Ależ nie. Jedyną głównym pomysłodawcą i inicjatorem tej imprezy jest Jerzy Owsiak. Ja jedynie zaproponowałem aby tegoroczna edycja odbyła się przy CSR.

Inicjatorem sprowadzenia wspomnianych sportowców był Pan Marcinów. Z tego co mi powiedział dopiero po objęciu przez mnie stanowiska znalazł "podatny grunt" do realizacji tego pomysłu. Być może mój poprzednik zabiegał o to ale niestety nic mi o tym nie wiadomo. Jeżeli masz lepsze informację na ten temat to proszę o szczegóły. Jeżeli moje informację były niepełne bez problemu ogłoszę na tym forum, że to nie ja przyczyniłem się do tego aby nasi, jak to nazwałeś ciemnoskórzy sportowcy, trenowali w naszym mieście.

...

PiTeK, Sylwester minął, zakończyła się również akcja WOŚP.
Jak oceniasz teraz oba te wydarzenie pod kątem zasadności finansowania, efektów końcowych oraz sprawności organizacyjnej tego ostatniego???

Ponieważ w kontekście Sylwestra porównałeś Zgorzelec do Bogatyni - może i tym razem posłużysz się przykładem zaangażowania obu miast w akcję WOŚP - z podkreśleniem efektu końcowego, jakim jest pozyskanie środków na zakup sprzętu medycznego... w stosunku do poniesionych nakładów???

Bogatynia w ramach WOŚP ograniczyła się do licytacji i „Światełka do nieba”. Jak przebiegała ich licytacja, co poza serduszkiem zlicytowano - nie wiem. My staraliśmy się rozpropagować naszą akcję poprzez druk plakatów, informację na stronach UM, MDK oraz w telewizji Łużyce http://www.luzyce.info/index.php/zgorze ... zelcu.html
W ramach WOŚP organizatorzy przygotowali koncerty Honoraty Skarbek, zespołów:
Pahivo, Trzeci Wymiar, Grupa Operacyjna. Niestety zespół Taxfree nie zdołał dojechać. Zorganizowaliśmy również pokazy pierwszej pomocy oraz pokazy tańca naszych cheerleaderek.
Dodatkowo na terenie CSR wraz z pracownikami naszego szpitala zorganizowano „Bialą Niedzielę”.

Podczas koncertów widziałem wiele osób, które świetnie się bawiły. Owszem przy organizacji WOŚP ponieśliśmy większe koszty niż Bogatynia ale fakt występu tych zespołów, możliwość otrzymania autografu bądź zrobienia zdjęcia z Mieszkiem (Grupa Operacyjna) czy z chłopakami z Trzeciego Wymiaru dla wielu osób była bezcenna. Na korytarzach w budynku CSR na badania czekało bardzo dużo osób stąd wnioskuje, że pomysł zorganizowania "Białej Niedzieli" był dobry. Światełko do nieba to kwestia gustu – mi się podobało
W Bogatyni zebrano dużo pieniędzy. Widocznie mieszkańcy Bogatyni nie potrzebują imprezy plenerowej aby ochoczo wrzucać pieniądze do puszek. Rozumieją idee całej tej akcji. Mieszkańcy z naszego miasta wrzucali do puszek kwoty, które uważano za stosowne. Widocznie mróz i śnieg w Bogatyni nie zniechęcił hojnych osób do uszczuplenia zawartości swojego portfela. Na naszym WOŚP frekwencję robiła młodzież, która dzielnie licytowała różne przedmioty. Ceny za jakie szły poszczególne przedmioty były również „młodzieżowe”. Głównym beneficjentem „Białej Niedzieli” były osoby starsze, emeryci oraz renciści. Mieli możliwość skorzystania z darmowej konsultacji medycznej. Każdy wrzucał pewne sumy do puszek. Jakie to były kwoty możemy się tylko domyślać.
Efekt końcowy.
Zebrano około 24 tyś. na sprzęt medyczny. Poza tym mamy „wartość dodaną” w postaci zadowolenia młodzieży ( i nie tylko) z zorganizowanych koncertów. Kolejną „wartością dodaną” byy darmowe badania serca, z których przede wszystkim skorzystali ludzie, którzy ze względu na wiek potrzebują częstych konsultacji z lekarzami w tym zakresie.
Zorganizowano również pokazy udzielania pierwszej pomocy. Przy okazji zachęcano do wzięcia udziału w tego typu szkoleniach.
Nie jestem w stanie wycenić umiejętności udzielania pierwszej pomocy, zadowolenia młodzieży czy świadomości na temat stanu zdrowia osób, które poddały się badaniom.
Dodatkowo dzięki WOŚP niektórzy mieszkańcy naszego miasta odkryli, że poza seniorami Turowa grającymi w Ekstraklasie mamy również kadetów, którzy też potrafią zdobywać punkty.

Witam
Jeśli ta impreza miasta kosztowała 15 tyś, to trudno.Musiała kosztować scena,część wynajętej aparatury,obiady itd.Tak robi się z w całej Polsce.Pierw się daje swoje pieniądze i się oczekuje na finał. Czy będzie taka kwota, czy inna nie ma najmniejszego znaczenia.Ważne że gramy dla tej fundacji która odnosi coraz to większe sukcesy.
To że nazbierano .......tyle ile się udało, to nikt tego nie mógł przewidzieć.
Nie ma co się porównywać do innych miast. Ważne ze wszystko prawie zagrało.
O wiele lepsza impreza od dotychczasowych które były organizowane w holu MDK.Jak by ona tam się odbyła to niepotrzebna by była scena i aparatura.I wtedy ci co uważają ze miasto za dużo straciło byliby zadowoleni?.
Ja uważam że taki jest trend,grać w plenerze i w tym mrożie.Tak było zresztą od początku orkiestry.Parę lat temu grałem dla orkiestry ze swoim zespołem w Atenach.Nikt tam też nie przewidział że będzie przeszywający mróz, ale bez śniegu.
Owsiak ostatnio powiedział że karnawał w RIO jest łatwo robić latem.
Ale karnawał robić zimą w Polsce to dopiero sukces.
Nikos

No dobra, Sylwester już tuż tuż, dlatego odświeżam wątek i zadaję pytanie: czy mieszkańcy Zgorzelca mogą się spodziewać imprezy sylwestrowej "pod chmurką", które to funkcjonowały onegdaj z bardzo sympatycznym społecznym odbiorem, czy ponownie zarówno władze miasta, jak i zarząd CSR nie wysiliły się na organizacje czegokolwiek...???

O właśnie - w Jeleniej Górze - już trwają przygotowania. Na rynku zagrają Czerwone Gitary... A u nas znowu lipa, Pane???

A co Ty chcesz od zarządu CSR? Z tego co wiem CSR nigdy nie organizowało imprezy sylwestrowej "pod chmurką".

Heh, w takim razie czas najwyższy "wziąć sprawy we własne ręce",... Może nie jest jeszcze za późno i dałoby się cokolwiek zorganizować przed wejściem do CSR??? Myślę, że młodzież chętnie skorzystałaby z okazji wspólnego spotkania w noc sylwestrową w jednym określonym miejscu, w którym zagrałaby jakaś muzyka, wystrzeliły petardy, przez mikrofon zarzucałby jakimś zabawnym tekstem bystry koleś,... jakieś balony, konfetti i inne tego typu tanie rzeczy... Nikt przecież nie oczekuje niczego wielkiego,...

W takim razie proponuję Ci abyś wziął sprawy we własne ręce

Eee no, miałem na myśli zorganizowanie tego czegoś przez jedną z wielu jednostek samorządowych, tudzież spółkę miejską (!!!), którą wsparłyby zapewne również inne, zaprzyjaźnione instytucje...
I szczerze mówiąc, liczyłem tutaj na CSR, jeśli mogę być szczery i walnąć prosto z mostu...

A dlaczego akurat liczysz na CSR?

Cóż, CSR ma menagera, dla którego zorganizowanie czegoś takiego to małe piwo przed śniadaniem... Poza tym samo miejsce imprezy skłania do wytypowania tego jedynie słusznego podmiotu jako motoru napędowego SYLWESTRA POD CHMURKĄ 2011/12 - REAKTYWACJA.
Do nazwy nie zgłaszam roszczenia, niech to będzie moim wkładem w imprezę... a co tam.

Cóż, deklaruję pełną współpracę przy organizacji tego przedsięwzięcia. Ba nawet sam jestem chętny podjąć się organizacji. Jako zarządzający CSR oświadczam, że nie zamierzam wydać na ten cel złotówki z budżetu tej spółki. Skoro już wyznaczono miejsce to nie zgłaszam roszczeń. Niech to będzie wkład CSR w imprezę... a co tam

Cholera, twardy negocjator...

Ale ja z prędkością błyskawicy znalazłem źródło finansowania. Uszczkniemy ze 30 tys. złociszy z zaplanowanego na przyszły rok budżetu na promocję miasta (ogółem 350 tys. zł. polskich) i jakieś 5 tysiaków dorzuci mecenas imprez kulturalnych, niejaki Arcim i mamy budżet na imprezę dopięty. Dodam, że faktury płacić będziemy 2 stycznia...

A żeby kasa z promocji nie poszła na marne, zobowiązuje się niniejszym wskoczyć na kilka for dyskusyjnych portali wrocławskich, krakowskich i inszych,... i przez cały miesiąc styczeń udowodniać im wyższość zgorzeleckiego Sylwestra nad ichnich...
Czyż można sobie wymarzyć lepsza promocję...???

A teraz przejdźmy do konkretów bo czas zmyka - kto jutro idzie z pomysłem do burmistrza, Ty czy... Ty???

Nie śmiałbym zabierać Ci przyjemności przedstawienia burmistrzowi tak wyśmienitego pomysłu z tak świetnie skrojonym budżetem. Po 2 stycznia nie zapomnij dać znać Arcimowi, że wisi 5 tyś. na imprezę