Dr. Dre pisze:
Kolejny gajowy który nie odróżnia parku od lasu.
odkąd z podręcznika szkoły podstawowej mojego syna dowiedziałem się, że rośliny nasadzone przez człowieka nie są naturą, mój sposób postrzegania rzeczywistości trochę się zmienił;) ale powiem tak, patrząc wczoraj na te powalone drzewa i krzewy trochę mi się jednak serce krajało, tak zwyczajnie po ludzku... czy naprawdę trawnik jest szczytem rozwoju i możliwości takich miejsc? tym bardziej, że pamiętam jak gdzieś na przełomie lat 80tych i 90tych obok szachownicy próbowano zasadzić coś co się nazywało drzewkiem pokoju, nazwa ta wyjątkowo drażniła otoczenie i praktycznie drzewko to było w kółko wymieniane bo cały czas ktoś je łamał, aż w końcu chyba zasadzono tam jakiegoś chabazia bez tej szumnej nazwy i się przyjęło - mam wrażenie, że to coś rosło od tamtej pory przez wiele lat w tym miejscu, póki w ostatnich dniach nie przyjechał walec i wyrównał.
mam mieszane uczucia patrząc na ten remont parku, z jednej strony cieszy mnie, bo czas był już najwyższy trochę tę okolicę ogarnąć, ale z drugiej strony nie wiem czy potrzebna była aż tak głęboka ingerencja, to nie jest nowe założenie parkowe na środku łąki, tylko park który ma już kilkadziesiąt lat i w związku z tym wydaje mi się, że można byłoby podejść do niego trochę inaczej, te krzaczory tak naprawdę nikomu nie przeszkadzały wg mnie.
a co do parku ujazdowskiego to wiesz, ja mam jednak nadzieję, że gminie zabraknie forsy na to aby wpuścić tam buldożery, chyba z dwojga złego wolę już aby było tam tak jak jest.
Dr. Dre pisze:
informuje że nie planuje kupna żadnej nieruchomości w tej okolicy ani nie posiadam takowej.
ale to już chyba kiedyś ustaliliśmy, nie wiem po co do tego podejrzanie wracasz ;)