Jedno jest pewne patrząc na wynik wyborów. Polakom nie jest aż tak źle, skoro Polacy nie ukarali partii rządzącej za te ostatnie 4 lata. Palikot zebrał trochę sierot ideologicznych jak i ludzi ( 17% jego elektoratu), którzy poszli pierwszy raz na wybory. Kampania wyborcza już się skończyła, uszanuje więc tych 10 % społeczeństwa

i mam nadzieję że klub parlamentarny pod wodzą Palikota zbuduje solidną i merytoryczną polska lewicę, najlepiej z Rysiem Kaliszem. Choć to nie moja bajka to aby można zbudować prawdziwą niepopulistyczną prawicę zdolną do wygrywania wyborów, potrzebna jest przeciwwaga w postaci prawdziwie lewicowych poglądów. SLD jest skostniałą post PRL’owską formacją z poglądami prawie liberalnymi, a PiS konserwatywno socjalistyczną, także skostniałą partią, która z roku na rok będzie tracić swój elektorat, w naturalny nieunikniony sposób...

Pod pewnymi względami wynik tych wyborów cieszy, bo ominie nas sprzątanie stołków,

wymiana prezesów

, zaniechanie rozpoczętych projektów

. Jeśli jednak PO skręci na lewą stronę, uznam to za katastrofę

. Mam nadzieję że PO nie zapomni o korzeniach…
Już niedługo zobaczymy zmianę za sterami PiS jak i SLD. Strzelam w PiS'ie prezesem zostanie Ziobro ( co nic nie zmieni), a w SLD Ryszard Kalisz lub ewentualnie Jerzy Wenderlich. Co do Nowej Prawicy to jest mi strasznie przykro.
