W dniu wczorajszym w późnych godzinach wieczornych zmarł długoletni Prezes Klubu Sportowego Turów - Zbigniew Kamiński. Przez 17 lat pełnienia funkcji Prezesa dał się poznać jako człowiek otwarty, życzliwy, stanowczy, a przede wszystkim ludzki. To On był ojcem sukcesu Turowa jakim niewątpliwie był awans naszego zespołu do ekstraklasy. To z Nim konsultowaliśmy różne posunięcia dotyczące współpracy na linii klub sportowy - klub kibica. Będzie nam Cię brakować Prezesie (*).

W związku ze śmiercią Prezesa Z.Kamińskiego proszę wszystkich członków KK TUR o ubranie czarnych barw na mecz z Górnikiem Wałbrzych, aby uczcić pamięć o zmarłym. W skutek rozmów i uzgodnień z wałbrzyskimi kibicami, którzy będą na meczu prosi się o niedopingowanie drużyn w pierwszej kwarcie.[/b]

Prywatnie - dziękuje za wszystko [*]

Szkoda faceta. Dzięki niemu wspieliśmy sie na szczyt ligowej koszykowki. Ale warto tez pamietac wiele lat wczesniejszych - zanim weszlismy do PLK. Szczegolnie tych trudnych lat, gdy wiekszosc zwatpila w Turow. To Zbigniew Kaminski dzieki swej konsekwencji, wytrwalosci pociagnal nas ku gorze....
Bedzie mi brakowac jego celnych spostrzezen i niezaleznosci w mysleniu...

Moim zdaniem odszedł jedyny uznawany przeze mnie Prezes Turowa Zgorzelec. Tak jak pisze grengo to właśnie On umiał wszystko poukładać żeby miało ręce i nogi.
Panie Zbyszku, będzie nam Pana brakować

Wielki szacunek i wdzięczność dla Pana Zbigniewa Kamińskiego miałem zawsze.
W czasach gdy nieliczni chodzili na mecze w 2,3 lidze, gdy chodziły pogłoski i zakusy aby rozwiązać sekcję koszykówki, on wytrwale i skutecznie kierował klubem. To dzięki niemu mamy teraz to co mamy. Nie zapominajmy tego nigdy!
Cześć Jego Pamięci!

PS Kiedy odbędzie się pogrzeb? Uważam, że wiele osób chciałoby pożegnać naszego prezesa.

Ostatnie wykonane zdjęcie.

http://www.zgorzelec.info/foto/displayi ... 55&pos=446

Wszyscy chętni do odprowadzenia "naszego" Prezesa w ostatnią drogę proszeni są o przybycie do kaplicy cmentarnej w środę 23.01.2008 o godzinie 14.30, skąd nastąpi wyprowadzenie zwłok.
Członków Klubu Kibica biorących udział w ceremonii prosimy o zabranie szalików klubowych.

Nie wiem na ile to możliwe i realne ale kołacze mnie taka myśl żeby pamięć o Prezesie Kamińskim była długa jak większość z nas deklaruje to może jak stał by się cud i wybudowano by nową hale sportową (lub przebudowano tą) to nazwać by ją imieniem Prezesa Zbigniewa Kamińskiego.[/b]

Cypis to jest miód na moje oczy. Chwała Ci za taki wspaniały pomysł. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie.

Popieram zdecydowanie pomysł z nazwaniem nowej hali imieniem naszego prezesa.

Pomysły dot. uczczenia pamięci śp. Zbigniewa Kamińskiego proponuję umieszczać w już istniejącym wątku: http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?t=2769

Jak podaje strona klubowa, zmarł Tadeusz Czernecki, wieloletni wiceprezes Klubu Sportowego Turów Zgorzelec.


Dla mnie był to jeden z tych ludzi, dzięki którym koszykówka w Zgorzelcu nie zniknęła.
Zapamiętam go głównie jako kierownika drużyny, jak uspokajał kibiców na trybunie za koszem, jak krzyczał na chłopaków żeby szybko biegli zetrzeć parkiet, jak kiedyś sam wziął szmatę i ścierał parkiet... Poświęcenie, pasja i miłość do kosza i klubu. Jakże rzadkie, a w zasadzie nieobecne już dzisiaj w "profesjonalnym" "kasowym" sporcie...

W tak krótkim czasie odeszły dwie tak ważne osoby dla naszego klubu, osoby stanowiące pomost między "starym a "nowym". Niech pamięć o tym kim byli, co robili i co znaczył dla nich KS Turów nigdy nie odejdzie w zapomnienie. Cześć Ich pamięci!

za: http://ksturow.eu/turow.php?str=1&news=1067

[*]

Wielka szkoda i smutno. Jurek Liszka to był bardzo sympatyczny i uczynny człowiek. Przekonałem się o tym kilkukrotnie. Lubiłem z nim rozmawiać, bo te rozmowy zawsze niosły ze sobą walor poznawczy, dowiadywałem się czegoś nowego - zazwyczaj o sporcie, o klubie. Szkoda faceta.

Jerzy Liszka - człowiek wielkiego serca. Ja zapamiętam Go jako naszego Pana Jurka, kierownika drużyny juniorów Turowa Zgorzelec (rocznik 68-69) w latach 82-84. Zawsze pomocny, chętny do pracy z młodzieżą, wszystkowiedzący w temacie koszykówki, bardzo oddany swojej pracy w KS Turów a przede wszystkim swojej pasji, jaką dla Niego była koszykówka. Takiego Go zapamiętam. Całej rodzinie zmarłego składam szczere wyrazy współczucia w imieniu własnym oraz wszystkich członków Stowarzyszenia Sympatyków Koszykówki Zgorzeleckiej (*)(*)(*).