Takie spotkania w Kuźni ,to jest coś co mnie interesuje - niemniej jednak nie chciałbym aby ten jeden zyl był argumentem za czy przeciw. To fakt że mogę zaproponować w tym czasie ciszę , nagłośnienie - mikrofony gdyby było dużo ludzi , faktycznie druga sala na rozmowy ,, biznesowe,,

, w razie potrzeby zestaw multimedialny , w okresie wiosenno -letnim ogródek z możliwością ognisk a i myślę że i Kaktus zorganizowałby jakieś święto pieczonego ziemniaka . Dodatkowo w palenisku kowalskim można kiełbaskę upiec / za zyla

/, z tym piwem to też bo to już wcześniej deklarowałem . Jednakże dla większości są dwa minusy , pierwszy to zakaz palenia , a drugi odległość - ja stając w obronie napiszę iż maszerowałem nie raz do Kaktusa i przepijając pieniądze

, wracałem na piechotę a jeśli o palenie to więcej byłem oszołomiony od dymu niż od płynu w obydwu miejscach .Jednakże rozumiem palaczy bo sam paliłem , dlatego tez pod daszkiem przy wejściu można usiąść i zapalić .
Dodatkowo każdy kto weźmie trzykrotnie udział w spotkaniach otrzyma kartę rabatową na koncerty ,kabarety i inne imprezy kulturalne organizowane przez Kuźnię w wysokości 15 % - haczyk jest taki że aby korzystał z tego długo to będzie musiał co najmniej raz w miesiącu przychodzić na spotkania .
I właśnie tymi argumentami chciałbym was przekonać .
A - piec czasami kopci.