Mafiozo, przede wszystkim albo menelopa albo PiTeK, żaden "Pan" :wink: Rozumiem że pytasz co zrobiłem w sprawie realizacji moich propozycji a były nimi:
- poprawy estetyki miasta,
- rozwinięcie turystyki,
- poprawa komunikacji,
- propagowaniu działań związanych ze sportem i rekreacją
- pobudzenie młodzieży do aktywnego działania na rzecz naszego miasta.
Na estetykę miasta nie składa się jedynie wygląd budynków, ulic czy chodników. To również parki, skwery, ogólnie pojęte tereny zielone. Mieszkam na Ujeździe i często jeżdżę na rowerze bądź biegam w okolicach zalewu "Czerwona Woda" oraz wzdłuż Nysy. Jako "użytkownik" tego terenu widzę czego tam wg mnie brakuje, gdzie przydało by się posprzątać a gdzie zakopać dziurę. Wiem też, że jeżeli śmieci zostaną posprzątane a teren przywrócony do należytego stanu to po jakimś czasie pojawi się kolejna sterta odpadów. Chyba, że ożywimy ten teren i sprawimy, że miejsca te będą częściej odwiedzane przez mieszkańców miasta. Wówczas my sami będziemy wpływać na stan tamtych terenów. Dlatego napisałem propozycję projektu zagospodarowania terenu przyległego do zalewu "Czerwona Woda" tj. kamieniołomu, lasów oraz teren wokół zbiornika wodnego. Jeżeli jesteś zainteresowany treścią tego projektu to z chęcią wyślę Ci go na podanego maila. Również mogę umieścić go na forum aby każdy mógł ocenić jego trafność bądź wytknąć jego wady. Chciałbym aby to co miałoby tam powstać służyło nam wszystkim. Dziś na zebraniu "THC Promil" chce poruszyć ten temat. Liczę, że zostanie poparty.
Ze swojej strony wystosowałem pismo do architekta miasta z prośbą o informację na temat ewentualnych inwestycji oraz praw własnościowych do tamtego terenu – bez tych informacji nie ma co zaczynać. Czekam na odpowiedź. W przygotowaniu jest prezentacja. Chcę ją pokazywać każdemu zainteresowanemu licząc, że poprze mój projekt.
Coraz więcej z nas w ostatnim czasie zaczęło jeździć na rowerze. Wiele osób robi sobie wycieczki do okolicznych miejscowości wykorzystując do tego nie zawsze bezpieczne drogi. Wychodząc naprzeciw potrzebom naszych mieszkańców postanowiłem wyznaczyć trasy rowerowe, w okolicach Zgorzelca. Za cel przyjąłem sobie ominięcie, w miarę możliwości, głównych dróg publicznych i poprowadzenie tras drogami polnymi oraz drogami o mniejszym natężeniu ruchu kołowego. Drugim warunkiem było stworzenie tras o małej trudności technicznej, tak aby całe rodziny mogły je przemierzać. Na początek zająłem się drogą na „Witkę”. Tu od razu chciałbym podkreślić, że ja tej drogi nie wymyśliłem. Zająłem się opisaniem jej metr po metrze z uwzględnieniem każdej zmiany kierunku jazdy. Dodatkowo chciałbym uzupełnić tą trasę informacją na temat miejsc, koło których przejeżdżamy. We własnym zakresie zebrałem informację na temat historii obiektów zabytkowych leżących na trasie. Zwróciłem się do Prezesa Społecznego Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej w Zgorzelcu o nawiązanie współpracy, której rezultatem byłaby tablica informacyjna ustawiona na ścieżce rowerowej. Tablica ta informowała by podróżnych o historii Stalagu VIIIA. (planowana ścieżka miałaby prowadzić od jego zach. strony).
Ze względu na braki czasowe trasa nadal jest w przygotowaniu.
Jako mieszkaniec dzielnicy Ujazd przygotowuje się na powstanie nowej obwodnicy miejskiej. Ma ona przebiegać w okolicach wspomnianego zalewu. Jest to wg mnie rozwiązanie niefortunne gdyż obwodnica w żadnym stopniu nie omija miasta. Nadal prowadzi pomiędzy budynkami. Z uwagi na wcześniejsze projekty tj. zagospodarowania zalewu oraz wyznaczenia dróg rowerowych zadałem sobie pytanie jak zostało rozwiązane przejście dla pieszych przez obwodnicę na krzyżówkach z ulicą Górnowiejską oraz Rzeczki Górne. Jak projektanci obwodnicy uwzględnili fakt, że w kierunku Studnisk wyznaczony jest zielony szlak rowerowy biegnący min. ulicą Reymonta. Patrząc na mapę dostępną w Urzędzie Miasta nie widzę tam żadnego rozwiązania. Poprosiłem o wyjaśnienie tej sprawy panią naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miasta. Podobną prośbę wystosowałem do Dolnośląskiego Wydziału Dróg Wojewódzkich we Wrocławiu.
Jak już wcześniej pisałem jestem współzałożycielem Zgorzeleckiej Grupy Rowerowej „THC Promil”. Wraz z Krasnalem rozkręciliśmy to wszystko. Powstaliśmy w styczniu 2005 roku. Naszą ideą było zajęcie się sprawami związanymi z turystyką rowerową, stworzenie i wdrożenie projektów dróg rowerowych, organizowanie imprez rowerowych o charakterze rekreacyjnym.
Chcąc zrobić dla miasta zaproponowałem zorganizowanie Dziecięcego Maratonu Rowerowego. Przyczyniłem się do jego realizacji min poprzez:
- wyznaczenie wszystkich tras,
- zredagowaniem całej dokumentacji (regulamin, karty zgłoszeniowe, pisma do sponsorów, policji etc.
- pozyskaniem sponsoringu min z Urzędu Miasta
- od początku koordynowałem wszystko co było związane z przygotowaniem i przebiegiem samej imprezy.
To może tyle, gdyż nie sposób teraz jednoznacznie powiedzieć do czego się przyczyniłem a na co nie miałem wpływu – na sukces tej imprezy zapracowali wszyscy członkowie „THC Promil”, którzy się w to zaangażowali.
W stowarzyszeniu uzupełniam Krasnala w planowaniu tras wycieczek, które organizujemy.
W tym roku zorganizowałem i powołałem do życia drugie stowarzyszenie „Klub Rowerowy „DynamoTur” przy BOT Elektrownia Turów S.A. Jako prezes byłem w grupie roboczej organizującej BOT`owski Rajd Rowerowy. Zadaniem naszej grupy było wytyczenie tras, zorganizowanie opieki, bufetów na trasie, zabezpieczenia medycznego.
To co powyżej robiłem i robię w formie wolontariatu. Uważam, że nie możemy się oglądać na innych. Trzeba powiedzieć sobie co się chcę uzyskać i powoli ale konsekwentnie dążyć do celu. Jeszcze rok temu nikt nie wierzył, że ktoś będzie chciał się liczyć ze stowarzyszeniem o nazwie „THC Promil”. Dziś w naszej koszulce jeździ przedstawiciel lokalnych władz. Jutro może sam burmistrz
Aby bardziej przybliżyć swoją działalność zapraszam dziś do MDK na godz. 19.30 na spotkanie ZGR „THC Promil”.
Ktoś może powiedzieć, że tylko piszę pisma i nic z tego nie ma.

Trudno jest organizacji pozarządowej uzyskać posłuch u władz. Stąd moja wcześniejsza propozycja połączenia sił w działaniu. Jeżeli w Radzie Miasta zasiadać będą ludzie, którzy znają chleb powszedni działania w organizacjach typu non-profit. wówczas istnieje realna szansa, że ta rada będzie bliżej ludzi i ich problemów.
To co napisane powyżej to moje propozycje działań, które będe chciał wdrożyc wraz z "THC Promil" niezależnie od tego czy zostane radnym czy nie.