Wybory za miesiąć a tu tylko Marko i Bombas... chyba przyszedł czas na mnie
Nasze miasto nie należy do grona tych zapierających dech w piersiach. Trochę mi głupio kiedy goszcząc swoich znajomych zamiast pokazywać im nasze miasto, pokazuje im Goerlitz. Czuje się zakłopotany kiedy mam zaproponować im lokal w którym przy dobrej muzyce, w dobrym klimacie spędzę z nimi czas. Szkoda, że nie mogę pochwalić się naszym miastem, jego architekturą, parkami, deptakami. Ciągle tłumaczymy, że to tylko część dużego miasta podzielonego po wojnie, i że to co najlepsze pozostało na drugiej stronie. Nadzieje na poprawę sytuacji daje nam rewitalizacja przedmieścia nyskiego. Tam ma powstać miejsce, które zastąpi nam rynek. Ale czy to wszystko : Czy nie można więcej a przede wszystkim czy my sami nie możemy w większym stopniu wpływać na to jak wygląda nasze miasto? Wydaje mi sie, że możemy. Jesteśmy w stanie stworzyć prawdziwe społeczeństwo obywatelskie, które swoim działaniem ma szansę doprowadzić do poprawy obecnej sytuacji panującej w mieście. Dzięki nam Zgorzelec może być ładniejszy, bardziej przyjazny dla jego mieszkańców, przyciągający rzesze turystów.
Zanim zacząłem pisać te słowa przeczytałem to co napisali moi „przedmówcy” tzn. Bombas i Marko . Brawo :!: , jestem za wami, liczę że będziemy mieli szansę działać razem. Z tego co napisaliście sądzę, że mielibyśmy szanse stworzyć silne lobby min. na rzecz:
- poprawy estetyki miasta
- turystyki,
- komunikacji,
- propagowaniu działań związanych ze sportem i rekreacją
- pobudzenie młodzieży do aktywnego działania na rzecz naszego miasta.
Pozostałe sprawy, które wymieniają Bombas i Marko niewątpliwie są ważne i potrzebne ale ja kieruje się zasadą „rób to, co potrafisz najlepiej” co nie oznacza, że z chęcią wesprę ich w działaniach mających na celu poprawę obecnego stanu edukacji, dialogu polsko – niemieckiego czy tworzenia funduszy stypendialnych dla uzdolnionej młodzieży.
Ze swojej strony chciałbym zaproponować działania zmierzające do:
- stworzenia dróg rowerowych w okolicach Zgorzelca
- stworzenia sieci dróg rowerowych łączące urzędy w Zgorzelcu,
- zagospodarowania terenu przyległego do zalewu „Czerwona Woda”,
- zorganizowania cyklu imprez o charakterze rekreacyjnym jak i sportowym,
- urozmaicenie infrastruktury w parku ujazdowskim
Te propozycje to nie tylko czcze słowa. Jako współzałożyciel i obecny prezes Zgorzeleckiej Grupy Rowerowej „THC Promil” przedstawiłem powyższe propozycje moim kolegom ze stowarzyszenia. Zaproponowałem aby stały się projektami realizowanymi przez naszą grupę. Obecnie wszystkie projekty są w fazie przygotowań do realizacji. Nie chcę obiecywać, że z pewnością to co zamierzone zostanie zrealizowane. Mam nadzieje, że na wiosnę uda nam się doprowadzić do realizacji części naszych planów. Z doświadczenia wiem, że aby coś doszło do skutku wymagana jest przede dobra wola oraz praca wielu osób. W pojedynkę trudno coś zdziałać. Wśród swoich znajomych udowodniłem, że z powodzeniem można realizować swoje marzenia. Dziecięcy Maraton Rowerowy był moim pomysłem, który zobaczył światło dzienne wspólnej pracy członków stowarzyszenia. Udowodniliśmy sobie oraz innym, że potrafimy zrobić coś fajnego, coś co przynosi korzyść dla nas wszystkich. Teraz tylko trzeba iść „za ciosem”.
Współpraca miast partnerskich niewątpliwie jest tematem, koło którego nie można przejść obojętnie. Każdy z nas ma coś do powiedzenia na ten temat. Nie zaskoczę nikogo pisząc, że jest niewesoło a wręcz kiepsko. Obecna współprac fajnie wygląda na papierze w biuletynach wydawanych przez „ojców naszego miasta” W rzeczywistości jest znacznie gorzej. Składa się na to wiele rzeczy lecz ja chciałbym zająć się aspektem naszej postawy w stosunku do współpracy z naszymi sąsiadami. Wydaje mi się, że jesteśmy za bardzo zapatrzeni w ich ład i porządek. Nie jesteśmy do końca przekonani, że potrafimy zorganizować np. imprezy, która będzie miała szansę stać się wizytówką naszego miasta. Podobają się wam Jakuby? Mi owszem, ale po drugiej stronie Nysy. Po naszej stronie wyglądają jak targowisko miejskie. Cały klimat, czar imprezy odczuwalny jest tylko w Goerlitz. Czy my również nie możemy zamienić naszej części miasta na tą sprzed paru wieków? Dlaczego przy organizowaniu kolejnych Jakubów nie nawiązać np. do historii ulicy Daszyńskiego? Tu ukłon w kierunku stowarzyszeń, które jako swoje zadania statutowe przyjęli krzewienie wiedzy na temat starego Zgorzelca.
Sama współpraca pomiędzy Urzędem Miasta i organizacjami pozarządowymi wymaga dużych zmian. Obecnie na terenie Zgorzelca jest około 100 zarejestrowanych stowarzyszeń. Dlaczego ze sobą nie współpracują bądź robią to w znikomym stopniu? Dlaczego Marko i Bombas piszą o stworzeniu dróg rowerowych kiedy nawet nie zapytali Zgorzeleckiej Grupy Rowerowej, czy aby oni przypadkiem nie rozpoczęli działań w tym kierunku. A jeżeli już sami coś rozpoczęli to dlaczego by nie połączyć sił, przecież robimy to dla nas wszystkich Ze swojej strony żałuje, że dotychczas nie nawiązałem stałej współpracy z taką osobą jak Bombas. Marko poznałem przy całkiem niedawno ale Bombasa znam już trochę. Ostatnio pokazywałem Ci plan a raczej pomysł zagospodarowania zalewu „Czerwona Woda” Liczę, że Ci się spodobał, i że swoją wiedzą i doświadczeniem wspomożesz moje działania. Sądzę, że nasza współpraca ma szansę być owocna gdyż nadajemy na podobnych falach.
To może tyle na tą chwilę :wink:

Cieszę się, że się zdecydowałeś kandydować. Pisząc o potrzebie, czy wręcz konieczności tworzenia w Zgorzelcu tras poruszania się rowerów, myślałem o ogólnej koncepcji i - właśnie potrzebie. Z informacją nie jest u nas najlepiej. Cieszę się, że podjęliście próbę takiej inicjatywy, z przyjemnością się w nią włączę

Witam kolejnego szanownego Kandydata
Po raz kolejny spotykam się z tematem "Co ja proponuję abyście zrobili"
A proszę powiedzieć co do tej pory Pan już zrobił. To bardziej mnie przekona czy warto Panu zaufać.

Mafiozo, przede wszystkim albo menelopa albo PiTeK, żaden "Pan" :wink: Rozumiem że pytasz co zrobiłem w sprawie realizacji moich propozycji a były nimi:
- poprawy estetyki miasta,
- rozwinięcie turystyki,
- poprawa komunikacji,
- propagowaniu działań związanych ze sportem i rekreacją
- pobudzenie młodzieży do aktywnego działania na rzecz naszego miasta.
Na estetykę miasta nie składa się jedynie wygląd budynków, ulic czy chodników. To również parki, skwery, ogólnie pojęte tereny zielone. Mieszkam na Ujeździe i często jeżdżę na rowerze bądź biegam w okolicach zalewu "Czerwona Woda" oraz wzdłuż Nysy. Jako "użytkownik" tego terenu widzę czego tam wg mnie brakuje, gdzie przydało by się posprzątać a gdzie zakopać dziurę. Wiem też, że jeżeli śmieci zostaną posprzątane a teren przywrócony do należytego stanu to po jakimś czasie pojawi się kolejna sterta odpadów. Chyba, że ożywimy ten teren i sprawimy, że miejsca te będą częściej odwiedzane przez mieszkańców miasta. Wówczas my sami będziemy wpływać na stan tamtych terenów. Dlatego napisałem propozycję projektu zagospodarowania terenu przyległego do zalewu "Czerwona Woda" tj. kamieniołomu, lasów oraz teren wokół zbiornika wodnego. Jeżeli jesteś zainteresowany treścią tego projektu to z chęcią wyślę Ci go na podanego maila. Również mogę umieścić go na forum aby każdy mógł ocenić jego trafność bądź wytknąć jego wady. Chciałbym aby to co miałoby tam powstać służyło nam wszystkim. Dziś na zebraniu "THC Promil" chce poruszyć ten temat. Liczę, że zostanie poparty.
Ze swojej strony wystosowałem pismo do architekta miasta z prośbą o informację na temat ewentualnych inwestycji oraz praw własnościowych do tamtego terenu – bez tych informacji nie ma co zaczynać. Czekam na odpowiedź. W przygotowaniu jest prezentacja. Chcę ją pokazywać każdemu zainteresowanemu licząc, że poprze mój projekt.
Coraz więcej z nas w ostatnim czasie zaczęło jeździć na rowerze. Wiele osób robi sobie wycieczki do okolicznych miejscowości wykorzystując do tego nie zawsze bezpieczne drogi. Wychodząc naprzeciw potrzebom naszych mieszkańców postanowiłem wyznaczyć trasy rowerowe, w okolicach Zgorzelca. Za cel przyjąłem sobie ominięcie, w miarę możliwości, głównych dróg publicznych i poprowadzenie tras drogami polnymi oraz drogami o mniejszym natężeniu ruchu kołowego. Drugim warunkiem było stworzenie tras o małej trudności technicznej, tak aby całe rodziny mogły je przemierzać. Na początek zająłem się drogą na „Witkę”. Tu od razu chciałbym podkreślić, że ja tej drogi nie wymyśliłem. Zająłem się opisaniem jej metr po metrze z uwzględnieniem każdej zmiany kierunku jazdy. Dodatkowo chciałbym uzupełnić tą trasę informacją na temat miejsc, koło których przejeżdżamy. We własnym zakresie zebrałem informację na temat historii obiektów zabytkowych leżących na trasie. Zwróciłem się do Prezesa Społecznego Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej w Zgorzelcu o nawiązanie współpracy, której rezultatem byłaby tablica informacyjna ustawiona na ścieżce rowerowej. Tablica ta informowała by podróżnych o historii Stalagu VIIIA. (planowana ścieżka miałaby prowadzić od jego zach. strony).
Ze względu na braki czasowe trasa nadal jest w przygotowaniu.
Jako mieszkaniec dzielnicy Ujazd przygotowuje się na powstanie nowej obwodnicy miejskiej. Ma ona przebiegać w okolicach wspomnianego zalewu. Jest to wg mnie rozwiązanie niefortunne gdyż obwodnica w żadnym stopniu nie omija miasta. Nadal prowadzi pomiędzy budynkami. Z uwagi na wcześniejsze projekty tj. zagospodarowania zalewu oraz wyznaczenia dróg rowerowych zadałem sobie pytanie jak zostało rozwiązane przejście dla pieszych przez obwodnicę na krzyżówkach z ulicą Górnowiejską oraz Rzeczki Górne. Jak projektanci obwodnicy uwzględnili fakt, że w kierunku Studnisk wyznaczony jest zielony szlak rowerowy biegnący min. ulicą Reymonta. Patrząc na mapę dostępną w Urzędzie Miasta nie widzę tam żadnego rozwiązania. Poprosiłem o wyjaśnienie tej sprawy panią naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miasta. Podobną prośbę wystosowałem do Dolnośląskiego Wydziału Dróg Wojewódzkich we Wrocławiu.
Jak już wcześniej pisałem jestem współzałożycielem Zgorzeleckiej Grupy Rowerowej „THC Promil”. Wraz z Krasnalem rozkręciliśmy to wszystko. Powstaliśmy w styczniu 2005 roku. Naszą ideą było zajęcie się sprawami związanymi z turystyką rowerową, stworzenie i wdrożenie projektów dróg rowerowych, organizowanie imprez rowerowych o charakterze rekreacyjnym.
Chcąc zrobić dla miasta zaproponowałem zorganizowanie Dziecięcego Maratonu Rowerowego. Przyczyniłem się do jego realizacji min poprzez:
- wyznaczenie wszystkich tras,
- zredagowaniem całej dokumentacji (regulamin, karty zgłoszeniowe, pisma do sponsorów, policji etc.
- pozyskaniem sponsoringu min z Urzędu Miasta
- od początku koordynowałem wszystko co było związane z przygotowaniem i przebiegiem samej imprezy.
To może tyle, gdyż nie sposób teraz jednoznacznie powiedzieć do czego się przyczyniłem a na co nie miałem wpływu – na sukces tej imprezy zapracowali wszyscy członkowie „THC Promil”, którzy się w to zaangażowali.
W stowarzyszeniu uzupełniam Krasnala w planowaniu tras wycieczek, które organizujemy.
W tym roku zorganizowałem i powołałem do życia drugie stowarzyszenie „Klub Rowerowy „DynamoTur” przy BOT Elektrownia Turów S.A. Jako prezes byłem w grupie roboczej organizującej BOT`owski Rajd Rowerowy. Zadaniem naszej grupy było wytyczenie tras, zorganizowanie opieki, bufetów na trasie, zabezpieczenia medycznego.
To co powyżej robiłem i robię w formie wolontariatu. Uważam, że nie możemy się oglądać na innych. Trzeba powiedzieć sobie co się chcę uzyskać i powoli ale konsekwentnie dążyć do celu. Jeszcze rok temu nikt nie wierzył, że ktoś będzie chciał się liczyć ze stowarzyszeniem o nazwie „THC Promil”. Dziś w naszej koszulce jeździ przedstawiciel lokalnych władz. Jutro może sam burmistrz

Aby bardziej przybliżyć swoją działalność zapraszam dziś do MDK na godz. 19.30 na spotkanie ZGR „THC Promil”.
Ktoś może powiedzieć, że tylko piszę pisma i nic z tego nie ma. Trudno jest organizacji pozarządowej uzyskać posłuch u władz. Stąd moja wcześniejsza propozycja połączenia sił w działaniu. Jeżeli w Radzie Miasta zasiadać będą ludzie, którzy znają chleb powszedni działania w organizacjach typu non-profit. wówczas istnieje realna szansa, że ta rada będzie bliżej ludzi i ich problemów.
To co napisane powyżej to moje propozycje działań, które będe chciał wdrożyc wraz z "THC Promil" niezależnie od tego czy zostane radnym czy nie.

za takie "Panowanie" można bana dostać

admin patrzy i widzi...

menelopa
Witam w gronie kandydatów i cieszę się, że na wstępie mówisz o chęci współpracy dla osiągnięcia celu. Jak pewnie zauważyłeś to jest styl, który mi też odpowiada i który w mijającej kadencji starałem się utrzymać od początku do końca?
Mamy również wspólne kierunki działania to też mnie cieszy.
Jeśli będziemy razem radnymi możesz liczyć na moja współpracę.

Dziex Marko Widze ze juz sama kampania przedwyborcza daje mi szanse na nawiazanie wartosciowych kontaktow

Sprawdź :!: , czy znalazłeś już swojego kandydata do Rady Miasta w Zgorzelcu :arrow: http://www.wybory.zgorzelec.info/index. ... 273&id=653

Witam serdecznie . Ogromnie się cieszę, że tacy fajni ludzie podejmuja obywatelskie wyzwanie Rowerzyści są w spsób szczególny przeze mnie widziani, ponieważ sama chętnie i sporo jeżdżę ( pomimo mojego wieku poważnego). Mam nadzieję, że uda sie doprowadzić do stworzenia całej sieci ścieżek rowerowych w naszym regionie . Teraz na to jest szansa, ponieważ są fundusze do pozyskania na ten cel.
600 km ścieżek rowerowych w niemieckim powiecie NOL. Nie musimy więc wyważać otwartych drzwi tylko skorzystać z przykładów dobrych praktyk i brać się do roboty. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Grupę, a także naszych czytelników Hanna I.

mć.

Widze, ze zmiana serwera nie do końca się udała - wszystko co było napisane we wtorek po północy zostało wykasowane... szkoda

mź.

Owszem była i mam nadzieje, że ją przxeczytałeś. Postaram się jeszcze raz wyczerpująco odpowiedzieć Oki na jego pytanie

Oki w miniony wtorek zadał mi pytanie (jeżeli tak to można nazwać) czy aby nie przywłaszczyłem sobie czyjegoś projektu dotyczącego zagospodarowania zalewu „Czerwona Woda”. Moja odpowiedź pojawiała się na forum ale wraz z pytaniem od Oki i paru innych postów zniknęła ponieważ Alex zmuszony był zrobić backupa systemu :evil:
Z uwagi na fakt, że dziś mam trochę mniej czasu a czuje się zobowiązany jak najszybciej wyjaśnić pewne nieścisłości napiszę tylko najważniejsze zagadnienia.
Nie podszywam się pod czyjąś pracę. :!: Sam napisałem te, jak to nazwał Oki „mądrości”. :wink:
Istnieje praca napisana przez Martę G. Otrzymałem ją od niej do przeglądnięcia w celu porównania tego co zostało napisane przez nią do tego co proponuję. Jak się okazało jedyne co nas łączyło to chęć zrobienia czegoś na tym terenie. Marta skupia się na infrastrukturze przynoszącej dochód, ja traktuje to miejsce bardziej non profit – dostępne dla każdego za darmo. W pracy Marta pisze przede wszystkim na zagospodarowaniu wysp na zalewie, akwenu wodnego oraz kamieniołomu.
Wg autorki na wyspach maiło by powstać:
- restauracja, muzeum, przystań, wypożyczalnie sprzętu wodnego, jarmark, teatr letni
W kamieniołomie miałby powstać:
- kino samochodowe
- możliwość uprawiania wspinaczki skałkowej.
W mojej opinii są to propozycje podparte błędnym rozeznaniem zapotrzebowania społecznego bądź żadnym. Uważam, że autorka przy doborze obiektów mających się tam znaleźć kierowała się zasadą „kolorowo i z pompą”.

W swoim projekcie założyłem, że to co chcę stworzyć nie będzie generować kosztów stałych tj. czynsz, opłaty za media etc. Mój projekt zawiera zagospodarowanie terenu kamieniołomu, terenu przyległego do zbiornika wodnego oraz przyległych terenów leśnych. Nie zakładam ingerowania w infrastrukturę znajdującą się na wyspach. Obecnie wyspy dzierżawione są przez osoby prywatne. Realizacja mojego projektu w żadnym stopniu nie przeszkodzi w tej działalności. Wręcz odwrotnie, uważam że wzajemnie będziemy się uzupełniać (jakie działania prowadzone są na wyspach i komu to się podoba to temat na innym forum :wink: )

Zagospodarowanie kamieniołomu polega na przekształceniu go na miejsce gdzie każdy będzie mógł się spotkać i w rodzinnym gronie bądź z przyjaciółmi spędzić czas na grillowaniu. Miejsce takie miało by się składać ze stałych palenisk tak aby nie istniała potrzeby posiadania własnego grilla. Poza paleniskami miały by się tam znaleźć ławki, stoły. Dodatkowo w celu uatrakcyjnienia miejsca należałoby stworzyć tam plac zabaw, boisko do street ballu bądź boisko do siatkówki.

Jako zagospodarowanie terenu przyległego do zbiornika proponuje wybudowanie ścieżki rekreacyjnej biegnącej dookoła zbiornika. Budując niniejszą ścieżkę stworzyłoby się jedyną na terenie Zgorzelca trasę do jazdy na rolkach :!: (pod warunkiem, że nawierzchnia ścieżki byłaby wykonana z asfaltu). Poza jeżdżącymi na rolkach ścieżka ta z powodzeniem służyła by osobom uprawiającym jogging, jeżdżących na rowerach, deskorolkach bądź chcących po prostu pójść na spacer. Przy budowie ścieżki uwzględniono by plan poprowadzenia ścieżki rowerowej biegnącej z Tylic (to temat innego projektu, który opracowuje z THC Promil).

Na terenie przyległych lasów pragnę zagospodarować istniejące ścieżki. Ścieżki te zostały wytyczone „na dziko” – chciałbym je uporządkować, tak aby stworzyć sieć połaczoną z istniejącą drogą oraz ścieżką proponowaną wokół zbiornika. Chciałbym również umieścić na nich tablice informacyjne na temat historii Górnych Łużyc bądź informacji na temat znajdujących się tam obiektów. (to jakie informacje będą tam zawarte chciałbym omówić z osobami, które lepiej orientują się w tej materii – obecnie nawiązałem kontakt z Komitetem Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej)

To może tyle na temat moich propozycji. Sam projekt jest bardziej szczegółowy. Udostępnię go niebawem wraz z przygotowywaną wizualizacją.



Chcąc ustosunkować się do Twoich słów informuję Cię, że realizacja projektu nie jest uzależniona od tego czy będę radnym. Tak jak wspominałem wcześniej projektem tym zajmuję się jako prezes THC Promil. To jest mój pomysł ale projekt będzie realizowany (mam taką nadzieję) pod szyldem THC Promil. Co do przygotowania to rozmawiałem z architektem miasta (wcześniej dostał ode mnie oficjalne pismo), który jest zainteresowany propozycją. Obiecał, że po skompletowaniu niezbędnych dokumentów zaprosi mnie na rozmowę w tej sprawie. Co do realizacji najlepszego pomysłu… zanim dojdzie do realizacji projektu będzie on opracowany wspólnie przez wiele osób, min przez członków THC Promil, architekta miasta, osób które orientują się w sprawach „hydrologicznych”, sprawach związanych z bezpieczeństwem oraz każdego kto będzie niezbędny by ten projekt miał „ręce i nogi”. Z pewnością nie będzie to moje „widzimisię” :wink: