kilo_jablek pisze:
Był też bar z metalowymi stołami identycznymi jak te na "patelni", który znajdował się na rogu Warszawskiej i Dąbrowskiego tam gdzie słynny sklep P. Kalaty:) Nazywał się chyba U Ewy, ale u nas na osiedlu mówiło się "U Wasągowej" ze względu na nazwisko właścicielki.
pamiętam go, sprzedawano tam smażone mielone kotlety rybne pod nazwą "hamburgery", to był mój pierwszy w życiu kontakt z tą nazwą i pamiętam jak później pojawił się w Polsce Mac to mocno się zdziwiłem, że hamburger to co innego :) pamiętam też z kolei z amerykańskich filmów, że bohaterowie czasami wychodzili z pracy na lunch i szli do parku gdzie im gość z budki na kółkach robił bułkę z parówką i dodatkami i ja długi czas byłem przekonany, ze taka bułka z parówką to się właśnie lunch nazywa :) hotdog dla mnie z kolei to była właśnie ta bułka z pieczarkami, którą swoją drogą pierwszy raz w życiu posmakowałem chyba w Jeleniej na deptaku :))))
kilo_jablek pisze:
bar na Zgorzelec Miasto pamiętam doskonale, tam też serwowali fryty i stal automat do gier, sprzedawał tam taki gość z brodą i siwym afro na głowie:)
też pamiętam tego gościa, wydaje mi się, że mieszkał w okolicy Tuwima? taki chudy raczej? po dworcu Zgorzelec miasto często szwędałem się mieszkając w tej okolicy jeszcze na początku lat osiemdziesiątych, pamiętam był wtedy kryzys i mięcho na kartki a w tym barze można było dostać jakąś obrzydliwą kiełbasę zwyczajną pełną chrzęści, smażoną na oleju - pewnie z kopalnianych zup regeneracyjnych ją odzyskiwano. ta kiełbasa to był odjazd, mój ojciec pracował w kopalni i przywoził ją z pracy dla psa bo ludzie tego nie jedli w zakładzie, no i nasz pies niestety też w tym temacie odmówił współpracy ;)
wzruszyłem się trochę ostatnio na wystawie qbassa gdy zobaczyłem zdjęcie schodów schodzących w dół z holu dworca zgorzelec miasto, tych obok których był kiosk ruchu. miał od strony schodów bardzo długą przeszkloną witrynę i uwielbiałem jako dzieciak gapić się na te wszystkie cuda za szybą...
pamiętam też, ze zawsze intrygował warsztat kapelusznika naprzeciwko Kubusia.