Oj Marcin, a do mnie nie mogłeś zajść? Zrobiłbym Ci to w ramach znajomości
.ECS faktycznie nie jest firmą z górnej półki, ale przy tej ilości sprzedanych egzemplarzy wypada dość przyzwoicie. Oczywiście płyta płycie nierówna - z jakimiś 3 szt. miałem kłopty, bo były faktycznie uszkodzone, ale w sumie to na kilkaset sprzedanych, więc nie jest to jakiś strzaszny odsetek.
Nie jestem pewien, ale miałeś chyba K5SA.
Jeżeli tak, to ta płyta przeszła już do legendy - czasami zdarzały się z nią pewne problemy, ale raczej programowe - w większości odpowiednie sterowniki i poprawny (nowy BIOS) załatwiał sprawę.
Ale sam o tym dobrze wiesz. - Pozdrawiam - Jacek
Jeżeli chodzi o "spalone" płyty - spotkałem się tylko z jednym przypadkiem, w którym faktycznie płyta została w ten sposób uszkodzona i po włożeniu nowego procesora potrafiła go uszkodzić - ale było to po bardzo poważnej awarii zasilacza po zwarciu strony pierwotnej z wtórną.
Dlatego możliwe, ze masz rację, mówiąc o stosie "spalonych' płyt.
Wymagało by to po prostu ponownej werywikacji - mozliwe, że część jest do uratowania.
Szczególnie przy takich temperaturach jak teraz, część kondensatorów elektrolitycznych nie wytrzymuje (normalne zjawisko) i wylewa sie z nich elektrolit. Powoduje to problemy z zasilaniem na poszczególnych napięciach (można powiedzieć, że zasilanie nie jest tak wydajne).
Objawy są podobne - płyta główna zachowuje się tak, jakby wszystko było ok, startują diody, napędy, ale nic nie wyświetla się na ekranie.
Można by tak długo, ale pozwolicie, że zakończę.
Jeżeli chodzi o sklep Basket - trudno mi się wypowiedzieć - nie zajmuję się już na bieżąco komputerami , ale nie trafiają do mnie osoby, które zakupiły tam komputery - to raczej jest na plus.
Niemniej z uwagą bedę śledził ten wątek.
Jacek