Wybory zbliżają się nieubłaganie, więc teraz jest dobry okres na przyjrzeniu się aktywności posłów V kadencji z naszego okręgu, tym bardziej, że wielu z nich stara się o ponowny wybór. Pod uwagę biorę najbardziej namacalne dowody poselskiej aktywności: interpelacja, zapytanie, pytania i oświadczenia. Dodatkowo przyjrzałem się ile z nich dotyczyło naszego regionu czyli dawnego województwa jeleniogórskiego.

Adam Lipiński (PiS)

Prawdziwa gwiazda tego rankingu. Zero interpelacji, zero zapytań, zero pytań. Bez wielkich nadziei zajrzałem do działu oświadczenia. Zero, null, nic. Nie ma co komentować, najwyraźniej stworzony do zadań wyższego rzędu, nie lubi mównicy sejmowej, woli jak się wydaje zaciszne pokoje hotelu sejmowego. Z punktu widzenia pracy poselskiej, przedstawiciela regionu i obrońcy naszych interesów w Sejmie całkowita beznadzieja, no chyba że czyni to w sposób który lubi najbardziej - po kryjomu.

Dorota Sawicka (PO)

Na tle Adama Lipińskiego prawdziwy tytan pracy. Przez 131 dni obrad sejmu złożyła 135 interpelacji, 16 zapytań, 4 pytania i 8 oświadczeń. Prawie wszystkie jej interwencję w sprawach regionu dotyczą głównie Jeleniej Góry a dokładnie rzecz ujmując Jelfy. Nie mniej zapracowała przez dwa lata na miano najbardziej pracowitej posłanki byłego województwa jeleniogórskiego.

Piotr Ślusarczyk (LPR)

Interpelacje sztuk jedna, pytań w sprawach bieżących nie złożył żadnych, niczego również nie oświadczał, beznadzieją statystykę podnoszą odrobinę zapytania w ilości 6. Wystąpienia natury ogólnej, z regionu pojawia się tylko sprawa Jelfy.

Piotr Cybulski (PiS)

Gdyby nie jedna interpelacja i jedno zapytanie, poseł Cybulski osiągnął by taki sam “doskonały” wynik, jak jego kolega z ław sejmowych A. Lipiński, tyle że w przeciwieństwie do bohatera afery taśmowej praktycznie nie znany.

Czesław Litwin (Samoobrona)

13 interpelacji, 17 zapytań, 2 pytania i żadnych oświadczeń. Interesował się Mirskiem i Świeradowem.

Tadeusz Madziarczyk (PiS)

Słabo, bardzo słabo. Dwie interpelacje, 4 zapytania, 1 pytanie i jedno oświadczenie . Naszym regionem w ogóle się nie interesował.

Marzena Machałek (PiS)

Ledwie 4 interpelacje, żadnych zapytań, jedno pytanie i żadnych oświadczeń. Pani posłanka dopasowała się tym samym do reszty swoich kolegów z PiS-u.

Grzegorz Schetyna (PO)

Ważna figura w PO, wszedł do Sejmu z pierwszego miejsca. Jego dorobek w zwykłej sejmowej pracy takie sobie : 7 interpelacji, 3 zapytania, 5 pytań i żadnych oświadczeń. Interesował się jeleniogórska Jelfą a także najsłynniejszym polskim piekarzem-filantropem W. Gronowskim z Legnicy.

Jerzy Szmajdziński (SLD)

24 interpelacje, 17 zapytań, 1 pytanie w sprawach bieżących. Jako jedyny zainteresował się naszym dworcem PKP i opóźnieniami przy budowie autostrady.

Elżbieta Witek (PiS)

W porównaniu z swoimi partyjnymi towarzyszami, prawie pracowita. 12 interpelacji, 2 zapytania, 2 pytania i jedno oświadczenie. Nic o nas.

Ryszard Zbrzyzny (SLD)

Niewątpliwie mocna postać w Zagłębiu Miedziowym. W Sejmie jednak dawnym jeleniogórskim nie interesował się wcale, praktycznie wszystkie jego wystąpienia dotyczą KGHM. 12 interpelacji, 3 zapytania, żadnych pytań i żadnych oświadczeń.

Hubert Costa (Samoobrona)

20 interpelacji, 11 zapytań, zero pytań i zero oświadczeń. Interesował się otworzeniem punktu konsultacji onkologicznej na terenie powiatu zgorzeleckiego.

Podsumowując najbladziej w tym zestawieniu wychodzą parlamentarzyści PiS-u. Zdecydowanie lepiej SLD i Samoobrony, a dzięki poseł Sawickiej najlepiej wychodzi PO. Oczywiście to jest tylko statystyka wystąpień. Czasami ważniejsza jest nazwijmy to “wpływowość” danego posła. W takim ujęciu zapewne poseł Lipiński by wygrał, tuż przed Szmajdzińskim i Schetyną (jak to woli Schetyną i Szmajdzińskim). Jednak ogólnie rzecz biorąc nie przemęczali się, ci posłowie nasi.

Tak naprawdę zainteresowanie posłów naszym rejonem jest słabe. Czy możemy to zmienić ? Możemy. Wybierzmy posła stąd. Zagłosujmy na człowieka urodzonego tutaj, mieszkającego i tu pracującego. Znajdźmy takiego, zgodnie z swoimi preferencjami politycznymi i to na niego oddajmy swój głos.

Ps. Tekst powyższy pochodzi z bloga, ale uznałem że to dość ważne jest, takie podsumowanie, więc wrzucam go tu.

po warunkiem, że będzie on z PiS, PO, LiD lub LPR...

Niektórzy posłowie istotnie są leniwi w pracach sejmowych , lecz niektórzy ową leniwość rekompensują w terenie Co do postu tadam sie zgodze

a.

A czy któryś z Was przegladając ordynację wyborczą uwzględnił prawdopodobieństwo przejścia kandydata niezależnego do sejmu. Jak macie kogoś kto jest pasjonatem rachunku prawdopodobieństwa to mu to dajcie do rozwiazania.
Wyniik bedzie zblizony do trafienia szóstki w totku

... ale teoretycznie gdyby taki człowiek znalazł się i startował z listy np. Partii Kobiet, a Partia Kobiet uzyskała by 4,9% w skali kraju a w byłym woj. jeleniogórskim 100%... to co?
oczywiście to teoria i procenty oraz nazwa partii przypadkowa.

W PiS-ie Gosiu nadrabia za wszystkich - perony buduje i Zdroje Dąbkom nadmorskim dorabia

To powinno przekonać każdego wątpiącego w sens mienia posła ze swojego regionu

posiadania?

jak nie wiadomo o co chodzi Menelopie to chodzi o pieniądze...
Bombas ma rację

ja jednak optuje za tym aby patrzeć na program a dopiero później na osobowość

nie, bycia reprezentowanym

ja nadal nie rozumiem:

tadam jesteś za UPR -???

No to teraz tytan pracy pani Sawicka pokazała jak ciężko wypracowuje się 100 tyś zł... szkoda słów i nerwów na takich ludzi... ręce takim powinni ucinać zeby już wiecej w łape nie brała...