Viper:
Cytuj:
Zniesmaczony byłem treścią posta i nie ukrywam, że czuję tu przedwyborczą papkę.
Jaką przedwyborcza papkę ? Rozmawiałem wczoraj z Karakanem na gg i bardzo skutecznie swoim tekstem go zgasiłeś. Właśnie takim podejściem do tematu jak twoim, szukaniem we wszystkim układów, papek przedwyborczych itp. spycha sie problemy wsi. Jak mi wyjaśnił Karakan, jego post miał na celu zwrócenie uwagi na problem zaściankowości, kumoterstwa, braku profesjonalizmu, traktowania przez organizatorów ludzi jako kategorii podrzędnej, z racji tego że są ze wsi i mało im do sprawienia przyjemności potrzeba. Chodzi o elementarny brak szacunku dla swoich " podopiecznych" i narażanie ich na rzecz źle pojętej moralności, gdzie patologię sie toleruje a nie likwiduje. Chodzi jak sadzę aby ludzie zapraszani na festyn nie czuli sie po nim zniesmaczeni, nie mieli poczucia że sołtys zorganizował ten festyn ( przepraszam za kolokwialny jezyk, ale w tej sprawie takie określenie jest jak najbardziej trafne)
na odwal , ponieważ trzeba zaliczyć w kalendarzu obowiązku taką imprezę. Tym bardziej że w porównaniu do innych wsi, nasz wiejski festyn wypadł jak festiwal prostactwa, braku gustu, mordobicia. Konkurs dla dorosłych to jedynie kto pierwszy zje kiełbasę. Nie żadne karaoke czy przeciąganie liny, wiedzy na temat wsi i jej np. historii ( bo w taki konkurs trzeba już się zangażować) tylko kto pierwszy zje kiełbasę
To jaki jest sens dawania przez gminę pieniędzy na takie imprezy i ich robienie? I dlaczego sołtys zleca caterring Kowalowi który nie ma serca do ludzi ze wsi, bo raczej jest nastawiony na "Niemca" ? ( taka jest opinia ogólna na jego temat we wsi).
Zastanawiam się czy takie pisanie ma jakikolwiek sens ? Bo może rzeczywiście wieśniaki powinni się cieszyć tym minimalizmem, pić bełty i nie myśleć o rozwoju swojego potencjału intelektualnego. Bo jak sie tylko podciągną intelektualnie, zaczynają wymagać i marudzić. A łatwiej jest sterować ciemną masą. Tylko że nawet proboszcz jest innego zdania i chwała mu za to, bo kazania jego są na wysokim poziomie, nie zniża swojego poziomu do poziomu ciemnogrodu, tylko wymaga od swoich parafian wysiłku inelektualnego, do kazań wprowadza min. elementy współczesnej psychologii i dzieki właśnie takim działaniom jesteśmy bardziej światli.