Witam! Byłem, widziałem i jestem rozczarowany? W zasadzie nie. Ja już zostałem przyzwyczajony do tych decyzji trenera

. Rozważając jeszcze wczorajsze lanie od Zastalu należy spojrzeć po raz kolejny na błędy jakich dopuścił się trener.
Pyt.1. Dlaczego Dallas siedział tak długo na ławce skoro od drugiego meczu z ZG pokazał co może zrobić na boisku?
Pyt.2. Co usłyszał Kickert od trenera, że będąc 4-ro krotnie na czystej pozycji rzutowej za "czy" rezygnował z rzutu próbując penetracji, co kończyło się 4 razy bez punktów i ze zbiórką Zastalu?
Pyt.3. Po co na siłę forsowany był Kulig, któremu szło nie za dobrze a ławę okupował Cel?
Pyt.4. Dlaczego było tak mało rotacji na pozycji obrońcy Hodge'a jeśli mieliśmy go zabiegać?
Pyt.5. Dlaczego....
Pyt.6....
Pyt.7. ...etc...
Tych pytań można zadać jeszcze wiele tylko po co, skoro i tak nikt sobie ich nie weźmie do serca. Im wszystkim wydaje się, że zgorzeleccy kibice to totalni laicy a koszykówkę znają wyłącznie oni. Nic bardziej błędnego. Sądzę, że gdybyśmy patrzyli na ilość kibiców w stosunku do ilości mieszkańców, to Zgorzelec jest liderem na liście, tylko cholera kogo to obchodzi, że tylu ludzi ogląda, kibicuje i zna się na koszykówce. Nikogo. Sponsor patrzy na Turów, bo interesują go wskaźniki popularności marki jego firmy, Zarząd patrzy aby wszystko grało w stosunku do sponsora, bo to on daje kasę, a my kibice jesteśmy w szarej dziurze, którą się nikt nie interesuje.
Co do samego meczu, to Zastal wygrał, bo bardziej chciał - gratuluję! Kibice Zastalu w moim mniemaniu, to najlepsi kibice w Polsce - tam meczem żyje cała hala a sam ich KK bardzo fajnie i umiejętnie kieruje dopingiem, na który wszyscy zgromadzeni w hali reagują niemal natychmiast. Nam pozostał jedynie medal z kartofla, jak to ktoś określił we wcześniejszym poście. Szkoda, bo zapowiedź sezonu była zupełnie inna
