Co to za książka? Autorem nie był Macierewicz Antoni?

Ta książka to zajeb...y gniot. Szczerze nie polecam.

Jerzy Rostkowski "Lampy śmierci - wojenne tajemnice Zgorzelca" swego rodzaju sequel jego równie śmiertelnie porywającej książki "Radomierzyce - archiwa pachnące śmiercią".

A to mam nawet chyba obie w domu. Jedna była prezentem, druga nieprzemyślanym zakupem. Faktów w nich za wiele nie ma - facet marnuje się, bo mógłby pisać niezłe książki sensacyjne

Coś nowego w temacie?

czesc piotr!
czyli polecasz jako lekture sensacyjna o zgorzelcu?

a propo szukania skarbów - hm, ciekawą zabawę ludzie wymyślili:
http://www.geocaching.pl/geocaching.php
choć to się chyba raczej do kategorii hobby nadaje? ale ciekawe, czy ktoś się w to bawi w naszej okolicy?
P.S.y
wygląda, że chyba jednak ktoś się bawi :)
http://www.geocaching.pl/seek.php?lat=5 ... pe=map&s=c
wychodzi na to, że to niezła zabawa na styku trzech granic, bo bawią się w to również sąsiedzi

Fajna zabawa. Bawiłem się w to dwa razy z moim synem. Pierwszą naszą znalezioną skrzynką, była skrzynka zlokalizowana obok willi Ewy Braun w Pobierowie. Podczas pobytu nad morzem, zainspirowany artykułem znalezionym w sieci, tak właśnie postanowiłem zorganizować synowi czas, podczas nieplażowej pogody nad morzem. Drugą zaś znalezioną skrzynką, była skrzynka na Wzgórzu Czubatka koło Platerówki. Polecam wszystkim. Super doznania, no i teren przyroda i ten dreszczyk emocji - będzie coś tam, czy nie?