jak twoim zdaniem pies zanieczyszcza srodowisko??

Podczas rozkładania się psich odchodów wydzielają się pewne związki chemiczne, których stężenie niekoniecznie gwarantuje, że tam będzie rosła trawa
Ale tu nie o to chodzi. Ogryzek też się kiedyś rozłoży, sterta śmieci również, tak samo jak psie odchody. Pytanie czy chcesz wdepnąć w rozkładający się ogryzek, wąchać gnijącą stertę śmieci, czekać aż psia kupa wsiąknie w glebę? Ty wiesz, że to psie odchody - dziecko podczas zabawy w parku może potraktować to jako orzeszek... co do rączki to do buzi

w pewnym wspólnym zakresie, podobnie jak człowiek. Jeśli to nie jest zanieczyszczanie, to czy potrzeba nam wobec tego oczyszczalni, w których dużą częścią są tzw ekskrementy?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ka%C5%82

a kał innych zwierząt już nie? jakie związki??



j/w. bierzesz dziecko do lasu i widzi odhcody królika... tez może pomyslec ze to jakis cukierek...

SanChin,
Widzę, że jesteś kolejnym który za wszelką cenę chce udowodnić swoją rację jednocześnie odchodząc od tematu. Nie wiem jak Ty ale ja bym nie zabrał dziecka, szczególnie małego, do lasu i puścił je aby bawiło się samo. W parku, gdzie jest plac zabaw, gdzie dziecko może pobawić się z innymi dziećmi (np w piaskownicy) owszem - usiadłbym sobie na ławce i się przyglądał. Nie chciałbym żeby np. w piaskownicy znalazło psie odchody. I tu chodzi o to żeby piaskownica była do zabawy a wychodek do załatwiana potrzeb fizjologicznych przez zwierzęta.