, kto chce kobiecie uratować godność. Niejedna matka poświęca siebie, aby oszczędzić hańby swej dwunasto- czy piętnastoletniej córce. Gwałcone są – często kilkakrotnie w ciągu dnia - nawet siedemdziesięcioletnie kobiety i siostry zakonne. Trudno przewidzieć, kiedy nadejdzie koniec chaosu i samowoli tego brutalnego żołdactwa. Niemiec przestał być podmiotem prawa. Jego dumą, jego ciałem, jego życiem i jego własnością bezlitośnie dysponuje arogancki zwycięzca.

10 września 1945
Otwierają polską szkołę w budynku technicznej szkoły zawodowej przy Friedrichsplatz (obecnie Plac Partyzantów). Przy otwarciu nie pada oczywiście ani jedno słowo po niemiecku. Pozostałe jeszcze na miejscu matki niemieckie nie mają pojęcia, co się mówi. Jeszcze tylko przez pewien czas istnieć będą niemieckie klasy dla dzieci potrzebnych tu „niemieckich robotników”, potem Polska na mocy ustaleń Konferencji Poczdamskiej zostanie całkowicie oczyszczona z obcego tu, wrogiego państwu elementu niemieckiego. Klasy zdobią polskie flagi, zdjęcia polskich komunistycznych głów państwa itp. W żadnym z długich przemówień powitalnych nie było mowy o Bogu. Serce się ściska niejednemu. Tymczasem do rąk dostaję przeszmuglowane listy od członków mojej parafii. Nędza jest straszliwa. Oczywiście kobiety z dziećmi pozostają same i martwią się przede wszystkim o mężczyzn. Nie ma widoków na zmiany, na chleb i mieszkanie i nawet na pracę. Wciąż na nowo trapi mnie, że w tym czasie nie mogę być z nimi po drugiej stronie w Görlitz-West.

15 lipca 1945
(...)Blisko przed Görlitz, w Hennersdorf – dzisiaj przechrzczone na „Kurniki” – przeżyłem następujące skandaliczne zdarzenie związane z siedzącym przede mną i kierującym końmi przedstawicielem władzy. Wyprzedził nas niemiecki wóz chłopski w służbie Rosjan. „Mojemu” funkcjonariuszowi spodobał się bat tego chłopa. Baty to jego specjalność. Nic nie wyjaśniając wciska mi wodze do ręki, biegnie za tamtym wozem, by go zatrzymać. Po krótkiej wymianie słów z niemieckim chłopem bije go bezlitośnie po twarzy. Nos natychmiast zaczyna krwawić. Wyrywa swej ofierze bat z ręki i z tryumfem wraca z powrotem. Naiwnie czeka na mą aprobatę. Potem czuje się zmuszony do „wyjaśnień”. Niemcy nie mają ponoć prawa do jakiejkolwiek własności! Przejmuje ode mnie wodze z powrotem i jedzie dalej. Chłop zostawia jednak wóz, przegania nas na piechotę i pospiesznie wbiega do budynku przed nami, z którego na ulicę wychodzi natychmiast rosyjski kapitan i ze wzburzeniem na twarzy zabrania nam dalszej jazdy. Podchodzi do nas i pyta, czy nasz przedstawiciel władzy uderzył tego człowieka i zabrał mu bat. Rosyjski kapitan każe zejść z wozu temu posiadającemu zwykle ogromną władzę mężczyźnie. Próba załatwienia sprawy za pomocą odwołania się do sprawowanego przez niego urzędu, spełza na niczym. Teraz następują dłuższe nerwowe pertraktacje. Przedstawiciel władzy sowieckiej wyjaśnia mu, co następuje: Ten kraj okupuje jeszcze też „Armia Czerwona”. Według rosyjskiego prawa nie wolno uderzyć nikogo bez nakazu sądowego. To działa również na korzyść Niemców. Jak długo będą stacjonować tu Rosjanie, Polacy muszą tego przestrzegać!

13 sierpnia 1945
W czasie wizyty u chorych w ambulatorium urządzonym przy ulicy Warszawskiej 9 (Schenkendorffstraße) znajduję na noszach niemiecką dziewczynę. Postrzał w gardło. Nie pracowała tak, jak rozkazał jej „Soldat” . Nikt o nią nie pyta. Lat osiemnaście. W piwnicy tego samego domu więzieni są niemieccy mężczyźni, którzy nielegalnie (z głodu) przekroczyli granicę w kierunku wschodnim; są chłostani i straszliwie bici. Dzień i noc słychać ich krzyki. Po południu przecieka do nas z tamtej strony wiadomość, że przetrząśnięto wszystkie domy w poszukiwaniu mężczyzn między osiemnastym a czterdziestym piątym rokiem życia. Mężczyzn zabrano. Dokąd, nie wie nikt. Z obozu w szkole im. Lessinga wystarczająco często odchodzą transporty w kierunku na wschód (przez Wehrkirch, Kohlfurth, bo przecież nasz wiadukt prowadzący na wschód wysadzono w powietrze). W Rauschwalde, w szpitalu sióstr boromeuszek, powoli staje się jasne, że już nie będą mogły wrócić liczne siostry, które uciekły ze Śląska i tam czekały na przekroczenie Nysy. Nadal zamknięty jest most w kierunku na wschód, w kierunku na zachód dzień i noc wypluwa ludzi, których przygnano nad Nysę Łużycką z coraz odleglejszych terenów Śląska.

Środa, 19 września 1945
U św. Jakuba w Görlitz-West odbywa się konwent. Cudownie jest być jeszcze raz u współbraci. Tu życie powoli się znów normalizuje. Teren okupowany jest wprawdzie przez Rosjan, Niemcom nie kwestionuje się jednak prawa do niego. Jakaż nędza panuje natomiast po drugiej stronie, gdzie bezlitośnie trwają wygnania. Bez przerwy stadami pędzi się biedne tłumy z głębi Śląska aż tu nad Nysę. Görlitz-West chodzi teraz własnymi drogami. Nas ze wschodniej części miasta już się prawie nie rozumie.


Niedziela, 23 września 1945
Na placu Partyzantów (Friedrichsplatz) z okazji dożynek – polskie wojsko zebrało plony (o ile oczywiście wypędzani teraz chłopi mogli cokolwiek zasiać) –postawiono ołtarz polowy. Przed nim ustawiono pułk żołnierzy. Po mszy polowej obowiązkowa defilada zwycięskich oddziałów. Potem w byłych koszarach „Winterfeldkaserne” odbywa się zabawa. Wszystko to napawa mnie wstrętem! Przemawia rosyjski dowódca pułku. Mowa ocieka nienawiścią wobec wszystkiego, co niemieckie i chęcią zniszczenia tego. Uciekam o 14.30, gdy tylko rosyjski pułkownik w końcu wydaje na to pozwolenie. Bez jego zgody nikomu nie wolno opuścić sali. Wódkę nalewa się z wiader i pije z kufli do piwa. Ogromna hala ćwiczeń byłych koszar „Winterfeldkaserne” wypełniona jest stołami i taboretami. Kontynuując mszę polową... piją wszyscy i wkrótce są pijani... Niemieckie kobiety, strzeżcie się dziś wieczorem! Po odprawieniu mszy popołudniowej w Leopoldowie (kiedyś Leopoldshain), dowiaduję się od jednego z biorących w niej udział ludzi, że w wieczornym zmierzchu między Hermsdorf (Podlasie) a Görlitz żołnierze napadli na moją szwagierkę, odniosła krwawe rany i zadrapania, ale udało jej się uratować.

8 listopada 1945
(...)Ferdinand Piontek, „pozbawiony” władzy kościelnej 1 września 1945 roku, opowiada mi o wizycie polskiego kardynała Hlonda, który w jej trakcie (12 sierpnia 1945 r.) - w „imię woli Ojca Świętego” - nakłonił go do „dobrowolnej” rezygnacji ze sprawowania władzy jurysdykcyjnej na terenie starej archidiecezji wrocławskiej na wschód od Nysy. Po ciężkich bojach - wciągnięto prałata Negwera - dr Piontek złożył podpis pod rezygnacją, nie postawiwszy oczywistego pytania, czy gość nie posiada przypadkiem jakiejś pisemnej legitymacji papieża lub kurii rzymskiej do tych w dziewięćsetletniej historii diecezji nigdy jeszcze niepodnoszonych i niesłychanych roszczeń.


Ostatnio zmieniony 05 wrz 2008, 13:04 przez neandertalski, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..