dokładnie, Tyniec pochodzi ze Zgorzelca i ma tu rodzine i czesto odwiedza nasze miastko:) jego siostra uczy na Emilkach historii, pani Dorota Tyniec:) miałem z nia 4 lata historie i troszke hisrotii rodzinnych sie tez nasłuchałem:) i szczerze to trzymałem Kciuki za dwie pary...najmocniej za kasie Tusk bo jest bardzo ładna moim zdaniem a jak odpadła no to za Krzysia własnie:) i sie udało:PP mimo ze nie ogladałem tego programu to miło słyszec ze ktos od nas cos osiągnął:PP

tak,prof. Tyniec jest żona rodzonego brata Pana Krzystofa

To ta pani Tyniec ma tytuł profesora i uczy w podrzędnej zgorzeleckiej szkole

To ta pani Tyniec ma tytuł profesora i uczy w podrzędnej zgorzeleckiej szkole


Do kazdego zdania,słowa sie musisz przyczepić?.Nie wiedziałem,że "emilki" są podrzedną szkoła,a nauczanie w nich raczej ujmy nie przynosi.

[ Dodano: Wto Maj 08, 2007 10:39 pm ]

Nie chodzi mi ti o "Emilki", sam kończyłem tą szkołę. Chodzi mi tu o nasze miasto, raczej niewielkie i mało znane, a co za tym idzie o prestiż naszych, małomiasteczkowych szkół.
Nie wierzę aby ktoś kto uczy w Zgorzelcu miał tytuł profesora
Ja studiuję na WSM w Legnicy i nie mam wykładów z żadnym profesorem, najwyższy stopień naukowy z jakim się spotkałem na wykładach to doktor.

Michu! Masz racje to wyzwanie bo w tłumie politechniki albo uniwerku schowac się na marketingu to nie ma żadnego wyzwania. To jak z falą ona sama zniesie.
Ale wracajac do tematu to na przełomie lat 60-70 K.Tyniec z kolega z ulicy udzielał się w kościelnym zespole młodziezowym na ujeździe.