No niestety z lekarzami jest tak, że powinni mieć powołanie i wiedzę.
Z opinni, które słyszałem o tym lekarzu wynikało, że miał tylko wiedzę, no chyba, że chodziło się "prywatnie". Teraz może się okazać, że i z wiedzą było u niego krucho.

nie, no masakra jest. Sama bede niedlugo mama, wiec łączę sie w bólu z Agatą....

mamysia - chodzi o to,ze jesli wiesz,ze jakies przestepstwo zaistnialo, to masz obowiazek powiadomic odpowiednie sluzby. Jesli to tylko plotki, ktore slyszalas, to lekarz moze oskarzyc Cie o pomowienia. Nie jest sztuka byc anonimowym bohaterem na forum...
Sam jestem ojcem malego brzdaca, ktory ma dzis niecale 8 miesiecy, a lekarzem prowadzacym byl wspomniany w artykule i nie mozemy powiedziec o nim zlego slowa.
Byc moze popelnil on blad, byc moze nie. Nie jestesmy na tyle kompetentni, by to oceniac.

Z Czeslawem P. mialem niestety okazje (ktora zreszta opisalem na forum) spotkac sie przy porodzie mojej dziewczyny. Nie ukrywam satysfakcji, ze ktos dobral mu sie wreszcze do tego tlustego i chamskiego du(p)ska.

Widze jednak ze z twardych obroncow Czeslawa P. zostal tylko Gobo. Co do Twojego postu, w ktorym piszesz "Nie jestesmy na tyle kompetentni, by to oceniac" Tu sie zgadzam. My mozemy tylko dyskutowac i to wlasnie robimy. Jedni w oparciu o swoje doswiadczenia (tak jak ja bo bylem przy porodzie swojego dziecka) inni w oparciu o informacje z innych zrodel.
W informacji z portalu jest natomiast wyraznie napisane
"...w oparciu o opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Szczecinie (...) Oskarżony błędnie ocenił wiek ciąży i pomimo braku wskazań do wywołania porodu zaczął go wywoływać niestosowaną we współczesnym położnictwie metodą mechaniczną przy pomocy cewnika" (..) Z opinii biegłego wynika, że noworodek był dojrzały i zdolny do życia, nie stwierdzono u niego żadnych wad rozwojowych. Przyczyną śmierci było ostre niedotlenienie.

A wiec opieramy sie w tej dyskusji na opinii bieglego - a wiec ktos kompetentny juz to za nas ocenil. Nie widze zatem przeszkod aby tego nie komentowac.

Czy moderator może zamknąć ten wątek? Jako jego autor proszę o to z całych sił.

Wnosząc po komentarzach widzę, że to był jednak głupi pomysł

Gero tak dla Twojej wiadomości odnośnie tego, że z obrońców Pana P. został tylko Gobo, powiem tak: gdybym miał być również przy porodzie trzeciego dziecka zarówno ja jak i moja żona na pewno chcielibyśmy aby właśnie to Pan P. był także przy porodzie jak i prowadził całą ciążę. Nie mamy mu nic do zarzucenia tak jak Gobo... wszystko w temacie!

Ja Czeslawowi P. oprocz homonta tez nie moge nic zarzucic ...

Dla mnie tez wszystko w tym temacie

To drażliwy temat, bo rożnie sie odbiera różnych ludzi. W tym przypadku młodym ludziom zmarło dziecko i jest to ich tragedia. Myślę, że każdemu lekarzowi można coś zarzucić i ile jest ludzi to tyle opinii na naszych lekarzach. Nie słyszałam jeszcze aby o którymś mówiono w samych superlatywach. Ale z opinii i tych negatywnych i pozytywnych większość na temat wspominanego lekarza jest pozytywna. Są również niezadowoleni, bo nie tak popatrzył, nie tak powiedział, za wcześnie odebrał poród, albo za długo czekał z wywołaniem.
Najbardziej mnie rozśmieszają teksty typu, ze chodziłam prywatnie, a on nie był przy porodzie. Z takim podejściem to musiałby być cały czas na porodówce.A co z innymi lekarzami, którzy są w tym czasie na porodówce?Przecież szpital w Zgorzelcu to nie prywatna klinika.

Co do zachowania i prowadzenia rozmowy przez tego lekarza to przyznam Ci rację Gero. Mam identyczne odczucia - jest on wyjatkowo "mało sympatyczny".
Ale z drugiej strony jego prywatny gabinet ginekologiczny pęka w szwach. Zastanawiam się nad powodem tego zjawiska. Czy to moda czy zaufanie do niego czy może strach?
Co do zgonu dziecka to lekarz powinien zrobić wszystko aby dziecko utrzymać przy życiu. Chociaż są sytuacje w których lekarz pomimo wszelkich starań nie jest w stanie pomóc. Czy to był taki przypadek? My na forum tego nie wyjaśnimy. Pozostaje poczekać na orzeczenie sądu.

Ile ludzi tyle opinii, ja jedynie mogę powiedzieć że Pan Czesław P. operował moją mamę i była ona z niego bardzo zadowolona, lecz nie ukrywam że ja osobiście słyszałam wiele opinii moich koleżanek które rodziły o nietypowych sposobach jakie praktykował Pan P. podczas porodu. Metody te są zabronione i niebezpieczne dla matki. Ja sama nie rodziłam i na pewno nie będę tego robiła w Zgorzeleckim szpitalu.

na życzenie autora temat zamykam