http://www.pegasus-one.org/pow/cSt_8A.htm


---------------------------------------------------------------------------------------------

mimo to... ja dalej widzę zawsze przed oczami zdjęcie "trumny z ruchomym dnem"wypełnionej zwłokami jeńców radzieckich zmarłych z wycieńczenia...

A to aby nie jest strona tematyczna, poświęcona po prostu tej mniej wstrząsającej stronie bytowania więźniów Stalagu??? Choć z drugiej strony, trudno zapomnieć o bardzo dosłownym traktowaniu przez chrzanionych hitlerowców zasady "najbardziej wiarygodny jest artysta głodny", no i o nieludzkim traktowaniu jeńców sowieckich...

O ile dobrze pamietam, to traktowanie jencow sowieckich wzielo sie z tego,ze Zw Radziecki,jako jedyne europejskie panstwo, nie przystapil do "burzuazyjnej" umowy o traktowaniu jencow, chyba z Genewy.
Zreszta, o tym pisal Suworow, np Zw Radziecki dlugo nie uznawal Czerwonego Krzyza i tego typu dzialanosci.

ale przeciez to nie jest usprawiedliwienie....

http://www.nzhistory.net.nz/Gallery/pow/plays.html

http://www.nzhistory.net.nz/Gallery/pow ... books.html

http://www.nzhistory.net.nz/Gallery/pow ... play1.html

dalszy ciag tematu.
jednak mnie to dalej nie przekonuje i obstaje przy swoim, że było to tworzenie pozorów normalności "na siłę" - dobry sposób na odrealnienie szaleństwa otaczajacej ich rzeczywistości.

po doladniejszym przyjzeniu sie zdjeciom mozna zauwazyc ziwny wyraz twarzy ludzi na nich przedstawionych. Zgadzam sie z Zubkiem a nawet pojde dalej i zaryzykuje stwierdzenie ze to bylo typowe granie pod publiczke. Zdjecia byly wykonywane po to zeby mozna bylo swiatu pokazac ze bylo swietnie ludzie mieli rozrywke i byl to swojego rodzaju oboz rekreacyjny gdzie wiezniowie mieli swoja odrobine normalnosci. Zwroccie uwage na przyklad na zdjecie z biblioteki. Czy nie jest najlepszym przykladem pozowania? Oczywiscie nie musi byc, ale moze...

No wiec zrobmy sobie nala analize zdjecia. Moja wizja jest taka. http://www.nzhistory.net.nz/Gallery/pow ... books.html

Na zdjeciu znajduje sie dwoch mezczyn. Zdjecie zostalo wyknonane na tle ksiazek, aby podkreslic mozliwosc rozwoju interlektualnego. Ale przechodzimy do sedna sprawy, mezczyzna po prawej trzyma ksiazke otwarta na pierwszej stronie, pomieszczenie nie wyglada na dobrze oswietlone (zwroccie uwage na cienie) no i przede wszystkim sposob trzymania ksiazki i postawa wskazuje na skrepowanie sytuacja. Poza tym czy poczy tym oswietleniu mozna czytac z takiej odleglosci ? Mezczyzna po lewej podaje ksiazke jednak widac wyraznie ze jego gest podania nie wywolal reakcji powodujacej chec odebrania podawanej ksiazki i jego kolegi. Zatem moj wniosek jest taki ze ten czlowiek poprostu trzymal sobie tak ta ksiazke pozujac do zdjecia. Tym bardziej ze druga reke ma w kieszeni, a wiec nie wyglada jak by wyszukiwal wlasnie super pozycje ksiazkowa miedzy regalami.

Ja wiem ze to wszysko moze teraz brzmiec jak teoria spisku, bo nie mamy dowodow ze na przyklad tak nie bylo jak jest na zdjeciu. Ze naprawde wyby tam biblioteki w ktorych mozna bylo wypozyczyc ksiazke, a zdjecie jest tylko dowodem w sprawie na potwierdzenie tej tezy. Ale zastanawia mnie fakt, ze niemcy nie zwykli uzywac ksiazek i jakos wielkiego respektu do tego przedmiotu niemieli, tym bardziej jaki by mieli cel w tym zeby dawac taka mozliwosc ludziom w Stallagu skoro nikt ich nie kontrolowal... A moze takie konktrole byly?

Co o tym sadzicie ?

no własnie - nikt nie wspomniał o niemieckiej propagandzie

Ja myślę tak, przy tej liczbie jeńców, sytuacji w obozie było wiele. Zachowanie jakiegoś porządku, dyscypliny (nie zapominajmy, że był to obóz ogrodzony drutami), wymagało podejmowania działań zmierzających do zagospodarowania czasu wolnego jeńców. Oprócz pracy, musiały istnieć jakieś zajęcia, bo czas niezagospodarowany, to ewentualność niebezpiecznych inicjatyw jeńców (pomyślmy, co by obecnie było, gdyby nie telewizja, komputery etc.). Stąd wręcz konieczność stworzenia możliwości zajęć kulturalnych, sportowych, praktyk religijnych itd. Nie sądzę, aby wnioski Aleksa, dotyczące analizy zdjęcia z biblioteki, były trafne. Moim zdaniem, to zbyt daleko idące uogólnienia i niezbyt trafne konkluzje. Zdjęcie z całą pewnością jest pozowane, natomiast nie wiem na podstawie czego sformułowany został taki wniosek: :
Tutaj, znowu wraca sprawa wystawy w Górniku dotyczącej stalagu, który to temat, jakby zszedł na plan dalszy, a w ogóle to polecam lekturę Zgłobickiego

Neander - nie mozemy wykluczyc, że część zdjęć została zrobiona dla celów propagandowych Niestety dzisiaj nie jesteśmy w stanie określić które to zdjęcia obrazują prawdziwe zycie w obozie, a które nie.
Zwróćcie uwagę, jak mało zdjęć pokazuje sam obóz, baraki, strażników i itp. Gros to fotki "kulturalne" pokazujace zadowolonych więźniów.
To, że strona jest nowozelandzka nie ma żadnego znaczenia. nie sądzę, że przy jej powstaniu uczestniczyli byli więźniowie. To tak, jak by ekipa zinfo miała przygotować taka witrynę posiadając tylko dostępne materiały.

Nalezy pamietac, ze to byl jednak stalag ,a nie oboz zaglady. Paradoksalnie, jency-zolnierze mieli lepiej.
Pamietacie oboz w Zaganiu? Jency dostawali paczki z Czerwonego Krzyza z wysokokalorycznym jedzeniem; Niemcom zalezalo na dobrym wizerunku, bo ich zolnierze tak samo siedzieli w obozach jenieckich po drugiej stronie frontu.
Jakis radziecki historyk napisal kiedys o tzw "wielkiej ucieczce" w Zaganiu, ze to zadna sztuka, bo z takimi racjami zywnosciowymi to alianci byli syci i mieli czas na takie rozrywki (jency w stalagu uprawiali meczace sporty typu pilka nozna czy krykiet, co np biorac pod uwage racje zywnosciowe nie byloby mozliwe w obozie zaglady). Mogli sobie i myslec o ucieczce, a przeciez wiemy ze kilku jencow uciekalo dla sportu, tzn chodzilo tylko o satysfakcje z ucieczki za druty, po czym wracali do obozu. Wyobrazacie sobie cos takiego w Auschwitz, w Majdanku??

Aha, kiedys czytalem wspomnienia z wojny sowiecko-finskiej. Po wymianie jencow Finowie byli zszokowani,ze wielu finskich jencow nie przezylo niewoli, a ci co wrocili czesto byli w tak ciezkim stanie. Tymczasem jency sowieccy w niewoli finskiej spotkali sie z takim standartem zycia,jakiego nie znali z Rosji (m.in mleczna czekolada i leki witaminowe), wielu nie zgodzilo sie na powrot do ZSRR.
Jency wojenni sa chronieni zasada wzajemnosci i umowami miedzynarodowymi. Ludnosc cywilna niestety na nic nie mogla liczyc.

jeńcy w żaganiu siedzieli w stalag luft - dla pilotów - podległych dowództwu luftwaffe a nie POW- a to juz zupełnie inna historia. Byli traktowani lepiej, co nie zmienia faktu, ze uczestników np. wielkiej ucieczki bezwzględnie wymordowano.
a wojna zimowa?.... to juz zupełnie coś innego- swiat nie poznał jeszcze wtedy koszmaru wojny totalnej.

full zdjęc na stronie:

http://www.cegesoma.be/pls/opac/plsp.ge ... ac_dsc.htm

znalazłem nawet rentgen.... normalnie już nie wiem..

Niektóre ze zdjęć podpisane są:
Stalag VIII A. Bad Sulza.
O co tu chodzi :

piękna sprawa :!: