mrbyte zgadza się, że nie ma jednoznacznej definicji ale
zgodnie z encyklopedią PWN (
http://encyklopedia.pwn.pl/lista.php?co=narkotyki):
narkotyki [gr. narkōtikós ‘oszałamiający’], pot. nazwa niektórych środków odurzających (np. morfiny, kokainy, marihuany, opium, haszyszu, heroiny), działających na ośrodkowy układ nerwowy;
i zgodnie ze słownikem języka polskiego:
narkotyk «substancja działająca na system nerwowy, powodująca uspokojenie, uśmierzenie bólu, odurzenie, euforię lub sen»
Nigdzie nie ma mowy o alkoholu, ponieważ alkoholizm jest wyłączony z narkomanii. A wyłączony jest dlatego, że pomimo to, że od alkoholu możesz się uzależnić to obrót alkoholem jest dopuszczony prawnie, a obrót narkotykami nie!
Ukarano kogoś za posiadanie alkoholu (legalnego z akcyzą) lub jego spożywanie? Za posiadanie substancji narkotycznych masz sprawę w sądzie.
Do Ernesta
jakie to "głupoty" wypisuję wg Ciebie? Oświeć mnie co do różnicy między alkoholem i np. maryhą. Udowodnisz mi większą szkodliwość alkoholu? "Wypierdziałeś" jakieś swoje przemyślenie co do szkodliwości i sądzisz że to kogoś przekona? Przeczytaj przytoczone powyżej definicje i już masz dowód, że "twoja nie szkodząca maryha" działa na układ nerwowy.
Mi akurat chodzi o to,że sld chce sobie podciągnąć notowania przedwyborcze. Co do korzyści finansowych dla państwa to chyba, że państwo zajmie się produkcją.
Co do wysokiego uświadomienia w twoim wydaniu:
Ernesto pisze:
Ale zaraz odezwą się głosy mało uświadomionych obywateli którzy to brudnego ćpuna z rynsztoku ze strzykawką w żyle stawiają na tej samej linii co młode dwudziesto kilkuletnie małżeństwo palace od czasu do czasu trawke.Czy człowieka o wysokim statusie społecznym,palącego raz na tydzień blanta na kanapie.
Wódka i papierosy uzależniają,marihuana nie powoduje uzależnienia fizycznego:
sprzedam telewizor bo nie mam dziś na worek skuna.
Z alkoholem niestety tak jest.
alkohol w moim przypadku nie spowodował uzależnienia i co mogę stwierdzić, że alkohol nie uzależnia? Zastanów się zanim napiszesz głupoty (wytłuszczone w cytacie).
I kolejna twoja nieprzemyślana bzdura:
Ernesto pisze:
Na plus legalizacji mozna zaliczyć :kolosalne pieniadze dla państwa,ukrócenie mafi od góry,az po ulicznego dilera.
I co niby mafia skuli ogon i odejdzie w niebyt? Mafia narkotykowa ma nawiązane kontakty "handlowe" z producentami ma sieć dealerów i jest najlepiej przygotowana do legalnego obrotu narkotykami. I to prawdopodobnie jest działanie mafii w celu zalegalizowania handlu narkotykami. Otworzą hurtownie, nie będą już musieli kombinować z "wypraniem pieniędzy" odprowadzą podatek, który i tak uszczuplą (zaniżą np. obrót) a odpowiedzialności żadnej. Koszty leczenia uzależnionych poniesie niestety państwo i społeczeństwo. No korzyści finansowe "imponujące". Jak masz za daleko do Amsterdamu i nie możesz poradzić sobie bez maryhy to paszport lub dowód w kieszeń i przeprowadź się tam gdzie są wysoko uświadomieni obywatele.
Na koniec jak będziesz pisać następnym razem to nie "przypalaj sobie" wcześniej bo znowu spłodzisz "złote myśli".