Przez ponad 40 lat był nauczycielem historii w Zgorzelcu. Z początkiem lat 70-tych rozpoczął prace badawcze nad historią pewnego szczególnego miejsca tuż za miastem. Roman Zgłobicki, bo o nim mowa jest badaczem i fascynatem historii dotyczącej Stalagu VIIIa. Podczas swoich badań dotarł do postaci Oliviera Messiaen - wybitnego kompozytora o randze światowej, który podczas pobytu w niewoli skomponował "Kwartet na koniec czasów". Obecnie rozpoczyna się całoroczny cykl imprez poświęconych temu wybitnemu kompozytorowi muzyki poważnej. Z tej okazji Zgłobicki opracował obszerny tekst przybliżający sylwetkę kompozytora. Po Jakubie Böhme Olivier Messiaen ma szanse stać się kolejnym turystycznym atutem naszego miasta, jak się bowiem okazuje świat już go dobrze zna. Teraz czas na pokazanie światu, gdzie leży Zgorzelec. Zapraszamy do lektury.
Cytuj:
Olivier Messiaen będzie w Zgorzelcu
W tym roku przypada 100 rocznica urodzin jednego z najwybitniejszych współczesnych kompozytorów muzyki poważnej Oliviera Messiaena. Z tej właśnie okazji przygotowany został całoroczny cykl imprez poświęconych tej wybitnej postaci muzyki poważnej. Imprezy odbywać się będą zarówno w Zgorzelcu jak i Goerlitz. Będzie więc okazja do bliższego zapoznania się z życiem i twórczością tego kompozytora.
Pierwszą imprezą z tego cyklu będzie koncert w dniu 15 stycznia b.r. o godz. 19,30 na terenie byłego Stalagu VIII A.. Czas i miejsce koncertu nie jest przypadkowe. To właśnie tutaj 15 stycznia 1941 r. miało miejsce prawykonanie w całości utworu „Kwartet na koniec Świata.” O utworze tym wybitni znawcy współczesnej muzyki twierdzą, iż „ to jedno z najgłębszych i najbardziej porywających dzieł w muzyce XX stulecia. To arcydzieło muzyczne……”
Kim był Olivier Messiaen i w jakich okolicznościach znalazł się w Zgorzelcu? Olivier Messiaen urodził się 10 grudnia 1908 r. w Awinion. Francuski kompozytor, organista i pedagog. Ojciec Pierre Messiaen (1883-1957) uczył języka angielskiego (przełożył wszystkie dzieła Szekspira). Matka Cécile z domu Sauvage (1883-1927) była znaną poetką, brat kompozytora Alain (1912-1990) był również poetą i eseistą. Kiedy w 1914 r. ojciec został zmobilizowany do armii francuskiej, matka z synami, Olivierem i Alainem przeniosła się do Grenoble. Literacka atmosfera domu rodzinnego oraz piękno natury kształtowały osobowość przyszłego kompozytora. W wieku 8 lat skomponował pierwszy utwór fortepianowy. W 1918 r. rozpoczął regularną naukę fortepianową oraz harmonii. Od 1919 r. rodzina na stałe zamieszkała w Paryżu i Messiaen wstąpił do konserwatorium. W 1930 r. otrzymał dyplom wyższych studiów muzycznych. Największy wpływ na rozwój jego osobowości mieli profesorowie: M. Dupré, który rozwinął wrodzoną zdolność Messiaena do improwizowania, M. Emmanuel skierował jego zainteresowania na studia nad muzyką starogrecką, prozodią (dział językoznawstwa zajmujący się badaniem akcentu, iloczasu i intonacji oraz ich zastosowaniem w poezji), rytmiką, chorałem (uroczysty śpiew kościelny) i formami ewolucji języka muzycznego oraz P. Dukas, mistrz orkiestracji (opracowanie utworu muzycznego polegające na doborze odpowiednich instrumentów orkiestry i określeniu sposobu ich użycia), któremu nie były obce wschodnie źródła inspiracji.
W 1931 r. po raz pierwszy został zaprezentowany symfoniczny utwór Messiaena – Les Offrandes oubliées. W tym samym roku otrzymał stanowisko organisty tytularnego wielkich organów w kościele Św. Trójcy, które piastował do końca życia. W 1936 r. Messiaen zawarł związek małżeński z Claire Delbos – skrzypaczką i kompozytorką, dla której skomponował The’me et Varations i Fantaisie na skrzypce i fortepian. W tym samym roku kupił dom letni w Dauphine w Wysokich Alpach, gdzie odtąd powstały prawie wszystkie jego dzieła, komponowane głównie latem. W 1937 r. urodził się ich jedyny syn Pascal (slawista, nauczyciel języka rosyjskiego w Paryżu). W 1939 r. Messiaen został zmobilizowany do armii francuskiej w randze szeregowca. W czerwcu 1940 r. został wzięty do niewoli niemieckiej i osadzony w stalagu VIII A w Zgorzelcu. Skomponował w tym obozie „Kwartet na koniec Świata”. Wiosną 1941 r. Messiaen został zwolniony z obozu i powrócił do Paryża. W maju objął klasę harmonii w konserwatorium paryskim. W 1947 r. utworzono w konserwatorium specjalnie dla Messiaena klasę estetyki muzycznej, przekształconą później w klasę analizy i klasę filozofii muzyki. W 1957 r. po wieloletniej chorobie zmarła jego żona. W 1961 r. zawarł związek małżeński ze swoją uczennicą Yvonne Loriod, która stworzyła pianistyczny wzorzec wykonywanych wszystkich jego utworów zwłaszcza w tzw. stylu oiseau (zwrot do natury, niewyczerpanego źródła materiału muzycznego). W październiku 1966 r. został mianowany profesorem klasy kompozycji w konserwatorium w Paryżu, którą prowadził do odejścia na emeryturę (1978). We wrześniu 1989 r. Messiaen przybył do Polski, był na koncertach w Katowicach i Warszawie, na których zostały wykonane sceny ze św. Franciszka. Zmarł 27 kwietnia 1992 r. Został pochowany na wiejskim cmentarzu w Petichet-Saint-Theoffrey w Alpach Delfinatu, które przez całe życie inspirowały jego twórczość. Zadziwiającą cechą osobowości artystycznej Messiaena jest wielokierunkowość zainteresowań. Dotychczas w historii muzyki nie było kompozytora o tak różnorodnej działalności. Olivier Messiaen był kompozytorem (twórcą muzyki religijnej i miłosnej), wynalazcą systemu muzycznego, teoretykiem rytmu, organistą, pedagogiem, teologiem, ornitologiem, miłośnikiem natury, kolorystą, entuzjastą teatru,. Interesował się także malarstwem, astronomią i mineralogią. Messiaen przez całe życie był niezmordowanym zbieraczem wszystkiego, co wydawało mu się być duchowo cenne i twórcze. Szerokie zainteresowania wpłynęły na różnorodność jego twórczości. Zaliczany jest do grona najznamienitszych kompozytorów 20-lecia. Twórczość jego znamionują liczne monumentalne działa, takie jak:
-oratorium „Transfiguration de notre Seigneur Jésus – Christ“ (Przemienienie Pańskie). W utworze tym można znaleźć wszelkie aspekty muzyki Messiaena: religię, miłość, śpiew ptaków, poszukiwania rytmiczne, rytmy hinduskie.
-opera „Sain Frenćois d’ Assise” (Święty Franciszek z Asyżu),
symfonia „Turangalila”,
-„Des Canyons aux étoiles” (Od kanionów do gwiazd),
cykl fortepianowy „Ving Regards sur l’Enfant Jésus (Dwadzieścia spojrzeń na Dzieciątko Jezusa).
-Messiaen po ukończeniu studiów organowych, jako 22-letni młodzieniec objął funkcję organisty (pełnił ją do końca życia) w jednym z największych kościołów (św. Trójcy) w centrum Paryża. Był twórcą licznych utworów organowych. Oto niektóre z nich:
-„Le Banquet celeste” (Niebiańska uczta),
-„La Nativite du Seigneur” (Narodzenie Pańskie) – cykl utworów składających się na tzw. -„Księgę organową”,
-„Messe de la Pentecote” (Msza na Zesłanie Ducha Świętego),
-„Méditations sur le Mystere de la Sainte Trinite” (Rozmyślanie nad tajemnicą Trójcy Świętej).
Największą osobliwością natury Messiaena była jego pasja pedagogiczna. Najwięcej czasu w swoim życiu poświęcił nauczaniu: w sumie 42 lata, z czego 37 w konserwatorium. Cechowała go autentyczna pasja badawcza, emocjonalnie angażował się w przedmiot wykładu. Nie było dystansu między nim a studentami, którzy zwykle siedzieli ciasno wokół Messiaena, panowała niemal koleżeńska atmosfera. Kompozytor mówił, że w jego otoczeniu znajdują się ludzie młodzi, różni od niego, którym nie powinien się przeciwstawiać, lecz każdego prowadzić po własnej drodze. Na uwagę zasługuje jego dewiza: „To profesor powinien zrozumieć ucznia a nie na odwrót”. Messiaen zapraszał kompozytorów do prezentowania swych poglądów estetycznych i dzieł. Odbywał wiele pedagogicznych podróży. Prowadził kursy kompozycji i orkiestracji w Stanach Zjednoczonych, z zakresu rytmiki w NRF i na Węgrzech, z zakresu metryki starogreckiej i rytmów starohinduskich w Argentynie oraz wykłady na temat muzyki i ornitologii w Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, Japonii, Kanadzie i Finlandii.
Jego styl nauczania przyciągnął młodych kompozytorów z całego świata. Wychował trzy pokolenia kompozytorów. Między innymi: Pierre Boulez, Karlheinz Stockhausen, Iannis Xenakis, Gilbert Amy, Jean Barrague, Marurice Le Roux, Serge Nigg, Jean–Louis Martinet, Nguyen Thien Dao, Tristan Murail, Yvonne Loriod. Na jego wykłady uczęszczali także polscy kompozytorzy: J. Łuciuk, J. Bruzdowicz, K. Baculewski, J. Oleszkiewicz, G. Pstrokońska-Nawratil, S. Czarnecki i muzykolodzy (T. Kaczyński, J. Stankiewicz, M. Woźna-Stankiewicz).
Messiaen jest autorem kilku podręczników. Opracował Traktat o rytmie, (Traite de rythme) o łącznej objętości 2500 stron, nad którym pracował od 1949 r. aż do śmierci.
O. Messiaen – w opinii A. Schönberga – był bez wątpienia najważniejszym stymulatorem rozwoju współczesnej muzyki. K. Stockhausen określił uwielbianego nauczyciela mianem „żarzącego się tygla”, w którym dawno zapomniane lub nigdy nieznane utwory przetapiane były w nowe, znowu ważne formy. T. Zieliński uznał go za nauczyciela wszystkich żyjących obecnie muzyków. Na ideologię artystyczną Messiaena wpłynęła głęboka wiara katolicka. Komponowanie dla niego, jako głęboko wierzącego człowieka było formą zwiastowania. Muzyką swą pragnął nieść pocieszenie i odwracać wzrok ludzkości od zwątpienia ku wspaniałości, którą daje wiara. Pragnieniem jego było przeciwstawienie codziennemu cierpieniu pełni piękna (od Boga pochodzącego), które daje siłę i nadzieję. „Niektóre z moich utworów przeznaczone są do ukazania prawd teologicznych, wiary katolickiej. To najważniejszy kierunek mojej twórczości, najbardziej szlachetny, bez wątpienia użyteczny i wartościowy, być może jedyny, którego nie będę żałował w godzinie śmierci”. Messiaen gruntownie studiował Biblię a szczególnie Ewangelię św. Jana i Mateusza, księgi Apokalipsy, Psalmy oraz mszał. W partyturach nad poszczególnymi utworami zamieszczał motta – cytaty, wskazujące na źródła inspiracji i stanowiące klucz do interpretowania. Studiował także teksty św. Tomasza z Akwinu (Suma teologiczna) Ruysbrocka, św. Jana od Krzyża i św. Franciszka. W dziedzinie muzyki sakralnej na pierwszym miejscu wyróżniał „muzykę liturgiczną”, której jedyną właściwą postacią jest chorał gregoriański i jego formy. Szersze pole stanowi tradycja muzyki religijnej obejmująca jego zdaniem całą domenę twórczości religijnej na przestrzeni epok różnych stylów i kultur. Na uwagę zasługuje Messiaenowska „muzyka barwna”, która wykorzystując związki barwy i dźwięki poprzez doznanie „olśnienia” prowadzi do tego, co niewidoczne i czego nie można wyrazić słowem – do przejścia „na drugą stronę”. Twórca głosił, że „muzyka barwna” może pomóc nam lepiej żyć, przygotować naszą śmierć, zmartwychwstanie i oczekujące nas Nowe Życie. Messiaen mówił: „Każde wrażenia (wzrokowe) przekształca się u mnie w muzykę i każda muzyka łączy się z pasmem określonych kolorów”. Impulsem do napisania utworu „Sept Haikai” były wrażenia wizualne z podróży do Japonii. Bodźcem do skomponowania prawie dwugodzinnego dzieła pt. „Od kanionów do gwiazd” było obejrzenie kilku północno-amerykańskich kanionów. Obok młodzieńczych „Preludiów”, najbardziej kolorowym dziełem są „Barwy Niebios”.
Messiaen był jednym muzykiem – ornitologiem, który włączył śpiew ptaków do muzyki. Uważał siebie za ucznia natury, ptaki nazywał on swymi najlepszymi nauczycielami, mistrzami, a także przyjaciółmi, pocieszycielami w strapieniu i sprawcami nieziemskiej radości. „Natura, ptasie śpiewy to moje namiętności, to moje schronienia”. Uważał, że w hierarchii artystycznej ptaki są największymi muzykami żyjącymi na naszej planecie. Śpiewem ptaków interesował się od dwudziestego roku życia. Notując śpiewy ptaków posługiwał się papierem nutowym i ołówkiem, kartonem do szkicowania ptasich wizerunków, ilustrowanym leksykonem ptaków i lornetką. Początkowo swoje wyprawy odbywał w towarzystwie ornitologów. Z czasem stał się specjalistą w tej dziedzinie. Rozpoznawał słuchem 50 gatunków, a pozostałe 550 gatunków ptaków europejskich za pomocą oka i lornetki. Wiele niedostępnych gatunków poznawał także za pośrednictwem nagrań. Jego pasją było słuchanie ptaków w różnych zakątkach świata. Znał szczególnie dobrze gatunki ptaków francuskich i obu Ameryk, słuchał śpiewu ptaków w Japonii, Nowej Kaledonii, Nowej Zelandii i Australii, Asyżu, Palestynie.
Najobszerniejszym „ptasim” dziełem Messiaena jest „Catalogue d’Oiseaux” (Katalog ptaków) złożony z 13 części na fortepian, trwające blisko 3 godziny. Cytuje tu artysta głosy siedemdziesięciu siedmiu ptaków. Każda z 13 części ma swojego solistę. Drugim dużym dziełem „ptasim” Messiaena są „Oiseaux exotiques” (Ptaki egzotyczne) przeznaczone również na fortepian solo z towarzyszeniem orkiestry. W poprzednim utworze były śpiewy ptaków z prowincji francuskiej. W tym towarzyszą śpiewy ptaków kilku kontynentów: Chin, Indii, Malezji i obu Ameryk. Głosy ptasie znajdujemy prawie we wszystkich utworach Messiaena.
Inna pasją kompozytora było kolekcjonowanie kamieni szlachetnych związane z jego zainteresowaniem kolorystyką. Lubił patrzeć na opal obserwując mnóstwo barw poruszających się w środku. Przypominało mu to muzykę. Kochał witraże katedr francuskich.
Messiaen interesował się także astronomią. Miał piękne książki astronomiczne z ilustracjami. Badał gwiazdy, zajęcie to uważał za bardzo przyjemne i odprężające. Znalazło to odbicie w jego twórczości, np. w Harawi widać, że wszystko, co się tam znajduje jest widziane częściowo z astronomicznego punktu widzenia. Tę samą myśl zawarł w dziele „Od kanionów do gwiazd”, zwłaszcza w części dedykowanej Aldebaranowi, który jest jedną z najpiękniejszych gwiazd, silnie błyszczącą i bardzo świetlistą.
Messiaen interesował się również teatrem, był on jego pierwszą miłością artystyczną.
[size=18]Olivier Messiaen w stalagu VIIIA i powstanie „Kwartetu na koniec Świata” (Quatuor pour la fin du temps)1.
W 1939 r. Messiaen został zmobilizowany do służby wojskowej w randze szeregowca. W czerwcu 1940 r., pokonując trasę z Nancy do Verdun, dostał się do niewoli niemieckiej. Z transportem jeńców został przewieziony na Śląsk i osadzony w obozie jenieckim w Zgorzelcu. Tutaj zetknął się z polską grupą chorążych i podoficerów. Z inicjatywy polskich jeńców zorganizowano wieczór poetycko-muzyczny. Miało to miejsce w grudniu 1940 r. W czasie koncertu Messiaen wykonywał nieskończony jeszcze Kwartet w połączeniu z recytacją wierszy napisanych w obozie przez młodego polskiego literata Zdzisława Nardellego. Jeden z tych wierszy nosił tytuł „Otchłań ptaków”, tak jak część trzecia kwartetu. To wydarzenie obozowe J. Stankiewicz wiąże z powstaniem utworu. Warto dodać, że wśród Polaków, którzy kontaktowali się z Messiaenem byli: Konrad Cebrowski, Czesław Mętrak, Bogdan Samulski, Antoni Śliwiński, poeta i literat, przyszły wieloletni reżyser teatru Polskiego Radia Zdzisław Nardelli, architekt Aleksander Łyczewski, a także artyści plastycy: Tadeusz Łakomski i Jan Swiderski i inni. Zdaniem Pierrette Mari autorki monografii Messiaena, do napisania kwartetu zainspirował kompozytora zachód słońca, oglądany któregoś wieczoru nad rozległymi równinami Śląska. Oglądającemu to zjawisko w pewnej chwili wydawało się, że widzi ogromnego anioła z tęczą wokół głowy. Wydaje się, że warunki, w jakich żył kompozytor sprzyjały takim wizjom. W obozie Messiaen zetknął się z trzema innymi muzykami: wiolonczelistą Etienne Pasquier, skrzypkiem Jean Le Boulaire i klarnecistą Henri Akoka. Posługując się dostarczonym przez niemieckiego oficera Brüll papierem, ołówkiem i gumką Messiaen napisał małe trio, które miało duże powodzenie i było wykonywane w obozowej umywalni, to z pewnością zachęciło kompozytora do napisania utworu większych rozmiarów. Twórca skomponował „Kwartet na koniec Świata” czerpiąc inspirację z Apokalipsy św. Jana (R. X. wiersz 1-7). Kwartet zawiera osiem części. Stworzenie świata odbyło się w ciągu sześciu dni, siódmy dzień został uświęcony Boskim odpoczynkiem, siódmy dzień tego odpoczynku przedłuża się w wieczność i staje się dniem ósmym – końcem istnienia Czasu i przejściem do Wieczności.
Prawykonanie całości utworu odbyło się 15 stycznia 1941 r. w obecności około 400/500 jeńców. Oto, co napisał sam autor o swoim utworze na płycie rozpowszechnionej we Francji: „Napisany podczas mojej niewoli „Kwartet na koniec Świata” był przedstawiony jako premiera w stalagu VIII A 15 stycznia 1941 r. Miało to miejsce w Zgorzelcu (Görlitz) na Śląsku w okresie kiedy panowała straszna zima, stalag był przysypany śniegiem. My byliśmy tam w ilości 30 tysięcy jeńców wojennych (większości Francuzów, Belgów i kilkunastu Polaków). Czterech muzyków grało na połamanych instrumentach: wiolonczela d’Etienne Pasquier miała tylko trzy struny. Klawisze mojego pianina jak zostały wciśnięte, to z powrotem nie odchodziły. Nasze kostiumy były wprost nieprawdopodobne. Dano mi szatę koloru zielonego, całkowicie poszarpaną i miałem drewniaki. Widownia składała się ze wszystkich warstw społecznych: księża, lekarze, burżuazja, zawodowi wojskowi, robotnicy i rolnicy.... Byłem jeńcem, brak pożywienia powodował kolorowe wyobrażenia: widziałem tęczę Anioła na niebie i różne kombinacje kolorów między sobą”. „Kwartet na koniec Czasu” w opinii Jerzego Stankiewicza „to jedno z najgłębszych i najbardziej porywających dzieł w muzyce XX stulecia. To arcydzieło muzyczne, które w historii muzyki nie ma precedensu, zachwyca pięknem, nakłania do kontemplacji, mistycznej refleksji nad kresem, owym niewyobrażalnym końcem czasu, oraz podniesionym przez kompozytora do rangi symbolu „przejściem do Wieczności”. Zawartą w tej muzyce potężną siłę wewnętrznego napięcia, przejmującego liryzmu, niebiańską wizję spokoju wyzwoliło w duszy młodego kompozytora zetknięcie z wypadkami wojny”.
Kwartet cieszy się licznymi wykonaniami koncertowymi na całym świecie: często we Francji, Niemczech, w Rumunii (ponad sto razy), Kanadzie, a także w Polsce: w Warszawie (1978 r. na XXII Warszawskiej Jesieni zdobył czołową pozycję), Krakowie, Poznaniu, Toruniu, Gdański i innych.
Olivier Messiaen cieszył się wielkim autorytetem w świecie muzycznym. Świadectwem tego było jego członkostwo w wielu Akademiach Sztuk Pięknych: w Monachium, Berlinie, Brukseli, Rzymie, w Nowym Yorku, Bostonie, Sztokholmie, Hamburgu, Londynie, Madrycie.
W dowód uznania za dzieło „Od kanionów do gwiazd” miasto Filadelfia ofiarowało mu swoje klucze. W roku 1978 w stanie Utah w USA szczyt górski został nazwany jego imieniem (Mount Messiaen).
Otrzymał liczne nagrody: Prix Erasmus (Amsterdam 1971), Prix Sibeluis (Helsinki 1971), nagroda im. E. von Siemensa (1975), Grand Prix National de la Musique (Paryż 1977), Prix Leonie Sonniq (Kopenhaga 1977), Bach-Preis (Hamburg 1979). Opera św. Franciszka przyniosła kompozytorowi Prix de’honneur Rolf Liebermann (1983), Grand Prix akademii w Berlinie w 1984, Grand Prix w Paryżu 1985 i Grand Prix Bayerische Akademii der Künste oraz 1986 Prix Inamori (Kyoto). Messiaen uhonorowany został Premio Internazionale przez papieża Pawła VI. W 90 rocznicę urodzin Messiaena (1998 r.) w wielu państwach odbywały się okolicznościowe wystawy, koncerty, sympozja. Szczególnie uroczyście obchodzono rocznicę w Niemczech: Kolonii, Berlinie, Dreźnie i Görlitz (wykonanie Kwartetu w kościele Piotra i Pawła przez młodych muzykantów z Wrocławia), w Austrii: Mainz, Salzburgu, w Luksemburgu, we Francji (głównie w Paryżu) w Polsce (Wrocław).
W dniach 11-12 grudnia 1998 r. w Akademii Muzycznej we Wrocławiu odbyła się Międzynarodowa Konferencja Naukowa nt. „Recepcja twórczości Oliviera Messiaena”. W Konferencji wzięli udział wybitni muzykolodzy i kompozytorzy z Łotwy, Litwy, Rosji, Ukrainy, Niemiec i Polski. O doniosłości tej Konferencji świadczy nie tylko jej szczególna międzynarodowa ranga, integrująca środowiska naukowe Europy Wschodniej, Centralnej i Zachodniej, a przede wszystkim ważkość tematyki obrad. Kończąc rozważania na temat życia i wyjątkowej, oryginalnej twórczości Oliviera Messiaena chciałbym zaproponować, aby jedna z ulic Zgorzelca została nazwana jego imieniem.
W imieniu organizatorów uroczystości pragnę zaprosić mieszkańców Zgorzelca i Görlitz na wielką ucztę duchową, która odbędzie się w dniu 15 stycznia b.r. na terenie Stalagu VIII A o godz.19,30. Uczestnicząc w wykonaniu „Kwartetu na koniec Świata” oddamy muzyczny hołd wielkiemu kompozytorowi Olivierowi Messiaenowi.
1.Dokładne tłumaczenie tytułu „Quatuor pour la fin du temps brzmi”: „Kwartet na koniec czasów” (lub czasu). Zdaniem T. Kaczyńskiego wersja „Kwartet na koniec Świata” jest dla polskiego czytelnika bardziej sugestywna i komunikatywna.
Zgorzelec styczeń 2008 r.
Roman Zgłobicki[/size]