forum.zgorzelec.info
http://www.forum.zgorzelec.info/

Wedkarstwo - spinning
http://www.forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=64&t=2401
Strona 1 z 2

Autor:  gobo007 [ 11 cze 2007, 20:39 ]
Tytuł:  Wedkarstwo - spinning

Hej,
Czy jest tu ktos, kto spinninguje? Ja wedkuje tradycyjnie, raczej z przewaga wedkarstwa gruntowego no i ostatnio sporo spinninguje. Czy jest ktos, kto ma czasem ochote zabrac sie nad wode i polazic przedzierajac sie przez krzaki w celu wyciagniecia taaaakiego okazu? Jesli jade wedkowac tradycyjnie mam zawsze ekipe, ale spinninguje tylko ja i czasem jest srednio przyjemnie na jakims odludziu lazic samemu.
Jakby co, czekam na propozycje. Wczoraj bylem nad rzeczka Witka ponizej zapory a dzis w Kozlicach i Osieku. Czasu nie trzeba za wiele, zwykle w 2-3h mozna troche porzucac i wrocic na kolacje.
Pozdrawiam
Piotrek

Autor:  marcin-kona [ 12 cze 2007, 13:50 ]
Tytuł: 

Witam, ja spinninguje, ale musze jeszcze karte oplacic w tym roku. Wakacje się zblizaja wiec zapewne "wypady" na rybki beda czeste, ale najbardziej oczekuje na wypad nad rzeke Parsęte w okolice Kolobrzegu, zeby zapolowac na taaaaaakiego pstrąga :)


Pozdrawiam

Autor:  maxior [ 12 cze 2007, 18:36 ]
Tytuł: 

witam ja preferuje spławiki i z gruntu, czasem spinninguje ale rzadko :lol:

Autor:  gobo007 [ 12 cze 2007, 20:09 ]
Tytuł: 

Dzis wybralem sie na chwilke w okolice Witki. Standardowo braly okonie i okonki. Mialem tez sporego szczupaka i w czasie holu sie odpial.
Myslalem,ze nastapilo to z przyczyn naturalnych, bo to sie czesto zdarza, ale jednak nie:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... f2a0652f29
Nie mam pojecia jak kotwiczka potrafila sie odpiac i dlaczego drut puscil:(
Niedlugo moze tez wybiore sie na jakies stacjonarne wedkowanie, pewnie na gruncik:)
Marcin - ja karte oplacilem w pierwszych dniach stycznia, ale nie myslalem o tym, ze bede kontrolowany, skoro przez prawie 15 lat w PZW nikt mi nie sprawdzal karty... Jakie bylo moje zdziwienie jak pojechalem chyba 6 czy 7 stycznia nad Nyse do Kozlic i podjechalo dwoch panow ze Spolecznej Strazy i sprawdzili mi karte:) Nie dosc,ze zimno bylo jak cholera, zero wedkarzy to pojawili sie jeszcze straznicy:)
Pozdrawiam
Piotrek

Autor:  marcin-kona [ 12 cze 2007, 21:43 ]
Tytuł: 

Ja karte mam od 5 lat okolo i regularnie oplacam skladki. Bylem kontrolowany kilkakrotnie i gdyby nie oplacona karta zapewne juz bym dawno skonczyl moje drugie hobby. Oplata za karte jest dosc "zawyzona" ale niestety nic sie na to nie poradzi. Sa inne hooby, o wiele drozsze. A kazdy "kupuje" to co lubi.

W tym roku nie oplacalem karty, bo w roku szkolnym bardzo rzadko wedkuje. Zazwyczaj oplacalem do konca kwietnia, zeby nie placic dodatkowego wpisowgo. Niestety w tym roku kasy zabraklo i bede dopiero oplacal. Ale warto, bo na te pieniadze co oplacisz to na pewno rybek sie nalapie ;)

Dodatkowo bede w tym roku oplacal wody gorskie, bo na kwise trzeba, ale warto bo sa brania i ryby duze :)


P.S Jeżeli chodzi o grunt to tylko witka, a zwirownia to lekki zestawik (bacik albo nawet moja spinningówka) i ploteczki leca jedna za druga :)

Pozdrawiam, Kona

Autor:  gobo007 [ 12 cze 2007, 22:47 ]
Tytuł: 

Ja wykupuje zawsze wody gorskie, bo sa one rownoczesnie zezwoleniem na wedkowanie ze sprzetu plywajacego. W sumie wlasnej lajby jeszcze nie mam, ale sie szykuje do kupna duzego pontonu lub lodzi:)
Na Kwise czy Bobr nie jezdzilem, samemu srednio mi sie chce. Nie lapalem nigdy na zadna muchowke i sznur, a do plecionki na spinningu przekonalem sie dopiero w tym roku...
Odnosnie oplaty - do niedawna jezdzilem motocyklami i utrzymanie "japonczyka" to pryszcz w porownaniu z wedkowaniem:)
Na Zwirownie wybieram sie jutro rano okolo 11-12. Od przyszlego tygodnia zaczynam nowa prace, wiec korzystam z kazdej mozliwosci wyrwania sie nad wode, pozniej juz nie bedzie tak latwo:)
Mysle,ze mozemy sie umowic na jakies wedkowanie - czy to stacjonarne, czy spinningowe. W zeszlym roku pojechalem z Qba z forum i innym znajomym na noc do Kozlic i mimo,ze ryb nie bylo, to wypad byl super.
Mysle, ze mozna by bylo powtorzyc taki wyjazd. Kozlice, czy Osiek to raptem kilka kilometrow od Zgorzelca, a wedkowanie, grill, piwko to zawsze jakas odskocznia od codziennosci.
Pozdrawiam
Piotrek

Autor:  marcin-kona [ 13 cze 2007, 7:00 ]
Tytuł: 

Ja jestem za, jak tylko oplace karte to napisze na forum i bedziemy mogli sie umowic na jakis wiekszy polow :P

Autor:  maxior [ 13 cze 2007, 19:10 ]
Tytuł: 

a ja teraz nie mam kiedy chodzić :cry: więcej chyba nie muszę mówić :cry:

Autor:  gobo007 [ 13 cze 2007, 21:47 ]
Tytuł: 

Czasem nie trzeba wiele czasu, a tylko dobre checi. Zawsze mozna sie wyrwac na te 2-3h:)
Ja moze jutro wyskocze na chwilke nad wode - ale zobaczymy, czy pogoda bedzie ok i czy checi starczy.

Autor:  marcin-kona [ 19 cze 2007, 21:46 ]
Tytuł: 

Karta opłacona - można ruszać nad wodę :)

Ten tydzień zapewne będzie Żwirownia, w następnym się jeszcze pomyśli gdzie można pojechać.

Pozdrawiam

Autor:  gobo007 [ 20 cze 2007, 19:07 ]
Tytuł: 

Hej
Mozemy wiec umowic sie na jakis wypad w czasie weekendu.
Dzis przezylem lekki szok. Znajomy jest wedkarzem muchowym, wedkuje glownie w Czechach. Oplata za wedkowanie w wodach gorskich jest lekko szokujaca i wynosi w przeliczeniu okolo tysiaca zlotych za sezon. Do tego liczba wedkowan w sezonie jest ograniczona do 60. Mowi tez,ze kontroli mozna spodziewac sie wszedzie, ze sprawdzaja uprawnienia nawet inni wedkarze, a wystarczy,ze idzie sie z wedka, to policja rowniez sprawdza papierki. Inny swiat, nie?

Autor:  marcin-kona [ 21 cze 2007, 7:49 ]
Tytuł: 

Jeżeli tak jest to naprawdę paranoja. A co do weekendu to dlaczego by nie? :)

[ Dodano: Sob Lip 07, 2007 12:04 pm ]
Temat ucichl? szkoda, chyba dzis sie trzeba wybrac na jakies rybki :)

Autor:  Shade [ 28 wrz 2007, 12:42 ]
Tytuł: 

Witam, jak będzie jakiś wypad spiningowy organizowany jeszcze w tym sezonie to dajcie znać gg: 3756767. Pzdr ;-)
A i jeszcze taka ciekawostka, jak jade z Gobem na spining to łapie same szczupaki, a jak jeżdżę sam to łapie okonie ;p To jakaś paranoja jest ;-)

Autor:  qba [ 09 paź 2007, 19:00 ]
Tytuł: 

gobo007 pisze:
Ja wykupuje zawsze wody gorskie, bo sa one rownoczesnie zezwoleniem na wedkowanie ze sprzetu plywajacego. W sumie wlasnej lajby jeszcze nie mam, ale sie szykuje do kupna duzego pontonu lub lodzi:)
Na Kwise czy Bobr nie jezdzilem, samemu srednio mi sie chce. Nie lapalem nigdy na zadna muchowke i sznur, a do plecionki na spinningu przekonalem sie dopiero w tym roku...
Odnosnie oplaty - do niedawna jezdzilem motocyklami i utrzymanie "japonczyka" to pryszcz w porownaniu z wedkowaniem:)
Na Zwirownie wybieram sie jutro rano okolo 11-12. Od przyszlego tygodnia zaczynam nowa prace, wiec korzystam z kazdej mozliwosci wyrwania sie nad wode, pozniej juz nie bedzie tak latwo:)
Mysle,ze mozemy sie umowic na jakies wedkowanie - czy to stacjonarne, czy spinningowe. W zeszlym roku pojechalem z Qba z forum i innym znajomym na noc do Kozlic i mimo,ze ryb nie bylo, to wypad byl super.
Mysle, ze mozna by bylo powtorzyc taki wyjazd. Kozlice, czy Osiek to raptem kilka kilometrow od Zgorzelca, a wedkowanie, grill, piwko to zawsze jakas odskocznia od codziennosci.
Pozdrawiam
Piotrek

To prawda potwierdzam było fajowo (choć bez ryb). Ja obecnie stałem się karpiarzem, bo kto by nim nie został gdy podczas pierwszego w miarę profesjonalnego wyjazdu na karpia złapać sztukę 11,200g??????
Ale jeśli pogoda dopisze chętnie wybrałbym się na żwirownie na rybki ( lub gdziekolwiek). A to na potwierdzenie mojego wypadu:
http://qba-s.blogspot.com/2007/07/rekord.html

Autor:  Shade [ 20 paź 2007, 23:12 ]
Tytuł: 

no, niezły karpik ;-) Gratulacje.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/