jendrzej pisze:
Jasio Michalski stchórzył!!!! Otóż przed chwileczką dowiedziałem się, że zaplanowana była debata pomiędzy Zielińskim a naszym Jasiem.Michalski stawiał szereg warunków, na które Zieliński się zgodził. M.in. nie chciał Michalski debaty z udziałem publiczności. Ostatecznie ustalono, że debata odbędzie się 3 października b.r. o godzinie 12,00 w studio TV Łużyce. Redakcja przesłała obu pytania i określiła zasady debaty. W poniedziałek Prezes TV Łużyce otrzymała maila od Józefa Kozłowskiego, z którego wynikało, ze rezygnują z debaty, ponieważ chcą debaty ze wszystkimi kandydatami na senatora w formule na żywo.Tak więc do debaty nie doszło. W telewizji wystąpił wyłącznie Zieliński, który odpowiadał na pytania przesłane do redakcji. Rodzą się pytania, dlaczego Jasio Michalski nie odważył się na bezpośrednie spotkanie? Wg mnie bał się pytań o swoje doświadczenie samorządowe, osiągnięcia w biznesie i sporcie itp. Bo zapewne te i inne pytania padły by a z odpowiedziami byłby kłopot!!!! Były by także pytania, które stawia Przekorny na swoim blogu pt. " Jasio tu, Jasio tam..." Tak więc mamy jeszcze jedną cechę Jasia - jest tchórzem!!!!
Przedstawiam informację z profilu Pana Jerzego Zielińskiego na facebooku:
Debata bez kandydata
Kandydat do Senatu RP w okręgu nr 1 z ramienia Platformy Obywatelskiej Jan Michalski nie stawił się na debacie w studio TV Łużyce. Wezwałem Go do debaty w odpowiedzi na pytanie redaktorki – kogo uznaję za najsilniejszego konkurenta w staraniach o mandat senatorski. Zaproponowałem, abyśmy debatowali w Zgorzelcu. Kiedy zadzwoniłem osobiście do Jana Michalskiego, to pierwsze odrzucił od razu, po drugie nie zgodził się na debatę z udziałem publiczności. Ustąpiłem i w tym. Zrodziła się więc idea, aby debatę przeprowadzić w studio telewizyjnym. Najszerszy zasięg ma Telewizja Łużyce, dlatego skontaktowaliśmy się z Panią Prezes Iloną Parejko, która pomysł podchwyciła i ustaliliśmy termin na 3 października 2011 – w poniedziałek o godz. 12.00 w studio przy ul. Daszyńskiego w Bolesławcu. Redakcja do nas obu przesłała pytania i określiła zasady przeprowadzenia debaty zgodne z moimi ustnymi ustaleniami z kontrkandydatem. W piątek 30 września otrzymałem sms-a, który zaprzeczył dotychczasowym postanowieniom pomiędzy nami, jednak ustaliliśmy, że nasi pełnomocnicy dopracują jeszcze szczegóły. Pełnomocnik KW Platformy Obywatelskiej miał oddzwonić w sobotę 1 października i nie zadzwonił. W poniedziałek rano Pani Prezes TV Łużyce otrzymała maila od Józefa Kozłowskiego, szefa zgorzeleckich struktur PO tej treści:
STANOWISKO SZTABU WYBORCZEGO JANA MICHALSKIEGO
W nawiązaniu do wystosowanego, przez Sztab wyborczy Jerzego Zielińskiego, zaproszenia do debaty, informujemy, że do piątku (30 września br.) nie ustalono ostatecznego jej kształtu i miejsca. Taką sytuację uważamy za nieprofesjonalną. Taka nieprecyzyjność rodzi wiele wątpliwości. Jednocześnie proponujemy przeprowadzenie debaty z udziałem wszystkich kandydatów na senatora z okręgu nr 1, w formule na żywo.
W imieniu sztabu
Koordynator kampanii senatorskiej Platformy Obywatelskiej RP w okręgu nr 1
Józef Kozłowski
To kuriozalna sytuacja, w studio pojawiłem się sam, zamiast debaty mogłem na antenie odpowiedzieć na pytania przesłane od redakcji. Sam. Czego tak się obawiał kandydat partii rządzącej?