Dzisiaj jest 12 maja 2025, 0:31

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Czy jestescie za placami zabaw dla psów?
tak 47%  47%  [ 7 ]
nie 53%  53%  [ 8 ]
Liczba głosów : 15
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 24 lis 2006, 17:57 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 06 paź 2006, 12:01
Posty: 251
Ernesto pisze:
złośliwy pisze:
Ernesto kiedys uparcie o ten teren pytał.


Wątpie ,czy piszesz prawde.
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?t=1286


Mea culpa :)
Ja natomiast:

JestemEdit: WRĘCZ pewien, że łgałem jak pies! :)

jeszcze raz Mea culpa, pomylenie moje :)


Ostatnio zmieniony 24 lis 2006, 18:05 przez złośliwy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lis 2006, 17:59 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 04 sty 2006, 9:29
Posty: 1280
Lokalizacja: miasteczko Salem
złośliwy pisze:

Mea culpa :)
Ja natomiast:

Jestem pewien, że łgałem jak pies! :)

jeszcze raz Mea culpa, pomylenie moje :)


Spokojnie,jeszcze raz spokojnie:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lis 2006, 18:36 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 17 lis 2006, 19:01
Posty: 40
Lokalizacja: z krzesełka :))
Takie place zabaw dla psów i właścicielów nie zdadzą egzaminu - kto będzie chciał biegać i bawić sie razem ze zwięrzęcymi odchodami, bo jak znamy mieszkańców naszego miasta nie będą sprzątać za swoimi pupilkami ich odchodów.
W kilku miejscach w Zgorzelcu powstały już tzw. zwierzęce toalety, ale nie widać, żeby były zbytnio użytkowane :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lis 2006, 13:35 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2006, 10:48
Posty: 184
Lokalizacja: Zielona Góra
ciezko byloby np mojemu psu korzystac z takiej toalety. Najblizsza taka toaleta znajduje sie jakies 1,5 km od mojego miejsca zamieszkania i raczej ciezko wytlumaczyc rano psu, ze moze sie wysikac dopiero za 1,5 km. Mysle, ze jakby faktycznie wybudowano cos takiego to kazdy by pilnowal siebie nawzajem i innych, ale nie glupim pomyslem bylby wtedy jakis stroz czy cos w tym stylu, ktory pilnowalby tego, zeby ludzie sprzatali po swoich psach. malo jest miejsc w zgorzelcu, gdzie pies moze sie wybiegac, ale zamiast kolejnego hipermarketu moznaby wybudowac wlasnie cos takiego...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lis 2006, 14:34 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 cze 2005, 9:14
Posty: 704
Lokalizacja: Oława
Agata1 napisała:
Cytuj:
malo jest miejsc w zgorzelcu, gdzie pies moze sie wybiegac

Mało? Ja myślę, że wystarczająco. Mój pies jest agresywny, więc nie może przebywać w pobliżu innych, a i to w niczym nie przeszkadza. Mamy cudowny park nad Nysą, teren Stalagu czy też teren przy nowej obwodnicy - doskonałe tereny na spacer. Owszem, trochę czasu nam zajmie zanim się tam dojdzie, gdy mieszkamy np. w centrum miasta, ale w taką pogodę jak dzisiaj to sama przyjemność - długi spacer zrobi dobrze i nam i psom. Wystarczy poszukać, miejsca do wybiegania są.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lis 2006, 15:59 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 mar 2005, 7:16
Posty: 1929
Lokalizacja: Zgorzelec
Wrocilem niedawno ze spaceru nad Nysa i przy ulicy Konarskiego. To co robia wlasciciele psow pownno byc ostro karalne. Rodzice z dziecmi na spacerach, sporo starszych ludzi a wlasciciele psow spuszczaja pomiedzy nich ze smyczy swoje zwierzaki. Stojac w miejscu i rozgladajac sie dookola w jednym momencie widzialem w promieniu 50m az 6 duzych psow bez smyczy, bez kaganca biegajacych sobie bez zadnej kontroli. To jakies nieporozumienie! Nie musze dodawac, ze nikt z wlascicieli nie sprzatnal po swoich pupilach gdy te sie zalatwialy.
Od nastepnego razu zaczynam robic zdjecia wlascicieli i ich psow, gdy pozwalaja im biegac luzem i dzwonie po Straz Miejska. Regulamin parku jest dostepny przy kazdym wejsciu. Nie mam zamiaru ryzykowac zdrowia swojego i swojego 2 miesiecznego synka, tylko dlatego,ze wlasciciel jakiegos duzego psa idzie na latwizne i woli spuscic psa miedzy spacerujacych ludzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lis 2006, 18:11 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 cze 2005, 9:14
Posty: 704
Lokalizacja: Oława
Niestety, właściciele psów często zapominają o tym, że pies to tylko zwierzę i nawet najspokojniejszemu psiakowi może odbić palma - nieszczęście gotowe. Sama zabieram swojego psa jak najdalej od ludzi, wiecznie na smyczy, unikam jak ognia innych psów, staram się nie dopuszczać go do kontaktów z innymi ludźmi, bo niestety toleruje prawie wyłącznie domowników. Często jednak jest tak, że idąc ze swoim psem muszę przejść np. na drugą stronę ulicy, bo idący z naprzeciwka pan ze spuszczonym pieskiem zapomina o tym, że prawie każdy pies lubi walczyć i się nie poddaje... Nie rozumiem też zachowania rodziców, gdy np. siedzę na ławce, psa mam na smyczy, smycz w ręce krótko zawiązaną, a taka mamusia weźmie trzylatka, podejdzie do psa i mówi: "Zobacz jaki ładny piesek, może pogłaskać?" - kiedyś nie zdążyłam odpowiedzieć nawet, dziecko wyrwało się mamie, pieskowi gęba się otworzyła, zaprezentował swoje zęby i... na szczęście dziecko uciekło.
Ludzie, trochę wyobraźni...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 14:20 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2006, 10:48
Posty: 184
Lokalizacja: Zielona Góra
owszem, moge pobiegac ze swoim psem na stalagu. niestety tylko tam. moj pies bardzo kocha ludzi i wszystkie stworzenia na tym swiecie, ale swoja radosc okazuje poprzez skakanie, a jest niemalym psem(seter irlandzki). kiedys byl jeszcze teren bylej strzelnicy, ale obecnie powstalo tam i powstaje nadal osiedle domkow i juz ludzie krzywo sie patrza, kiedy przechodzi sie tam z psem. moim zdaniem puszczanie psow samopas bez smyczy powinno byc surowo karane. mieszka u mnie w bloku taki jeden uciazliwy pudel, wlasciciele notorycznie wypuszczaja go przed klatke, a pozniej pol dnia musze wysluchiwac szczekania pod klatka :| zawsze myslalam, ze psa kupuje sie po to, zeby dbac o niego i pilnowac , a nie po to, zeby miec w domu maskotke, ktora od czasu do czasu pusci sie na dwor jak krowe, zeby sie pasla. ja osobiscie nigdy nie pozwalam zalatwic sie mojemu psu czy to przed klatka, czy w parku, czy w zadnym innym miejscu publicznym. powinno zalatwic sie sprawe tak, jak w niemczech- kazdemu lopatke i woreczek, a jak ktos sie nie dostosuje, to wysoka kara grzywny, podobnie z kagancami. moj pies jest spokojny i boi sie wlasnego cienia ;) ale zawsze, kiedy ide z nim na miasto zakladam kaganiec, bo jak napisala kasia145 kazdemu psu moze odbic palma


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 14:54 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 cze 2005, 9:14
Posty: 704
Lokalizacja: Oława
Agata1 - z tym kagańcem to nie przesadzajmy, przecież kagańce są uciążliwe dla psów i blokują ich naturalne potrzeby, np. obwąchiwanie wszystkiego co się da ;) Kaganiec psu zakładam, gdy mamy w domu gości (kaganiec + pies samotnie siedzący w pokoju, inaczej się nie da) lub przy wizycie u weterynarza.
Woreczek i łopatka - popieram jak najbardziej, ale najpierw trzeba zmienić mentalność ludzi - muszą przestać się wstydzić. Ja osobiście nie sprzątam po swoim psie, bo wyobrażam sobie te spojrzenia ludzi, brr...
Cytuj:
zawsze myslalam, ze psa kupuje sie po to...

Nigdy nie lubiłam uprzedmiatawiania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 15:02 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2006, 10:48
Posty: 184
Lokalizacja: Zielona Góra
nie uprzedmiotowilam w mojej wypowiedzi psow czy reszty zwierzat- taka przeciez prawda, ze psa sie nie rodzi, nie stwarza, ale kupuje lub ew. bierze ze schroniska czy dostaje od kogos. co do kaganca to raczej niezbyt normalne, jak facet w parku spuszcza ze smyczy groznego psa, ktory nie ma kaganca. moze i blokuje to jego potrzeby, ale chodzi w tej kwestii o bezpieczenstwo i przestrzeganie jakichs zasad zwiazanych z zyciem w spoleczenstwie. ja, jesli wybieram sie z psem na miasto np do weterynarza, zawsze zabieram zestaw do sprzatania po nim kupek i wcale sie tego nie wstydze a nawet jestem dumna z tego, ze jak inni nie pozwalam na zasmiecanie miasta. gorsze bylyby dla mnie spojrzenia ludzi, kiedy ktorys z nich wdepnalby w kupke, ktora zrobil moj pies...tego wymaga kultura, tak mi sie wydaje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 15:38 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 cze 2005, 9:14
Posty: 704
Lokalizacja: Oława
Agata1 - wiem, że nie uprzedmiotowiłaś, po prostu zwrot "kupić psa" zawsze wywołuje we mnie dziwną reakcję ;)
Sprzątanie po psach jest trudno wyegzekwować... SM mamy taką, jaką mamy, a mało kto sam się pilnuje. Ja przed wyjściem z psem na miasto zawsze funduję mu dłuższy spacer po nieuczęszczanych przez ludzi terenach (np. ten obok parku przy ul. Batorego). Zmienić mentalność ludzi można np. jakąś kampanią reklamową, łamało się już różne stereotypy, można złamać i ten. Trzeba pokazać, że to nie jest wstyd. Wiem, że trudno... Mnie też będzie dość ciężko przekonać, ale tutaj powinna wkroczyć SM wręczając mandaty za nieprzestrzeganie prawa. Najpierw łagodnie - reklamą, a później stanowczo - mandatami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 16:01 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 06 lis 2006, 19:20
Posty: 140
Lokalizacja: Wrocław
Po co mandaty - jak ktoś nie sprząta po swoim piesku a zostanie złapany przez SM, to niech odpracuje to - sprzątając kupy w mieście.
My tu gadamy o pieskach, a co zrobić z cymbałami, którzy wypuszczają swoje koty do piaskownicy przeznaczonej dla dzieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 16:22 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 06 lip 2006, 12:24
Posty: 489
Lokalizacja: Zgorzelec
Chloporobotnicy tak jak kiedys po wojnie trzymali w miastach kury i inny zywy inwentarz tak teraz maja psy w swoich malych klitkach.
Ludzie, pies na smyczy i w kagancu a jak zrobi wielka kupe to nalezy sprzatnac, nieprzystosowanych karac. Dosyc poblazania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lis 2006, 21:38 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2006, 10:48
Posty: 184
Lokalizacja: Zielona Góra
jak zrobi mniejsza, tez :P niektorzy wlasciciele malych piszczacych (?) psow ( dla mnie to wieksze chomiki :P) sa zdania, ze skoro kupka mala, to nikt jej nie zauwazy. ale narobi sie w jednym miejscu takich kupek z 10 i bedzie jedna wielka :P ja tez chodze na spacerki z moim psem w miejsca nie uczeszczane przez ludzi, ale czasem musimy isc do weterynarza, kiedy to nie ma czasu na godzinne lazenie, bo z moim psem w tym temacie ciezko wytrzymac :P i sila rzeczy musze przejsc przez centrum. raz tylko zdarzyla sie taka sytuacja, ze zrobil kupke, ale zaraz ja z mama sprzatnelysmy, pozatym to tez kwestia wychowania psa przez wlascicieli- niektorych psow jest mi szkoda, bo to nie psy sa glupie ale ich wlasciciele :/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..