Budy na ryneczku kwiatowym , budynki socjalne na Prusa .

cytując pewnego mądrego Żyda - "dziękuj Bogu, ze krowy nie maja skrzydeł... " :-D

niestety u mnie na klatce regulamin nie wisial i nie wisi, zreszta na pewno zostal by zaraz zerwany, popisany, itp kartke wieszalam nie raz, zwracalam uwage wlascicielom- kartka zostala zrywana, a wlasciciele mowili, ze to ostatni raz a nastepnego dnia znow to samo...szczegolnie ci z parteru- mysla, ze jak musza pokonac mala ilosc schodow, aby wejsc do mieszkania to moga czuc sie jak w domku jednorodzinnym co do budynkow socjalnych to owszem, pierwszy od strony kosciuszki jest juz przeznaczony do rozbiorki, ale w pozostalych mieszkaja ludzie tacy, jak my. watpie, zeby miasto zaproponowalo im w tej kwestii cos o podobnym standardzie

no tak, krowiej można nie przeskoczyć

"Zdrowa kupa nie śmierdzi" -twierdzą amerykańscy naukowcy, wszystko zależy od diety...

no to ja przepraszam, ale chyba kupy wszystkich ludzi na swiecie nie sa zdrowe... to chyba normalne , ze kupa smierdzi, czy mi sie zdaje ?

też temat złapaliście

taka prawda bombas, nie bede tu zadawac niewygodnych pytan, ale pachnacej kupy to chyba nikt nie widzial dobrze, ze zaczynaja robic cos z zaoraniem basenow przeciwpozarowych nieopodal tych nieszczesnych powojskowych budynkow...szkoda, ze musialo sie tam utopic tyle ludzi, zanim o tym pomysleli

WITAM
TAK NAPISAŁ BOMBAS 3 cyt.
"No proszę, a ja o niczym nie wiedziałam
podobno kupił to największy zgorzelecki potentat od nieruchomości, podobnie jak starego 'Spółdzielcę' /róg EPlater i IIAWP/ oraz wiele innych.
Chwalebne, jeśli będzie z nich robił to, co np na Staszica, mniej już to co na Placu Pocztowym i na placu obok ryneczku.
Niepokojące jest również skupianie zbyt dużej ilości nieruchomości w jednym ręku".
Niestety wszystkie podawane informacje się nie zgadzają.
Sklep Spółdzielca kupił inny potentat jak go nazwałeś, a nie ten o którym sugerujesz.Ten pierwszy potentat robi jak widać do tej pory najlepsze rzeczy. Co najważniejsze bez udziału miasta.Jeśli chodzi o Plac Pocztowy i plac obok ryneczku to jeśli by poprzednia władza i wiele urzędów dostrzegła by na czas jedynego chyba konkretnego pasjonatę zgorzeleckiego inwestora i nie utrudniano mu pracować, który swój potencjał mógłby zainwestować w ciepłych krajach i nie piętrzyli by problemów, to dawno stał by już przy moście hotel,plac pocztowy wychodził by już z fundamentów ,a przy małym rynku powstałby prawdziwy rynek 21 wieku.
Pozdrawiam
Nikos

tak a Pan Nikos w poprzedniej władzy był pewnie ciemiężoną opozycją..., podobnie jak Pan Baranowski - nic nie mogli :/

No własnie szkoda,ze bez udziału miasta.




Tak samo ten rynek powstanie jak kandydat XXI z Białegostoku wygrał wybory:)
Pozatym źle jeśli w jednych rekach jest zbyt dużo nieruchomosci w jednym małym miescie.W końcu przeliczy się z inwestycjami,i obiekty zaczna niszczeć zanim komornik je odsprzeda,ale miejmy nadzieje,że "potentat"wie co robi.

CZEŚĆ
Słuchajcie, czy komuś ktoś zabrania stawać do przetargów i kupować co popadnie, jak inni niechcą.NO NIE.Wobec tego jest to w jednych rękach i tak zostanie.Jak narażie bądzmi dumni jako mieszkańcy zgorzelca że taki "Potentat" jeszcze jest, i upiększa przecież nasze wspólne miasto. Daje trochę ludziom pracy.
To też żle?
Nikos

Prawda jest taka , że w małym mieście jest mniejsza ilość potencjalnych potentatów od nieruchomości. W większym mieście oczywiście jest ich więcej, ale też są jednostki które się wybijają ponad średnią. We Wrocławiu takim człowiekiem jest Leszek Czarnecki, który posiada bardzo dużo nieruchomości i to w centrum miasta i wiele jeszcze buduje (np. nowa galeria handlowa, obok wiaduktu kolejowego). Zamierza też zburzyć najwyższy budynek Wrocławia - Poltegor, a w jego miejscu postawić najwyższy budynek w Polsce. I nikt tutaj nie mówi że jest coś nie tak - ma pieniądze to inwestuje.

napisałem: 'podobno' , takie słuchy chodzą po mieście, a jest sporo ludzi, których to interesuje, m. in. i mnie. Jeśli więc nie ma rzetelnej, pełnej i powszechnej informacji na tematy mieszkańców interesujące, powstaje plotka.
Nie mam nic przeciw temu, aby byli w Zgorzelcu inwestorzy i aby pomagali zmieniać oblicze tego miasta, chciałbym również, aby współpracowali z władzą miejską, aby wypadkową tych działań były inwestycje, które będą chlubą Zgorzelca. Tu chyba nie ma kontrowersji i Tobie Nikos o nic innego pewnie w tej sprawie nie chodzi. obawiam się trochę monopolu na te sprawy skupionego w jednych rękach, nie żeby to było coś nagannego, ale zawsze lepiej jest gdy istnieje równowaga. Ciekawy jestem również, kiedy powstanie coś interesującego w miejscu 'Wielkiej Dziury Przedmiejskiej', bo jak słyszałem decyduje o tym właściciel tego terenu.

Wł