Myślę, że od czasu, gdy powstanie oficjalnie stowarzyszenie zajmujące się od strony zgorzeleckiej projektem 2010 i będzie partnerem dla Biura Kultury 2010 w Goerlitz, wtedy sytuacja może (i powinna) ulec zmianie na lepsze.
Tymczasem kilka nowych informacji.
W ub. tygodniu gościliśmy szefa projektu 2010 z Essen, pokazaliśmy mu kawałek Zgorzelca (co nie było sprawą prostą, jak wszystkim wiadomo, gdy chce się na kimś zrobić dobre wrażenie). Poszliśmy więc przez Most Staromiejski, pokazaliśmy mu słup pocztowy, Dom Boehmego, potem Daszyńskiego do góry i tu przezornie skręciliśmy w Cienistą, nad Nysę i do Domu kultury, który niestety był zamknięty. Ale jakoś dostaliśmy się do wnętrza, które zrobiło na przybyszu zdecydowanie lepsze wrażenie niż przebyty wcześniej kawałek Daszyńskiego. Powrót ul. Wolności i przez most do Goerlitz.
Jak wiadomo, na placu boju do miana Stolicy Kultury w 2010 r. pozostało Essen i Goerlitz, dlatego wizyta była ważna. Postanowiono wspólnie, aby działać w kierunku przyspieszenia brukselskiej decyzji o ostatecznym wyborze i próbować przeforsować koncepcję wyboru obu miast, byłyby więc dwie niemieckie Stolice w 2010 r. Niczemu by to nie przeszkadzało, zważywszy, iż są to dwa miasta leżące na przeciwległych krańcach republiki i oba potrzebujące impulsu rozwojowego.
W tym tygodniu odbyła się w Berlinie konferencja prasowa obu tych miast, na której był również obecny burmistrz Aniszkiewicz, co jest akcentem optymistycznym. Szczegółów oficjalnych konferencji jeszcze nie znam, ale jak będę w ich posiadaniu, natychmiast udostępnie wszystkim zainteresowaym.
I to b było na tyle

Kolejna impreza w ramach Parku Mostów będzie miała charakter bardziej kameralny, nie będzie fajerwerków, tłumów, wielkiego widowiska. Będą to warsztaty literackie, początek już w ten weekend, więcej ionformacji już niebawem, zainteresowani literaci mogą przyjść jutro o 17 do baru BEST, gdzie odbędzie się spotkanie z organizatorami z Biura ESK 2010 z Goerlitz. :idea:

Jak to się robi za Nysą

Gra o miliony

Nawet 400 mln euro może zostać wydane i zainwestowane w Goerlitz i Zgorzelcu, jeśli miasta otrzymają tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2010 (ESK2010).

PAWEŁ KAMIŃSKI

Według Matthiasa Kricka, członka zarządu powołanego w Goerlitz stowarzyszenia na rzecz wspierania obu miast w ubieganiu się o tytuł, jego przyznanie będzie miało znaczenie nie tylko artystyczne i kulturowe, ale i gospodarcze.
Projekty, które Goerlitz chce zrealizować pod szyldem ESK 2010 opiewają na 107 mln euro. Po 25 proc. tej kwoty ma wyłożyć samorząd Goerlitz oraz rząd Saksonii. Rząd federalny da 35 proc. Brakujące 15 proc. wyłoży Unia i sponsorzy, Pieniądze popłyną, jeśli Goerlitz i Zgorzelec wygrają rywalizacje z niemieckim Essen.
- Naszym atutem jest przygraniczne położenie. Projekty realizowane przez nas będą miały wymiar europejski - mówi Krick.
- I tu jest szansa dla nas - mówi Józef Sontowski, burmistrz Zawidowa i świeżo upieczony członek zarządu stowarzyszenia (jedyny Polak).
- Na pewnym etapie w finansowanie włączy się Unia Europejska z funduszem Interreg oraz funduszami strukturalnymi, a dzięki temu pieniądze popłyną również na wschodni brzeg Nysy - tłumaczy Sontowski. Dodając do tego spodziewane wsparcie polskich władz, przedsięwzięcia prywatne oraz publiczno-prywatne realizowane pod szyldem ESK 2010, jest szansa na zastrzyk w kwocie 400 mln euro.
- To jednak wymaga zaangażowania nie tylko samorządów lokalnych, ale także szczebli wojewódzkiego i krajowego - uważa J. Sontowski. Na razie władze Zgorzelca cieszą się z 1 mln euro, które przyznał zarząd województwa dolnośląskiego w ramach Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. Ów milion wydany zostanie na I etap rewitalizacji tzw. Przedmieście Nyskiego w Zgorzelcu, a ściślej na modernizację dróg w tamtym rejonie, budowę jednego ronda i przygotowanie infrastruktury Placu Pocztowego. Cała rewitalizacja ma być elementem projektu „Park Mostów", który jest rdzeniem przedsięwzięć planowanych w ramach ESK 2010. By jednak na Zgorzelec i Goerlitz spłynął deszcz euro, trzeba zainwestować i zaryzykować. Samorząd Goerlitz już to robi. Od 2003 r. w mieście działa biuro ESK 2010, na utrzymanie którego miasto przeznacza rocznie 500 tys. euro. Mówi się, że jego pracownikom powiedziano, że jak Goerlitz przegra rywalizację o tytuł, to będą musieli się wynieść z miasta.
Z kolei stowarzyszenie, w którym działa Matthias Krick podjęło się reprezentowania osób i firm, które chcą się zaangażować - również gospodarczo - w działania pod szyldem ESK 2010.
- Zdobycie przez Goerlitz, i Zgorzelec tego tytułu przełoży się na ożywienie gospodarcze i nowe miejsca pracy. Najpierw musimy jednak wygrać - mówi Matthias Krick.

Zdobycie przez Goerlitz i Zgorzelec tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2010 to prestiż, ale i wielkie pieniądze - uważają Józef Sontowski i Matthias Krick. J. Sontowski szczyci się tym, że rada Zawidowa jako pierwsza podjęła uchwałę o poparciu starań o tytuł.


/Gazeta Wojewódzka 12.07.2005/

Co to za lipa? Ju¿ to, ¿e Zgorzelec uczestniczy w rywalizacji o tytu³ to nieprawda. Ubiega siê Goerlitz. Nasze miasto zosta³o wci±gniête na przyczepkê. A z kasa bêdzie tak jak zawsze. Choæby z Domem Boehmego. Oni zainkasuj± miliony a my kilkaset Euro. Rozmawia³em z przedstawicielami mediów po tamtej stronie Nysy. Nie bêdzie mo¿liwo¶ci aby pieni±dze dla Goerlizt pop³ynê³y do Zgorzelca. Tak jak nie by³o takich mo¿liwo¶ci w przypadku odbudowa³y kamienic. Pozostanie nam jedynie to co z Unii. A to i tak mamy bez ¶miesznej stolicy kultury. Powodzenia.

Rewitalizacja magiczne słowo powtarzane niczym mantra chciałbym tylko zaznaczyć iż


Z tego co można się doczytać w prasie, usłyszeć od notabli ograniczamy się jedynie do "działań technicznych". Można z tego wysnuć wniosek iż naprawdę to jest tylko odremontowanie Przedmieścia Nyskiego . Ja osobiście nie zauważam żadnych połączonych działań społecznych i ekonomicznych które dawały by podstawę do nadużywania słowa rewitalizacja.

No cóż, skłamałbym, gdybym powiedział, że ja zauważam
Niemniej, opracowanie - plan rewitalizacji Przedmieścia a potem tzw Dzielnicy Powiatowej (obejmującej kamienice z bogatego przełomu XiX iXX w.) określa także te pozostałe działania w ramach rewitalizacji. Z tego co pamiętam (mam gdzieś to opracowanie) jest tam o społecznym aspekcie projektu i mniej więcej tych sprawach

dodam, że cytowany za mną akapit, wzięty jest z jakiegoś oficjalnego komunikatu.

Odezwały się głosy na temat projektu 2010 zarzucające brak informacji a także wprost dezinformujące o sprawach związanych z projektem.
Więc chciałbym nieco powyjaśniać. Zacznę od głosu spoza forum, mówiącego, iż nieprawdą jest, że Goerlitz ma jednego tylko konkurenta w postaci Essen: bowiem jeszcze miasto węgierskie także konkuruje. Wyjaśniam: w 2010 roku dwa miasta europejskie będą ten tytuł posiadały: jedno niemieckie i jedno węgierskie, są więc dwa odrębne procesy eliminacyjne. Goerlitz (wraz ze Zgorzelcem) ma obecnie jednego już konkurenta: Essen. Ostatni etap eliminacji odbędzie się w roku 2006, wtedy decyzja ostateczna podjęta będzie w Brukseli.
Do sprawy Speera i Stadthalle nie wracam, ponieważ była w tym wątku wyjaśniona.
Informacja na temat Parku Mostów. Nie ma jej w każdym miejscu w Zgorzelcu, podobnie jak i w Goerlitz. Powinna być wkrótce na internetowej stronie www.zgorzelec2010.pl, jest na stronie niemieckiej projektu. Jeśli ktoś jest ciekawy i chciałby się czegoś bliższego i konkretnego dowiedzieć, znajdzie tam dokument aplikacyjny po polsku, który jest głównym dokumentem projektu. Można sobie ściąnąć i poczytać. Mogę również go przesłać mailem. Podejrzewam, że wśród linków, które zamieściłem wcześniej w tym wątku także jest sporo informacji nt projektu 2010
Teraz sprawa zasadnicza: po co to komu w Zgorzelcu ten projekt, jeśli Stolicą będzie miasto niemieckie (w tym przypadku Europamiasto Goerlitz/Zgorzelec). : Specyfika Zgorzelca jest inna niż np Lubania, Bolesławca itd. Są plusy i minusy tej sytuacji. Niewątpliwym plusem jest fakt, iż miasto ponownie chce być traktowane jako jeden organizm, oczywiście na tyle ile można (a mozna po 1.05.2004 o wiele więcej, niż wcześniej). Oba miasta borykają się z podobnymi problemami, z których bezrobocie i odpływ mieszkańców są najpoważniejsze. Jak spowodować wzrost gospodarczy zastanawiają się od długiego czasu oba miasta : Historia miast - dotychczasowych Europejskich Stolic Kultury pozwala na stwierdzenie, że gdyby nasze miasto ten tytuł zdobyło, z problemami tymi byłoby dużo łatwiej się uporać. W większości tych miast obserwuje się rozwój gospodarczy, na skalę dużo większą niż przed uzyskaniem tego tytułu. Wydaje się, że choćby dlatego warto, abyśmy zrobili wszystko dla zdobycia miana stolicy Kultury.
Teraz, miejsce Goerlitz i Zgorzelca w projekcie. Nigdzie nie jest powiedziane, że Niemcy zgarną kasę dla siebie i Zgorzelec pozostanie nadal ksenofobicznym grajdołem. Skoro wszędzie podkreśla się, że to Goerlitz/Zgorzelec startuje w konkursie a nie samo Goerlitz, to do czegoś zobowiązuje. Ponadto, jeśli sami nie zadbamy o własny interes w projekcie, to później możemy szukać winnego za ten stan rzeczy, ale winni będziemy sami sobie. Póki co, już obiekt na Idzikowskiego jest włączony do projektu, będą także następne.
Zainteresowanie projektem w Zgorzelcu jest nikłe. Było trochę prezentacji przed wakacjami w szkołach średnich, powstała propozycja tematów, które mogłyby być (i pewnie będą) realizowane w ramach projektu. Przeważa sceptycyzm i rezerwa. Powstało stowarzyszenie 2010 w Zgorzelcu, trwa jego rejestracja w Krajowym Rejwstrze Sądowym.
Informacja związana z projektem 2010. Brakuje jej w stopniu, w jakim powinna być obecna, tak w Zgorzelcu, jak i w Goerlitz. Większość obecnych działań koncentruje się na promowaniu miasta i projektu na zewnątrz, co jak widać daje efekty (przejście Goerlitz/Zgorzelca do ostatniego etapu rywalizacji). Nowo powstały zgorzelecki Punkt Informacji Turystycznej powinien być miejscem, gdzie taka informacja mogłaby być dostępna.
A najłatwiej jest krytykować, wyśmiewać i czekać na potknięcia. Póki co, kilka osób poświęca swój prywatny czas, dokładając też nieraz inne rzeczy, a inni się przyglądają. I pewnie. jak zdobędziemy ten tytuł, to wtedy wszyscy będą autorami sukcesu.

bombas napisal:
-> a polskie ?

bombas napisal:
-> niestety Zgorzelec jest miastem polskim i nie moze byc traktowane jako jedno miasto z Goerlitz z takimi samymi prawami. Powod ? Konstytucja art 5, ktory stanowi o niepodleglosci i nienaruszalnosci terytorum RP, oraz art. 7 ktory stanowi :"Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa."

bombas napisal:
-> nasze miasto nie startuje wiec tytulu nie zdobedzie

bombas napisal:
-> a to zapewnianie jest "na gębę" czy jest podpisane przez burmistrzow porozumienie o podziale w przyapdku wygranej ?

Polska będzie miała Europejską Stolicę w r. 2016. W 2010 Zgorzelec może być częścią Stolicy Kultury Europejskiej, drugą częścią będzie Goerlitz, które zostało zgłoszone do konkursu jako miasto niemieckie wraz ze zgorzelecką częścią Europamiasta. Myślę, że to da się zrozumieć .
może być tak traktowane, od siedmiu lat istnieje bowiem deklaracja obu parlamentów miejskich: Goerlitz i Zgorzelca o proklamowaniu Europamiasta. Myślę również, iż organizatorzy projektu Europejskiej Stolicy Kultury 2010 Goerlitz/Zgorzelec nie zaniedbali sprawdzenia takiej wątpliwości.
Ostatnia umowa o partnerskiej współpracy między miastami Zgorzelec i Görlitz z dn. 29 kwietnia 2004 określa dość jasno możliwości takiej współpracy:
http://www.bip.zgorzelec.iap.pl/2219,22 ... t2082.html
tam też w art. 6 mówi się, że:
"Przy wspólnych projektach podejmowane są ścisłe uzgodnienia co do możliwości finansowych".
nie trzeba zbyt wiele dobrej woli, aby zrozumieć prostą rzecz: Zgorzelec jest częścią Europamiasta, którego druga część, czyli miasto niemieckie Goerlitz pretenduje do tego tytułu jako Europamiasto Goerlitz/Zgorzelec - kumamy :
to nie toto-lotek i nie można do tego podchodzić w tych kategoriach. Rozumiem, że komentarze Alexa są prowokacją obliczoną na zmęczenie tłumaczącego sprawę, wcale nie taką prostą, jak się okazuje. Po co nie wiem, albowiem, spoza forum wygląda to inaczej: raczej mamy wspólne zapatrywania na projekt 2010.
Znam postawę nieufności, dociekliwości i podejrzliwości. Znam także pojęcia zaufania, szacunku i partnerstwa. Potrzebne działania w zakresie 2010 leżą gdzieś pośrodku, choć ja ze swojej strony skłaniałbym się do tych drugich, może jestem zbyt łatwowierny i nie doświadczyłem w zasadzie złych rzeczy od Niemców, z którymi miałem już okazje współpracować. Ale to są odczucia subiektywne.

Nie chodzi mi o zmeczenie tlumaczacego tylko o fakty, Ale mniejsza o to, bardzo chetnie wezme udzial w spotkaniu i wtedy wszystko syjasnimy, bo jak widac nie do konca moje wypowiedzi sa odpowiednio odbierane

Czekam na informacje w sprawie

Witam Panie i Panow, nie ucieklem i nie dam sie stad wygonic. Uczestnikow o slabszych nerwach prosze o zazycie valium, zas walecznych bojownikow w kulture germanska zapraszam do ringu. Uprzedzalem juz, ze bedzie bolalo i tylko od was zalezy czy beda to dlugie meki czy tylko klaps na otrzezwienie. Z braku czasu odpowiem na wszystkie zarzuty w jedym poscie i prosze o merytoryczna dyskusje i glebsza refleksje nad problemem.

Panie Aleksandrze, naprawde milo, ze wzial mnie pan pod opieke a jeszcze milej, ze Panskie zdanie o wspolpracy PL-DE jest blizsze realiom teraz niz 3lata temu kiedy spotkalismy sie po raz 1wszy w moim biurze w GR a coraz dalsze od poboznych zyczen grupowiczow.Tym samym zdradzilem i powierzylem (tylko) Panu moja tozsamosc a innych forumowiczow zapewniam, ze macie w mojej osobie kompetentnego rozmowce i twardego przeciwnika. Biore tez pelna odpowiedzialnosc za moja pisanine na forum a moich pogladow bede bronil za pomoca argumentow i podaniem zrodel. Pozwolcie, ze skorzystam tak jak Wy z netykiety i pozostane przy swoim nicku. W zamian za cierpliwosc oferuje kazdemu potrzebujacemu moje dluuuuugoletnie doswiadczenie w Niemczech, znajomosc urzedow, jezyka, ludzi, prawa i bezprawia.
Mam nadzieje tez, ze nasza wspolna pisanina i zaangazowanie przeniesie dyskusje o sk2010 na grunt realiow nadgranicznych, w polityce i biznesie. Licze tez na Wasz zdrowy zdrowy rozsadek i umiejetnosc liczenia pieniedzy. Takze cudzych, inaczej nie stana sie nasze

KIEDY SLYSZE SLOWO KULTURA ODBEZPIECZAM REWOLWER. Kto jest autorem tej zlotej mysli? Odpowiedz wieczorem.

1. WPROST i Speer. Faktycznie, nie zauwazylem na forum tej informacji co nie znaczy ze wzmianka o niej konczy dyskusje na ten temat. Nieskromnie dodam, ze to ja doprowadzilem do tej publikacji.
2. ESK 2010 JEST TYLKO PARASOLEM DO NIEMIECKIEJ EKSPANSJI
i wyciskarka pieniedzy saksonskiej CDU, ktora reprezentuje interesy tzw. Wypedzonych.
3. NIE MA WSPOLPRACY ZGORZELEC-GOERLITZ, jestesmy tylko poligonem. Miedzy KOLABORACJA a WPOLPRACA jest fundamentalna roznica.
4. DZIALALNOSC ANISZKIEWICZA SZKODZI W NAJWYZSZYM STOPNIU POLSKIEJ RACJI STANU. Czy zwrociliscie uwage na rodzacy sie ogolnopolski wstyd skandal, ktory zamierza wywolac Vice skarzac Gazete Powiatowa wspolnie z Erika Steinbach?! Powodem jest artykul o demonstracji nazistow. To zamach na wolnosc slowa i kolejny akt zdrady
5. NIE MOZE BYC MOWY O ESK 2010 dopoki w mediach niemieckich (np. Sachsiche Zeitung) bedzie sie szkalowac Polakow a Niemcow w Polsce ochraniac (np. Gazeta Wojewodzka). Wiezienie w Goerlitz jest w 75% zapelnione przez Polakow, a wiekszosc trafila tam w wyniku manipulacji i dyskryminacyjnej natury prawa niemieckiego.
6. NATYCHMIAST POWSTRZYMAC URUCHOMIENIE 2 jezycznego radia w Goerlitz. Zgode na to tez dal Anieszkiewicz.

i wiele innych... na dzis starczy, inaczej znow ktos przywali mi ze jestem kseneofobem, czarno secincem i matka Rydzyka. Spijcie dalej Panowie, az ktos gwizdnie wam spod lozka nocnik, a zlozka wlasna kobiete. Have a nice dream, see u!

pro-contra

Mam znajomego Niemca, który (ożeniony z Polką) ma w zgorzelcu kilka sklepików.
Jakiś czas temu powiedział mi on że tzw. Ziemie Odzyskane, wrócą niebawem do niemiec.
Stanie się to nie za sprawą działań militarnych, a po przez czystą ekonomie i politykę.
Ciekawe czy miał rację mówiąc te słowa? Nie będę ukrywał że podczas tej rozmowy, oboje byliśmy po " jednym głębszym".

Dnia 10 listopada o godz. 18.00 w Domu J. Boehmego (Daszyńskiego 12), odbędzie się spotkanie dotyczące projektu Europejska Stolica Kultury 2010 Goerlitz/Zgorzelec.
Organizator spotkania zgorzeleckie stowarzyszenie Europejska Stolica Kultury 2010 Goerlitz/Zgorzelec zaprasza na prezentację propozycji udziału Zgorzelca w projekcie i dyskusję.

zapraszamy wszystkich zainteresowanych i chętnych

Przypominam o dzisiejszym spotkaniu w Domu Boehmego o g. 18.
Zapowiedzieli się przeciwnicy projektu, więc dyskusja zapowiada się ciekawie. Liczymy jednak głównie na zwolenników, którzy o projekcie 2010 chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych.