Cytuj:
Po za tym to raczej nie gmina będzie ustawiała pojemniki tylko firma która wygra przetarg.
Oczywiście, ale podmiotem koordynującym jest Gmina i to ona odpowiada za całokształt. Pytanie po co zabezpieczać dostęp do pojemników tylko dla ich użytkowników? po to samo, po co powinno się pobierać opłatę za odprowadzone śmieci od ich wytwórców. Inaczej 'opłata śmieciowa' będzie kolejnym podatkiem a nie opłatą za usługę i wywiezienie moich 100 kg śmieci. Czy produkujesz ich 10 kg miesięcznie, czy 100, płacisz tyle samo. Oczywiście taka unifikacja upraszcza działanie całego systemu. Tylko pytanie, czy on powinien być prosty dla Gminy, czy funkcjonalny i sprawiedliwy dla obywateli z niego korzystających?
Po co się grodzi miejsca z pojemnikami? Żeby był porządek, żeby postronni producenci śmieci nie wywalali ich do moich kubłów, trafiając z makulaturą do szkła np. Jeśli zdaje to egzamin na Śląsku i Wybrzeżu, to znaczy, że ma jakiś sens. Dzisiejsza odpowiedź Burmistrza w trakcie zebrania na pytanie o 'nurków śmietnikowych', brzmiała mniej więcej tak: Jeśli oni grzebią w pojemnikach ze zmieszanymi śmieciami w poszukiwaniu puszek i metalu, to nie wyrządzą wiele kłopotu, to tam śmieci są i tak zmieszane.'
Odp dla Yello:
Dla mnie wygodniejsze jest to, co mi nie sprawia kłopotu i trudności. A obecny system powoduje już na wstępie kłopot (nie tylko dla mnie zresztą): sposób umieszczenia czterech pojemników w mieszkaniu. Na pewno nie ustawię ich pod telewizorem, ani w łazience. Balkon też w lecie nie będzie takim miejscem. Przedpokój mam wąski, więc pozostaje tylko kuchnia. Pod zlewozmywakiem miejsca jest niewiele jak na taką ilość kubłów. To tak na początek