Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że Urlep = Kowalczyk ( pomijając warsztat trenerski ) - sprowadzamy, mielimy, wymieniamy, nie bacząc na koszta. Patrząc na to z drugiej strony Urlep nie może się równać z Prokomem, nie może się ścigać z nim w transferach, ponieważ Arka Gdynia pod względem organizacyjnym, w kwestii atrakcyjności ( Euroliga, miasto itd. ) bije Zgorzelec i inne kluby plk na głowę. Poza tym Krauze zawsze może dofinansować klub z Gdyni i sprowadzić zawodnika, który niczym Gurovic, czy Woods przechyli szalę na swoją stronę. Myślę, że Urlep szuka takiego rozwiązania ( trochę pod presją, trochę ryzykując bo transfer może nie wypalić ) aby zagwarantować Turowowi wielki finał i aby powalczyć z Prokomem, choć szans na ich pokonanie są małe. Dlatego sprowadza zawodników, którzy imponują wzrostem - zależy mu na dużej intensywności w grze i częstych rotacjach. Sprowadza zawodników , którzy są głodni gry i są na dorobku, czyli zawodników innych niż "gwiazdy" Prokomu, które po Eurolidze mogą się wypalić. Mogą ale nie muszą. Urlep widzi zapewne szansę Turowa właśnie pod koszem, bo tam Anwil, Prokom nie mówiąc o innych zespołach mają jak sadzę największe braki. Może chce zbudować swego rodzaju "ścianę płaczu" dla konkurencji. Warto też zauważyć, że pomimo braku rasowego pg Turów zdobywa sporo punktów. Dlatego Urlep majac w głowie pewne rozwiązania taktyczne szuka zawodnika, który taktycznie, bezgranicznie mu się podporzadkuje i je zrealizuje. Sam w wywiadzie podkreśla, że kluby nie mają pieniędzy i pewnie na zawodnika z górnej półki Turowa po prostu nie stać. In minus jest to, że każdy przylot, testy, licencje kosztują i suma sumarum może wyjść, że można by sprowadzić kogoś innego, ale przykład Deana ( znane nazwisko, drogi ) pokazuje, że tego typu zawodnik może w Zgorzelcu być niewypalem. Urlep mimo, że wiele osiągnął jest głodny sukcesu i nam kibicom Turowa pozostaje wierzyć, że jego decyzje są przemyślane i nie zmierzają do finansowego upadku klubu. On ma wprowadzić Turów do finału, a w finale może zdarzyć się wiele.
|